Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2016

Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 r., III CZP 31/11*, do wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z 12 września 2013 r., II Ca 570/13** oraz do wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z 23 lipca 2014 r., II Ca 352/14***

Kategoria

Udostępnij

*OSNC 2012, nr 3, poz. 29, LEX nr 852336, www.sn.pl, OSP 2012, nr 4, poz. 43, Biul. SN 2011, nr 7, poz. 9.**http://orzeczenia.ms.gov.pl. Wyjaśnić należy, że tezę tę sformułowałem sam. Niestety SO nie zawarł w swoim uzasadnieniu żadnego zdania, które dałoby się zacytować jako tezę. Rekonstrukcja powyższego poglądu wymaga dokonania analizy najpierw części historycznej uzasadnienia, gdzie SO pisze, że SR uznał, iż uchwała III CZP 31/11 jest aktualna w przypadku nałożenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 67 § 3 k.k., a następnie spostrzeżenia, że SO w całości zaaprobował ocenę prawną Sądu pierwszej instancji. ***Niepublikowany.

T eza glosowanej uchwały brzmi:

Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego.

Teza glosowanego wyroku SO w Białymstoku brzmi:

Teza uchwały SN z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 31/11) zachowuje zastosowanie również w odniesieniu do środka z art. 67 § 3 k.k., jako że charakter i istota prawna tych obowiązków jest identyczna.

Teza glosowanego wyroku SO w Lublinie brzmi:

  1. Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego nałożono obowiązek naprawienia szkody (art. 72 § 2 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego.
  2. Nałożony na powoda obowiązek naprawienia szkody wynika z prawomocnego wyroku karnego, nie zaś z zawartej w toku mediacji ugody, czy też uznania roszczenia przez powoda. Tym samym należy uznać, że przepis art. 21 ust. 1 ww. ustawy [ustawa z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 392 – przyp. Ł. P.] nie znajduje w takim przypadku zastosowania.

Uzasadniając glosowaną uchwałę, SN uznał, że nałożony w wyroku skazującym obowiązek naprawienia szkody realizuje zarówno funkcje penalne i resocjalizacyjne, jak i kompensacyjne. Wyrazem tych pierwszych jest niemożność żądania przez skazanego, aby inny podmiot wykonał za niego ten obowiązek (wyrok SN z 13 maja 2005 r., IV CK 706/04), oraz to, że nie przechodzi on na spadkobierców. Przejawem funkcji kompensacyjnej jest natomiast istota tego środka wyrażona w jego nazwie, a także niedopuszczalność orzeczenia go w przypadkach przewidzianych w art. 415 § 5 k.p.k. Z kolei „jeżeli po wydaniu wyroku karnego szkoda zostanie naprawiona przez inną osobę, skazany może się uchylić od wykonania nałożonego nim obowiązku naprawienia szkody, wnosząc o pozbawienie tytułu wykonawczego w tej części wykonalności (…) nie można wykluczyć sytuacji, w której ubezpieczyciel spełni świadczenie zanim środek karny zostanie wykonany”. W konsekwencji SN nie podzielił poglądu wyrażonego w uchwale z 21 grudnia 2006 r., III CZP 129/06,Uchwała ta brzmi: „Sprawca wypadku komunikacyjnego, od którego zasądzono nawiązkę na podstawie art. 46 § 2 i art. 48 k.k., nie może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu nawiązki zapłaconej pokrzywdzonemu”. Została ona opublikowana w: OSNC 2007, nr 10, poz. 151, LEX nr 204956, Prok.i Pr. – wkł. 2008, z. 6, poz. 47, Biul. SN 2006, nr 12, poz. 11. W uzasadnieniu tej uchwały SN położył nacisk na penalny charakter nawiązki, zauważając, że jej wysokość uzależniona jest m.in. od sytuacji majątkowej sprawcy (co nie ma miejsca w prawie cywilnym) oraz że może ona być większa niż wartość szkody. W konsekwencji SN uznał, że ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie odnosi się do odpowiedzialności karnej. Ponadto SN zauważył, że obowiązujące przepisy k.p.k. nie przewidują żadnej możliwości udziału ubezpieczyciela w postępowaniu karnym (do której to kwestii powrócę w dalszej części glosy). Analiza uzasadnienia wskazuje przy tym, że – choć brzmienie uchwały dotyczy tylko nawiązki – SN uważał ją za trafną również na gruncie obowiązku naprawienia szkody. lecz wskazał, że żaden przepis nie wyłącza odpowiedzialności ubezpieczyciela, gdy obowiązek naprawienia szkody orzeczony został jako środek karny. Sytuacja taka nie uzasadnia również po stronie ubezpieczyciela roszczenia o zwrot przez sprawcę spełnionego świadczenia. W konsekwencji nie ma „znaczenia, czy sprawca spełnił świadczenie wobec poszkodowanego dobrowolnie, czy zobowiązany do tego wyrokiem karnym; skoro naprawił szkodę, może domagać się zwrotu spełnionego świadczenia”. Chociaż treść pytania prawnego i teza uchwały dotyczą jedynie środka karnego naprawienia szkody nałożonego na podstawie art. 39 pkt 5 w zw. z art. 46 § 1 k.k., to treść uzasadnienia sugeruje, że pogląd ten jest aktualny również w przypadku, gdy obowiązek ten nałożono jako środek probacyjny w razie warunkowego umorzenia postępowania karnego (art. 67 § 3 k.k.) lub warunkowego zawieszenia wykonania kary (art. 72 § 2 k.k.), a także w razie orzeczenia nawiązki na podstawie art. 46 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w uzasadnieniu swego orzeczenia ograniczył się do wskazania, że uznaje za trafne poglądy wyrażone przez SN w uzasadnieniu uchwały III CZP 31/11. Cenne jest jednak spostrzeżenie, że „wystąpienie z regresem w procesie cywilnym do ubezpieczyciela w żadnym wypadku nie zwalnia sprawcy wypadku komunikacyjnego z odpowiedzialności karnej”. Podobnie Sąd Okręgowy w Lublinie  w uzasadnieniu swego orzeczenia oparł się przede wszystkim na poglądach wyrażonych przez SN w uzasadnieniu uchwały III CZP 31/11.

Trzy przytoczone orzeczenia5 Już po zakończeniu prac nad niniejszą glosą opublikowane zostało kilka dalszych orzeczeń potwierdzających tę linię orzeczniczą – postanowienie SN z 7 listopada 2014 r., IV KK 129/14, wyrok SA we Wrocławiu z 3 kwietnia 2014 r., I ACa 196/14 (na gruncie art. 46 § 1 k.k.), wyrok SA w Białymstoku z 12 grudnia 2014 r., I ACa 571/14 (na gruncie art. 46 § 2 k.k.) oraz wyrok SA w Rzeszowie z 23 października 2014 r., I ACa 318/14. Ten ostatni zasługuje na szczególną uwagę, gdyż w jego uzasadnieniu przytoczona i jednoznacznie zaaprobowana na gruncie środka orzeczonego na podstawie art. 46 § 1 k.k. została uchwała III CZP 31/11. Jest to istotne, gdyż kilkanaście miesięcy wcześniej (konkretnie 13 lipca 2013 r.) SA w Rzeszowie wydał w sprawie I ACa 396/13 wyrok sprzeczny z treścią tej uchwały. W wyroku tym SA, powołując się na uchwałę SN w sprawie III CZP 129/06, obniżył kwotę zasądzoną na rzecz poszkodowanego od ubezpieczyciela o sumę nawiązki, którą miał (na zasadzie art. 46 § 2 k.k.) zapłacić sprawca szkody. Skutek jest taki, że w zakresie orzeczonej nawiązki ani pokrzywdzony, ani sprawca nie korzystają z ochrony zapewnionej przez ubezpieczenie obowiązkowe. Absurdalność tego rozwiązania jest wykazana w niniejszej glosie. W tym miejscu wypada tylko podkreślić, że już w uzasadnieniu uchwały I KZP 5/00 SN jednoznacznie stwierdził, że ubezpieczyciel może spełnić (swoje) świadczenie na rzecz pokrzywdzonego z takim skutkiem, że sprawca zostanie zwolniony z obowiązku naprawienia szkody. SA odmówił ochrony sądowej roszczeniom poszkodowanego, co oznacza, że jego stanowisko jest niezgodne z tym zaprezentowanym w uzasadnieniu uchwały I KZP 5/00. Wydaje się, że SA ograniczył się tu do bardzo powierzchownej analizy orzecznictwa, o czym świadczy pominięcie w analizie uchwał I KZP 5/00 i III CZP 31/11, a w konsekwencji wydał błędne orzeczenie. W sprawie I ACa 318/14 błąd ten nie został już powtórzony, a wydane rozstrzygnięcie zasługuje na akceptację. Ta ewolucja poglądów SA w Rzeszowie nabiera szczególnej wagi, jeżeli zauważy się, że w obu sprawach sprawozdawcą był ten sam sędzia.  stanowią dowód na stabilizację linii orzecznictwa sądowego w kwestii istnienia odpowiedzialności regresowej ubezpieczycieli z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej względem sprawców wypadków drogowych, którzy zostali prawomocnym wyrokiem sądu zobowiązani do naprawienia szkody wynikającej z popełnionego przestępstwa. Sądy Okręgowe jednoznacznie odrzucają pogląd wyrażony w uchwale III CZP 129/06 i podzielają pogląd wyrażony w uchwale III CZP 31/11. Co więcej, Sądy Okręgowe jednoznacznie opowiadają się za szerokim rozumieniem tego poglądu i odnoszą go do wszystkich trzech istniejących w Kodeksie karnym podstaw prawnych nałożenia obowiązku naprawienia szkody. Wskazać można także orzecznictwo wprost odnoszące ten pogląd do nawiązki orzeczonej na podstawie art. 46 § 2 k.k.Wyrok SA w Białymstoku z 12 grudnia 2014 r., I ACa 571/14. Wydaje się, że nie powinno być wątpliwości, iż pogląd ten jest aktualny także w przypadku nałożenia obowiązku naprawienia szkody przy wymierzeniu kary ograniczenia wolności, jako że podstawą prawną takiego orzeczenia będzie art. 72 § 2 stosowany wprost (a nie odpowiednio) z mocy odesłania zawartego w art. 36 § 2 k.k. Na koniec zauważyć też należy, że uchwała III CZP 31/11 została (w przeciwieństwie do uchwały III CZP 129/06)Uchwała ta spotkała się z krytycznym przyjęciem – glosy krytyczne opublikowali J. Konecki i J. Misztal-Konecka w „Monitorze Prawniczym” 2008, nr 7, s. 380–384 oraz D. Krzyżanowski w „Palestrze” 2010, nr 3–4, s. 263–270. Krytycznie do tej uchwały odniósł się również R. Giętkowski, Naprawienie przez osobę trzecią szkody wyrządzonej przestępstwem, „Palestra” 2011, nr 1–2, s. 26–30. Z kolei M. J. Lubelski, W kwestii cywilnoprawnego charakteru środka karnego obowiązku naprawienia szkody, „Palestra” 2011, nr 1–2, s. 94–100, wprawdzie uznaje uchwałę za trafną de lege lata, ale jednocześnie zdecydowanie krytykuje jej społeczne skutki i postuluje zmianę stanu prawnego w kierunku eliminacji możliwości nakładania obowiązku naprawienia szkody na sprawców wypadków komunikacyjnych posiadających ubezpieczenie OC. przychylnie przyjęta w doktrynieGlosę aprobującą opublikowała J. Kornaszewska w „Palestrze” 2013, nr 7–8, s. 188–192. Aprobująco wypowiedział się również M. Krajewski w swojej monografii Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej według kodeksu cywilnego (WKP 2011, LEX) oraz w glosie opublikowanej w OSP 2012, nr 4, s. 279 (dostępna też w LexPolonica). Ponadto uchwała ta jest przytaczana bez komentarza w niektórych komentarzach do art. 46 k.k., co wobec jednoczesnego pominięcia uchwały III CZP 129/06 wydaje się świadczyć o jej powszechnej akceptacji w doktrynie prawa karnego. Tak: N. Kłoczyńska, (w:) J. Giezek (red.) i in., Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, WKP 2012, teza 19 do art. 46, LEX; P. Kozłowska-Kalisz, (w:) M. Mozgawa (red.) i in., Kodeks karny. Komentarz, LEX 2013, teza 16 do art. 46, LEX; T. Bojarski, (w:) T. Bojarski (red.) i in., Kodeks karny. Komentarz, LexisNexis 2013, omówienie art. 46, LexPolonica. Odmiennie jedynie D. Szeleszczuk, (w:) A. Grześkowiak (red.), K. Wiak (red.), Kodeks karny. Komentarz, C. H. Beck 2014, wydanie 2, s. 321, Nb. 23, który przytacza bez omówienia uchwały I KZP 5/00 i III CZP 129/06, pomija natomiast uchwałę III CZP 31/11..

O ile ostateczne rozstrzygnięcie powyższych kwestii w glosowanych orzeczeniach uznać należy za trafne, o tyle pewnego komentarza wymaga zagadnienie funkcji, jaką pełni w prawie karnym obowiązek naprawienia szkody. Pamiętać przy tym należy, że omawiane orzeczenia zapadły przed dniem 1 lipca 2015 r., kiedy to weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego uchwalona 20 lutego 2015 r.Ustawa z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. poz. 396.  W niniejszej glosie uwzględniony zostanie również nowy stan prawny.

Wydaje się, że za najtrafniejszą należałoby uznać odpowiedź, że funkcja ta może w różnych układach prezentować się różnie. „W doktrynie trafnie podkreśla się, że ocena charakteru prawnego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody może podlegać dywersyfikacji w zależności od tego, czy ma on charakter samoistny, czy niesamoistny. W przypadku bowiem gdy na mocy np. art. 59 KK sąd karny odstępuje od wymierzenia kary i poprzestaje na orzeczeniu obowiązku naprawienia szkody, środek ten pełni przede wszystkim funkcję penalną. W sytuacji zaś, gdy jest on wymierzony obok jednej z kar z art. 32 KK, a więc gdy orzeczona kara jest zasadniczym przejawem karnoprawnej reakcji na popełnione przestępstwo, pierwszoplanowe znaczenie ma raczej funkcja kompensacyjna”.A. Marek, T. Oczkowski, (w:) M. Melezini (red.) i in., System prawa karnego. Kary i środki karne. Poddanie sprawcy próbie. Tom 6, C. H. Beck, Warszawa 2010, s. 694, Nb 549. Zob. również J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek naprawienia szkody a zobowiązanie zakładu ubezpieczeń do naprawienia szkody z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej – glosa do III CZP 129/06, „Monitor Prawniczy” 2008, nr 7, s. 380–384, dostępna również w bazie Legalis. Dla uzupełnienia wypada dodać, że środek karny z art. 46 § 1 k.k. może być także orzeczony w przypadku wymierzenia kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (jednoznacznie taką możliwość wskazuje art. 72 § 2 k.k.). W takim przypadku uchylanie się skazanego od wykonania obowiązku (środka karnego) z art. 46 § 1 k.k. może stanowić podstawę do zarządzenia względem niego wykonania kary na podstawie art. 75 § 2 k.k.A. Marek, T. Oczkowski, (w:) M. Melezini (red.) i in., System prawa karnego, s. 706–707, Nb 568; wyrok SN 7z 20 lutego 2013 r., V KK 434/12, LEX nr 1289074. Znowelizowany z dniem 1 lipca 2015 r. art. 75 § 2 k.k. nie pozostawia w tej kwestii miejsca na jakiekolwiek wątpliwości czy próby odmiennej interpretacji.  W tej konfiguracji obowiązek z art. 46 § 1 k.k. będzie pełnić przede wszystkim funkcję probacyjną, niewiele w istocie różniąc się od obowiązku z art. 72 § 2 k.kT. Huminiak, Możliwość nadania klauzuli wykonalności orzeczeniu zobowiązującemu do naprawienia szkody wydanemu w trybie art. 72 § 2 k.k. – uwagi na tle rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego, „Probacja” 2011, nr 1, s. 148. Różnica widoczna będzie w zagadnieniu wymagalności – przyjmuje się, że obowiązek z art. 46 § 1 k.k. ma charakter natychmiast wymagalny (tj. wyrokowi od razu po uprawomocnieniu może być nadana klauzula wykonalności), obowiązek z art. 72 § 2 k.k. staje się zaś wymagalny po upływie okresu, jaki na jego realizację zakreślił sąd w wyroku (i dopiero wtedy można starać się o klauzulę wykonalności). Zob. wyrok SN z 22 lutego 2007 r., WA 6/07, LEX nr 258684; postanowienie SN z 24 lutego 2010 r., I KZP 31/09, LEX nr 558100; wyrok SN z 20 lutego 2013 r., V KK 434/12, LEX nr 1289074. W uzasadnieniu nowelizacji k.k. z 20 lutego 2015 r. czytamy, że „obecnie [tj. przed wejściem w życie noweli] obowiązujący art. 72 § 2 k.k. bezpodstawnie utożsamia obowiązek naprawienia szkody jako środek probacyjny z obowiązkiem naprawienia szkody jako środkiem kompensacyjnym”. Zdanie to sugeruje, że w ocenie ustawodawcy w dawnym stanie prawnym środek z art. 72 § 2 k.k. spełniał obie te funkcje, co zostało jednak ocenione krytycznie. W dalszej części uzasadnienia czytamy, że „nie ma przeszkód, aby zasądzić odszkodowanie na podstawie art. 46 i nałożyć obowiązek przewidziany w art. 72 § 2 k.k.”. Wydaje się, że autorowi uzasadnienia mogło chodzić o to, by możliwe było orzeczenie obowiązku kompensacyjnego na obu tych podstawach prawnych, co zapewne skutkowałoby przyjęciem wymagalności takiego roszczenia zaraz po uprawomocnieniu się orzeczenia. Problem w tym, że jest to pogląd sprzeczny z nowym brzmieniem art. 72 § 2 k.k., z którego wynika, iż obowiązek naprawienia szkody może być na podstawie tego przepisu nałożony, tylko jeżeli nie został orzeczony środek kompensacyjny. Przytoczony fragment uzasadnienia wydaje się zatem być błędny.

Dalej w doktrynie trafnie zauważono, że  rozstrzyganie o obowiązku naprawienia szkody w ramach odpowiedzialności karnej oraz rozstrzyganie sporu cywilnego dotyczącego naprawienia tej szkody stanowi orzekanie o tej samej szkodzie. W istocie istnieje tu jeden reżim odpowiedzialności, przewidziane zaś w prawie karnym mechanizmy naprawienia szkody stanowią tylko nadbudowę na instytucji stricte cywilnoprawnej.D. Krzyżanowski, Glosa do uchwały SN z 21 grudnia 2006 r., „Palestra” 2010, nr 3, s. 263–270. Kontynuując ten wątek, można zauważyć, że owa karna nadbudowa ma dwa aspekty – proceduralny i materialnoprawny. Ten pierwszy polega na stworzeniu jednego z kilku mechanizmów pozwalających na uniknięcie wielokrotnego rozpoznawania tej samej sprawy przez różne sądy, co ma zmniejszyć ryzyko odmiennych ocen tego samego stanu faktycznego, uprościć dochodzenie roszczeń i zmniejszyć nakład pracy wymiaru sprawiedliwości.Oprócz obowiązków naprawienia szkody cele te realizować będzie powództwo adhezyjne w ramach postępowania karnego (zlikwidowane od 1 lipca 2015 r.) oraz zasada związania sądu cywilnego wyrokiem skazującym (art. 11 k.p.c.). Ten drugi polega na tym, że niezrealizowanie obowiązku naprawienia szkody w wymiarze nałożonym w wyroku, o ile nie nastąpiło z przyczyn od sprawcy niezależnych, pociągać za sobą może skutki w sferze odpowiedzialności prawnokarnej. Ten drugi element jest ewidentny w przypadku, gdy obowiązek naprawienia szkody ma charakter probacyjny (art. 67 § 3, art. 72 § 2, ale też art. 39 pkt 5 w zw. z art. 46 § 1 k.k. oraz art. 39 pkt 6 w zw. z art. 46 § 2 k.k., gdy kara została orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania). Jednakże również w przypadku, gdy kara ma charakter bezwzględny, istnieje możliwość uwzględnienia faktu realizacji (bądź nie) obowiązku naprawienia szkody w toku postępowania wykonawczego.W zasadzie w przypadku każdej kary da się wskazać taką sytuację, w ramach której sąd w toku postępowania wykonawczego będzie mógł ocenić postawę skazanego po uprawomocnieniu się wyroku. Bardzo uchwytnym i wymiernym elementem tej oceny będzie właśnie stosunek skazanego do nałożonego nań obowiązku naprawienia szkody. Bez wątpienia sąd może te okoliczności uwzględnić przy orzekaniu o warunkowym przedterminowym zwolnieniu oraz w przypadku zawieszania wykonania kary na podstawie przepisów k.k.w. Mniejsza swoboda jest przy orzekaniu o odroczeniu bądź przerwie w wykonywaniu tej kary, jednak okoliczności te mogą świadczyć o celowości (bądź niecelowości) zastosowania tych instytucji. Ponadto sąd może wziąć tę kwestię pod rozwagę przy orzekaniu o zatarciu skazania na wniosek (art. 107 § 2 i 4 k.k.). Powyższe potwierdza tezę o dużym znaczeniu probacyjnej roli obowiązku naprawienia szkody.

Nowelizacja k.k. z dniem 1 lipca 2015 r. istotnie przesuwa tu akcenty przez zasadnicze wzmocnienie funkcji kompensacyjnej prawa karnego.Wzmocnienie to wynika ze zmiany art. 46, art. 56 i art. 67 § 3 k.k., które zostaną omówione dalej w treści glosy, ale także z dodania art. 59a k.k. (zob. A. Plich, Umorzenie kompensacyjne w trybie art. 59a k.k. – wybrane zagadnienia, „Palestra” 2015, nr 7–8, s. 59–60), dodania art. 75 k.k. (pozwala sądowi zarządzającemu wykonanie kary warunkowo zawieszonej na skrócenie tej kary z uwagi na dotychczasowy przebieg próby, m.in. z uwagi na wykonanie nałożonych obowiązków, co ma zachęcać do ich realizacji) oraz ze zmiany art. 76 § 2 k.k. (po zmianie niewykonanie obowiązku kompensacyjnego blokuje zatarcie skazania). Kluczowe znaczenie ma zmiana art. 56 k.k., który do tej pory przewidywał odpowiednie stosowanie zasad wymiaru kary określonych w art. 53, art. 54 § 1 i art. 55 k.k. do środków karnych, w tym do obowiązków z art. 46 k.k. Rozwiązanie to było uznawane za dowód na karny, a nie kompensacyjny charakter tych środków.Postanowienie SN z 6 marca 2008 r., III KK 345/07; wyrok SN z 23 lipca 2009 r., V KK 124/09; postanowienie SN z 11 maja 2012 r., IV KK 365/11; postanowienie SN z 10 października 2013 r., V KK 130/13. Ten pogląd był także kluczowy dla podjęcia przez SN uchwały III CZP 129/06. Po nowelizacji art. 56 k.k. nie dotyczy już obowiązku naprawienia szkody ani zadośćuczynienia za doznaną  krzywdę. Oznacza to, że wyłączną podstawą określenia zakresu tych obowiązków będą przepisy prawa cywilnego. Tę ostatnią okoliczność podkreśla nowe brzmienie art. 46 § 1 k.k., choć ta ostatnia zmiana ma charakter raczej redakcyjny.W orzecznictwie nie było wątpliwości, że w zakresie nieuregulowanym bezpośrednio przepisami prawa karnego stosuje się tu przepisy prawa cywilnego (zob. w szczególności postanowienie SN z 11 maja 2012 r., IV KK 365/11 oraz wyrok SA w Szczecinie z 18 marca 2010 r., II AKa 41/10; zob. też wyrok SA w Poznaniu z 7 lutego 2013 r., II AKa 292/12; wyrok SA w Łodzi z 12 czerwca 2014 r., II AKa 26/14; uchwałę SN z 13 grudnia 2000 r., I KZP 40/00; postanowienie SN z 10 października 2013 r., V KK 130/13). Wynikało to po trosze z braku innej możliwości, a po trosze z faktu, że art. 46 § 1 k.k. in fine wyłączał stosowanie przepisów o przedawnieniu i zasądzeniu renty. Dawało to podstawę do argumentacji a contrario, że pozostałe przepisy prawa cywilnego mają tu zastosowanie (zob. wyrok SA w Szczecinie z 18 marca 2010 r., II AKa 41/10).

Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać, że – zarówno na gruncie starego stanu prawnego, jak i tego obowiązującego od 1 lipca 2015 r. – na niepowodzenie skazane są próby abstrakcyjnego rozstrzygnięcia omawianego zagadnienia w oparciu o charakter czy funkcje środka karnego, te bowiem w poszczególnych sprawach mogą przedstawiać się różnie. Wydaje się, że poprzestać należy tu na stwierdzeniu, że na gruncie starego stanu prawnego nie można pomijać funkcji kompensacyjnej obowiązku naprawienia szkody, przez co istnienie regresu nie może być wykluczone. Natomiast na gruncie stanu prawnego obowiązującego od 1 lipca 2015 r. funkcję tę wypada uznać za dominującą; zdecydowanie nie jest to jednak jedyna funkcja środków kompensacyjnych, o czym świadczy choćby fakt, że w końcu są uregulowane w ustawie karnej. Nie utraciły też aktualności powyższe rozważania na temat możliwości realizacji przez środki kompensacyjne funkcji probacyjnej czy penalnej. Wracając natomiast do istoty problemu rozwiązywanego w tej glosie, należy stwierdzić, że zasadniczych podstaw do udzielenia odpowiedzi poszukiwać zaś należy w istocie ochrony ubezpieczeniowej. Tym samym nie powinno być wątpliwości, że dokonane z dniem 1 lipca 2015 r. zmiany normatywne dotyczące przepisów Kodeksu karnego nie wpływają na aktualność argumentów przedstawionych w dalszej części niniejszej glosy, poza zagadnieniem nawiązki, do którego jeszcze powrócę.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego jeszcze na przełomie lat 60. i 70. dominował pogląd, że ochrona wynikająca z obowiązkowego ubezpieczenia OC obejmuje również te skutki zdarzenia, co do których orzeczono w postępowaniu karnym.Chodzi o uchwałę (7) z 26 marca 1969 r., VI KZP 42/68, LEX nr 108901; wyrok SN z 25 stycznia 1971 r., V KRN 584/71, LEX nr 18400; wyrok SN z 29 lutego 1972 r., V KRN 16/72, LEX nr 63329; wyrok SN z 15 kwietnia 1972 r., V KRN 124/72, LEX nr 22150; wyrok SN z 10 października 1972 r., V KRN 395/72, LEX nr 22391 oraz wyrok SN z 17 października 1972 r., V KRN 424/72, LEX nr 18549. SN wskazuje w nich konsekwentnie, że orzekanie o odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku w postępowaniu karnym (czy to w postępowaniu adhezyjnym, czy przez nałożenie na niego obowiązku naprawienia szkody na jakiejkolwiek podstawie) jest niedopuszczalne z uwagi na zasadę szczególnej ochrony mienia społecznego, którego częścią są środki z PZU. Innymi słowy – SN musiał przyjąć jako punkt wyjścia, że orzeczenie obowiązku naprawienia szkody przez sprawcę przestępstwa, który korzysta z ubezpieczenia OC, ma wpływ na zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela! A zatem albo orzeczenie takie byłoby skuteczne względem zakładu ubezpieczeń (mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że nie mógł on być wymieniony w tenorze orzeczenia), albo powstawały po stronie sprawcy roszczenia regresowe. Wyłączenie tej możliwości podyktowane było szczególnym statusem prawnym jedynego funkcjonującego wówczas ubezpieczyciela. Skoro tak, to ubezpieczenie OC także wówczas ze swej istoty obejmowało również te skutki zdarzenia, co do których orzeczono w postępowaniu karnym. Glosowane orzeczenia kontynuują (choć bez wyraźnego nawiązania) tę myśl, choć z uwagi na zmianę otoczenia normatywnego wyprowadzają z niej inne konkluzje.W powołanych w przypisie 19 orzeczeniach SN wykluczył możliwość nakładania obowiązku naprawienia szkody, w sytuacji gdy sprawca korzysta z obowiązkowego ubezpieczenia OC. Aktualnie SN jednoznacznie dopuszcza taką możliwość (uchwała I KZP 5/00; zob. też wyrok SA we Wrocławiu z 27 lutego 2015 r., II AKa 33/15), co rodzi kolejne problemy, m.in. ten rozwiązany w glosowanych orzeczeniach. Przyczyn tej zmiany należy doszukiwać się zarówno w fakcie uchwalenia nowych kodyfikacji karnych, jak i (co chyba jest przyczyną ważniejszą) w wyeliminowaniu z prawa prywatnego zasady szczególnej ochrony mienia państwowego oraz w przebudowie systemu ubezpieczeń OC, które aktualnie realizowane są przez podmioty prawa prywatnego na zasadach w dużym stopniu wolnorynkowych. Jednocześnie jednak zachodzi potrzeba uwzględnienia karnych elementów istniejących w obowiązkach naprawienia szkody, o których pisano powyżej.

W konsekwencji zagadnienie relacji między obowiązkiem naprawienia szkody a odpowiedzialnością ubezpieczyciela zostało rozwiązane w orzecznictwie Sądu Najwyższego przez uznanie, że: „Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie stanowi (…) ubezpieczenia odpowiedzialności karnej, choć może wpłynąć na tryb pokrycia szkody wyrządzonej przez sprawcę w tym znaczeniu, że w chwili orzekania szkoda nie będzie istniała wskutek pokrycia jej przez ubezpieczyciela (wykluczając możliwość orzeczenia obowiązku jej naprawienia) albo istnieć będzie stan zobowiązania ubezpieczyciela do pokrycia szkody (wówczas nałożony na sprawcę obowiązek naprawienia szkody ustanie z chwilą zaspokojenia pokrzywdzonego)”.Uzasadnienie uchwały SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506. Pogląd ten jednoznacznie podtrzymany został w uzasadnieniu glosowanej uchwały III CZP 31/11. Zob. również J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek. W efekcie, o ile spowodowane przez pokrzywdzonego (i uzasadniane prymatem zasady kompensaty) działania ubezpieczyciela nie doprowadzą do zwolnienia sprawcy z nałożonych nań obowiązków (co będzie tu skutkiem ubocznym), to ubezpieczenie nie ingeruje w sferę „karnej” nadbudowy nad odpowiedzialnością cywilnoprawną, umożliwiając sądom ocenę stosunku sprawcy do obowiązku naprawienia szkody w toku postępowania wykonawczego.

Dalej, podkreślając „prawną autonomiczność (…) środków karnych wobec ubezpieczenia OC”,Postanowienie SN (7) z 24 lutego 2006 r., III CZP 95/05, LEX nr 180671. stwierdzono, że: „Sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia OC, nie przysługuje wobec ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego ubezpieczyciela z obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego”.Wyrok SN z 13 maja 2005 r., IV CK 706/04, LEX nr 155360. Pogląd ten został wyraźnie zaakceptowany w uzasadnieniu glosowanej uchwały III CZP 31/11. Wynika to z tego, że (a) ubezpieczającemu nie przysługuje roszczenie o wypłatę na rzecz osoby trzeciej; ta osoba sama powinna kierować swoje roszczenia do ubezpieczyciela, oraz (b) wyrok skazujący nie mieści się w pojęciu „orzeczenie sądu”, które stanowi (art. 13 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych) podstawę wypłaty odszkodowania. Podsumowując motywy tego ostatniego orzeczenia, można stwierdzić, iż: „Sąd Najwyższy uznał, że powodowi (skazanemu) nie przysługuje tak sformułowane roszczenie, ponieważ powód zmierzał w istocie do uwolnienia się od obowiązku naprawienia szkody, nałożonego na niego wyrokiem karnym”.Postanowienie SN (7) z 24 lutego 2006 r., III CZP 95/05, LEX nr 180671.

Brak roszczenia o zwolnienie skazanego sprawcy szkody od obowiązku jej naprawienia nałożonego w oparciu o przepisy Kodeksu karnego nie wyklucza jednak po jego stronie roszczenia o zwrot już wykonanego świadczenia. Wydaje się, że najtrafniejsze ujęcie tego problemu to stwierdzenie, iż: „Obowiązujące ustawodawstwo nie zna kary lub środka karnego w postaci pozbawienia ochrony ubezpieczeniowej. Z punktu widzenia wykładni celowościowej nie wiadomo, dlaczego podstawowymi beneficjentami karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody mieliby być ubezpieczyciele. Należy też wziąć pod uwagę, że w razie przyjęcia takiego założenia, w interesie ubezpieczyciela byłoby zwlekanie z zaspokajaniem poszkodowanego w nadziei, że ubiegnie go ubezpieczony”.M. Krajewski, Glosa do uchwały SN z 13 lipca 2011 r., III CZP 31/11, OSP 2012, nr 4, s. 279 (dostępna też w LexPolonica).

Istotnie, trudno wskazać względy, które miałyby uzasadniać różnicowanie sytuacji

  1. ubezpieczonego sprawcy, który nie został obciążony obowiązkiem naprawienia szkody, ponieważ ubezpieczyciel wcześniej ją naprawił,
  2. ubezpieczonego sprawcy, który został zwolniony z nałożonego nań obowiązku naprawienia szkody na skutek zaspokojenia jej przez ubezpieczyciela i
  3. ubezpieczonego sprawcy, który sam zwolnił się z obowiązku naprawienia szkody przez wykonanie go.

Różnica w sytuacji tych osób wydaje się wynikać z chronologii wydarzeń (na którą ubezpieczony sprawca ma w najlepszym razie ograniczony wpływ) oraz postawy pokrzywdzonego, który decyduje, względem którego z dłużników dochodzić roszczeń. Różnicowanie sytuacji prawnej tych trzech kategorii sprawców stanowiłoby naruszenie konstytucyjnej zasady równości. Nie wydaje się bowiem zasadne różnicowanie sytuacji prawnej prawomocnie skazanych sprawców wypadków drogowych z uwagi na tempo pracy wymiaru sprawiedliwości (co może wpływać na kolejność ww. wydarzeń) i decyzje podmiotów trzecich (ubezpieczyciela w przedmiocie ewentualnego zaspokojenia pokrzywdzonego, pokrzywdzonego w przedmiocie, do kogo i kiedy kierować roszczenie).J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek. Autorzy trafnie zauważają, że skorzystanie z instytucji z art. 46 § 1 k.k. łączy się ze znacznymi ułatwieniami dowodowymi dla pokrzywdzonego, podczas gdy sprawa cywilna przeciwko ubezpieczycielowi może być trudniejsza z uwagi na rozkład ciężaru dowodów i fakt, że ubezpieczyciele najczęściej korzystają z pomocy fachowych pełnomocników.

Absurdem jest też sytuacja, w której korzysta z ochrony ubezpieczeniowej np. sprawca, który uchylał się od obowiązku naprawienia szkody orzeczonego wyrokiem karnym, czym skłonił pokrzywdzonego do dochodzenia roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela (sytuacja 2 powyżej), pozbawiony tej ochrony jest zaś sprawca, który nałożony na niego obowiązek dobrowolnie i zgodnie z treścią orzeczenia wykonuje (sytuacja 3 powyżej). Sytuacja ta jest niezgodna z elementarnym poczuciem sprawiedliwości, a ponadto (co ważniejsze) świadczyłaby o braku aksjologicznej spójności systemu prawa – regulacja prawa prywatnego (ubezpieczeniowego) motywowałaby bowiem osoby skazane do odmowy dobrowolnej realizacji wyroku sądu karnego w części nakładającej obowiązek naprawienia szkody (sic!). Z kolei ubezpieczyciele mogliby odczuwać pokusę przedłużania postępowania o odszkodowanie w nadziei, że ich obowiązek ustanie na skutek działań ubezpieczonego a skazanego sprawcy.K. Niezgoda, (w:) J. Miaskowski, K. Niezgoda, P. Skawiński, Ustawa o ubezpieczeniu obowiązkowym, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Komentarz, C. H. Beck, Warszawa 2012, teza 94 do art. 34; J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek. Taka sytuacja byłaby z pewnością niekorzystna również dla pokrzywdzonego, który stałby wobec konieczności procesowej walki z dwoma podmiotami zainteresowanymi opóźnianiem realizacji swoich zobowiązań. W efekcie zniweczony byłby zarówno cel instytucji ubezpieczenia obowiązkowego, jak i jeden z celów umieszczenia w Kodeksie karnym instytucji obowiązku naprawienia szkody, jakim jest wzmocnienie pozycji pokrzywdzonego.

Komentarza wymaga również kwestia braku możliwości udziału ubezpieczyciela w postępowaniu karnym. Zgodnie bowiem z art. 21 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych: „Zaspokojenie lub uznanie przez osobę objętą ubezpieczeniem obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, roszczenia o naprawienie wyrządzonej przez nią szkody nie ma skutków prawnych względem zakładu ubezpieczeń lub Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które nie wyraziły na to uprzednio zgody”. W efekcie ubezpieczyciele kwestionują skuteczność względem nich orzeczeń wydanych w postępowaniu karnym, gdzie to istotnie nie mają żadnej możliwości ochrony swoich praw,Zagadnienie to dostrzeżono już w orzeczeniach wymienionych w przypisie 19, jednak przyjęte wówczas rozwiązanie likwidowało ten problem. Z kolei obecnie obowiązujące w tym zakresie przepisy zostały krytycznie ocenione już w uzasadnieniu uchwały SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506. Były one także przedmiotem niedokończonych prac legislacyjnych – zob. R. Giętkowski, Naprawienie. jako że „postępowanie karne  (…) nie jest postępowaniem sądowym o naprawienie szkody w rozumieniu art. 20 ust. 2” ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.Pogląd ten wyrażono w uzasadnieniu uchwały III CZP 129/06 i on akurat wydaje się trafny. Tak K. Niezgoda, (w:) J. Miaskowski, K. Niezgoda, P. Skawiński, Ustawa o ubezpieczeniu obowiązkowym, teza 22 do art. 20. Zob. również J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek. Interesujące argumenty za stanowiskiem przeciwnym przedstawia natomiast D. Krzyżanowski, Glosa. Argumentacja ta oparta jest jednak na niedostrzeżeniu, że w postępowaniu karnym nie ma czegoś takiego jak uznanie odpowiedzialności cywilnej. Co więcej, odpowiedzialność cywilna nie jest przedmiotem postępowania karnego, a może co najwyżej być badana niejako „przy okazji”. Dalej, wniosek o nałożenie środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody nie przerywa biegu przedawnienia,Wyrok SN z 11 marca 2008 r., II CSK 456/07, LEX nr 394767; wyrok SN z 28 stycznia 2009 r., IV CSK 386/08, LEX nr 527246; wyrok SA w Katowicach z 28 czerwca 2013 r., V ACa 181/13, LEX nr 1342261. co każe uznać, że nie jest czynnością przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia. Za wykluczone należało uznać także zapozwanie zakładu ubezpieczeń w procesie adhezyjnym, jako że w tym pozwanym może być wyłącznie oskarżony (art. 62 k.p.k.).Zob. uchwałę SN (7) z 26 marca 1969 r., VI KZP 42/68, LEX nr 108901, która – jak się wydaje – zachowała w tej części aktualność pomimo znacznych zmian stanu prawnego. Po 1 lipca 2015 r., wobec całkowitej likwidacji postępowania adhezyjnego (art. 5 pkt 1 ustawy z 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw), tym bardziej nie ma tej możliwości. W konsekwencji wypada uznać, że „czym innym jest roszczenie pokrzywdzonych wobec ubezpieczyciela pojazdu z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia, a czym innym złożony na podstawie art. 46 § 1 k.k. wniosek pokrzywdzonych o zasądzenie na ich rzecz od oskarżonego tytułem środka karnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę”.Postanowienie SN z 7 listopada 2014 r., IV KK 129/14. Przytoczony cytat stanowi wprawdzie fragment rozważań dotyczących klauzuli antykumulacyjnej z art. 415 § 5 k.p.k. (po 1 lipca 2015 r. – art. 415 § 1 zd. II k.p.k.), ale bardzo trafnie opisuje on relację między postępowaniem karnym a cywilnym, w sytuacji gdy w obu sąd rozstrzyga o naprawieniu tej samej szkody. Postanowienie SN z 7 listopada 2014 r., IV KK 129/14. Przytoczony cytat stanowi wprawdzie fragment rozważań dotyczących klauzuli antykumulacyjnej z art. 415 § 5 k.p.k. (po 1 lipca 2015 r. – art. 415 § 1 zd. II k.p.k.), ale bardzo trafnie opisuje on relację między postępowaniem karnym a cywilnym, w sytuacji gdy w obu sąd rozstrzyga o naprawieniu tej samej szkody. Stąd proces karny, niebędący procesem cywilnym, nie może być uznany za postępowanie sądowe o naprawienie szkody w rozumieniu art. 20 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych,Przeciwny pogląd wyraził SA w Białymstoku w wyroku z 12 grudnia 2014 r., I ACa 571/14. Pogląd ten nie został jednak w żaden sposób uzasadniony czy rozwinięty. podjęte zaś w jego toku czynności w rodzaju przyznania się do winy czy zawarcia ugody między sprawcą a pokrzywdzonym nie stanowią uznania roszczenia w rozumieniu art. 21 ust. 1 tej ustawy.

Jak trafnie zauważył SO w Lublinie, nawet jeżeli w sprawie karnej doszło do mediacji i zawarcia ugody, to i tak podstawą odpowiedzialności sprawcy jest treść orzeczenia. Rozwijając ten pogląd, zauważyć należy, że to orzeczenie wydane jest w oparciu o całokształt okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i z uwzględnieniem zasady prawdy materialnej (art. 2 k.p.k.), a nie w oparciu o treść ugody czy uznania odpowiedzialności. Co więcej, „sąd nie jest związany postanowieniami ugody między pokrzywdzonym a oskarżonym zawartej po skierowaniu sprawy na drogę postępowania mediacyjnego”.Wyrok SA w Katowicach z 7 października 2011 r., II AKa 366/11, LEX nr 1112371. Również zastosowanie instytucji konsensualnych jest możliwe tylko, gdy „okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości” (art. 335 § 1 i art. 387 § 2 k.p.k.). Podobnie, jak się wydaje, postrzega tę kwestię SN, który w uzasadnieniu uchwały z 20 czerwca 2000 r. (I KZP 5/00, LEX nr 40506) wskazał, że z uwagi na tryb orzekania i karnoprawny charakter środka naprawienia szkody nie ma problemu  braku udziału ubezpieczyciela w postępowaniu w charakterze „pozwanego”. Warto też zauważyć, że zagadnienie stosowania art. 21 ustawy o ubezpieczeniu obowiązkowym zostało całkowicie pominięte w uzasadnieniu uchwały III CZP 31/11, co można uznać za „milczenie kwalifikowane” – SN najwyraźniej uznał, iż nie ma tu żadnego problemu, zapewne dlatego, że przepis ten po prostu nie ma w takich sytuacjach zastosowania.

Na koniec wypada jeszcze zająć się zagadnieniem nawiązki orzekanej na podstawie art. 39 pkt 5 w zw. z art. 46 § 2 k.k. Na gruncie stanu prawnego obowiązującego do 30 czerwca 2015 r. była ona ściśle powiązana z obowiązkiem naprawienia szkody – mogła (nie musiała – zasadność jej orzeczenia podlegała ocenie sądu)Uchwała SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/2000; postanowienie SN z 4 lutego 2009 r., V KK 410/08. być orzeczona zamiast niego, a zatem przesłanki jej orzeczenia były takie same.Wyrok SN z 26 stycznia 2006 r., IV KK 435/05. Uzasadniało to traktowanie jej tak samo jak środka karnego obowiązku naprawienia szkody,Wyrok SA w Białymstoku z 12 grudnia 2014 r., I ACa 571/14. co widać zresztą w uzasadnieniach uchwał III CZP 129/06 i III CZP 31/11. Z dniem 1 lipca 2015 r. uległa ona bardzo daleko idącym zmianom. Obecnie jest ona orzekana zamiast środka z art. 46 § 1 k.k. w dwóch przypadkach:

  1. kiedy „orzeczenie obowiązku określonego w § 1 jest znacznie utrudnione” bądź
  2. w razie śmierci pokrzywdzonego w wyniku popełnionego przez skazanego przestępstwa „na rzecz osoby najbliższej, której sytuacja życiowa wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu”.

W pierwszym przypadku orzeczenie nawiązki ma stanowić remedium na trudności dowodowe wywołane niespójnością celów procedury karnej i cywilnej. Jak zauważono w uzasadnieniu nowelizacji z 20 lutego 2015 r.: „nie można zobowiązać sądu do prowadzenia postępowania dowodowego poza zakresem aktu oskarżenia w celu ustalenia pełnego zakresu szkody lub krzywdy ponad to, co można ustalić w postępowaniu rozpoznawczym związanym z wniesioną skargą”. W konsekwencji sąd może zamiast obowiązku naprawienia szkody, „kierując się w tym przypadku podobną metodą szacowania szkody i krzywdy, ale działając w ramach swojej karnoprawnej kompetencji”, orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Odnośnie do tego ostatniego fragmentu uzasadnienia zauważyć należy, że art. 56 k.k. w nowym brzmieniu przewiduje odpowiednie stosowanie zasad wymiaru kary do nawiązki (bez wątpienia mieści się ona w pojęciu „inne środki”), ale nie do obowiązku naprawienia szkody. Zestawiając to z brzmieniem art. 46 § 1 i 2 k.k., należy uznać, że jeżeli można ustalić szkodę z zastosowaniem zasad prawa cywilnego, to należy nałożyć obowiązek jej zapłaty; jeżeli nie jest to możliwe, to należy orzec nawiązkę w oparciu o zasady prawa karnego (art. 56 k.k.), pomocniczo jedynie opierając się na normach prawa cywilnego.Warto tu zauważyć, że również na gruncie procedury cywilnej sąd, który rozpatrując sprawę o odszkodowanie, uznał, „że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy” – art. 322 k.p.c.

Druga z alternatywnych przesłanek orzeczenia nawiązki wydaje się nawiązywać do treści art. 446 § 4 k.c., który stanowi, że: „Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. W tym przypadku sąd po prostu, kierując się zasadami wymiaru kar i środków karnych (art. 56 k.k.) oraz – pomocniczo – przepisami prawa cywilnego, w szczególności art. 446 § 4 k.k., orzeka nawiązkę w wysokości, jaką uznaje za odpowiednią, nie przekraczając jedynie ustawowego maksimum 100 000 zł na członka rodziny (art. 46 § 2 w zw. z art. 48 k.k.).Zasadą jest ograniczenie nawiązki do sumy 100 000 zł (art. 48 k.k.), wyjątkiem zaś podniesienie tej granicy w art. 46 § 2 k.k. w przypadku orzekania nawiązki na rzecz pokrzywdzonego zamiast obowiązku naprawienia szkoy. Uważam (choć redakcja art. 46 § 2 k.k. jest tu niejasna), że wyjątek ten dotyczy tylko tego przypadku, a nie dotyczy orzekania nawiązki na rzecz osób najbliższych. Wynika to z zasady exceptiones non sunt extendendae oraz z faktu, że nawiązka na rzecz osoby pokrzywdzonej może być orzeczona wielokrotnie w przypadku wielości takich osób (art. 46 § 2 zd. II k.k.), a zatem podwyższanie jej górnej granicy nie wydaje się konieczne do zrealizowania funkcji kompensacyjnej prawa karnego.

Rodzi się pytanie, czy tak określona nawiązka stanowi obowiązek naprawienia szkody, którego realizacja rodziłaby roszczenie regresowe względem ubezpieczyciela z tytułu OC. Odpowiedź na to pytanie znajduje się w ustawie procesowej – art. 415 k.p.k.,Podkreślić należy, że przepis ten został znowelizowany art. 5 pkt 31 tej samej ustawy, która z dniem 1 lipca 2015 r. zmieniła przepisy Kodeksu karnego, a zmiana ta polegała w istocie na uchyleniu § 1–4 i 7 (co łączy się z likwidacją postępowania adhezyjnego) i przeniesieniu dotychczasowej treści § 5 i 6 do nowego § 1 i 2. a konkretnie w zd. II § 1 tego przepisu. Stanowi ono, że: „Nawiązki na rzecz pokrzywdzonego (…) nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono”. Ponieważ o nawiązce orzec można wyłącznie w postępowaniu karnym, przepis ten nie pozostawia wątpliwości, że musi ona podlegać zaliczeniu na świadczenia, które mogą być objęte innym postępowaniem. Analiza całokształtu przepisów (w szczególności przesłanek orzekania nawiązki) prowadzi do wniosku, że musi chodzić o zaliczenie orzeczonej nawiązki na poczet odszkodowania lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Skoro tak, to kwota orzeczona tytułem nawiązki nie różni się w dalszym ciągu istotnie od obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za krzywdę orzeczonego na podstawie art. 46 § 1 k.k. W konsekwencji omawiane orzeczenia wypada uznać za aktualne również na gruncie nawiązki orzeczonej na podstawie art. 39 pkt 6 w zw. z art. 46 § 2 k.k. w brzmieniu obecnie obowiązującym.

Podsumowując powyższe, należy uznać, że omawiane orzecznictwo składa się w spójną całość (poniższe poglądy pozostają aktualne również na gruncie stanu prawnego obowiązującego od 1 lipca 2015 r.):

  1. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie stanowi ubezpieczenia odpowiedzialności karnej,Uzasadnienie uchwały SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506 oraz postanowienie SN (7) z 24 lutego 2006 r., III CZP 95/05, LEX nr 180671. stąd ubezpieczony, na którego nałożono obowiązek naprawienia szkody na podstawie art. 36 § 2 w zw. z art. 72 § 2, art. 39 pkt 5 w zw. z art. 46 § 1 k.k., art. 67 § 3 lub art. 72 § 2 k.k., względnie obowiązek zapłaty nawiązki na podstawie art. 39 pkt 6 w zw. z art. 46 § 2 k.k., nie może żądać, aby ubezpieczyciel zwolnił go z obowiązku naprawienia szkody, w szczególności przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty wynikającej z wyroku skazującego (warunkowo umarzającego postępowanie);Wyrok SN z 13 maja 2005 r., IV CK 706/04, LEX nr 155360; uzasadnienie postanowienia SN (7) z 24 lutego 2006 r., III CZP 95/05, LEX nr 180671, oraz uzasadnienie glosowanej uchwały III CZP 31/11.
  2. jednakże orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w wyroku skazującym (warunkowo umarzającym postępowanie) nie jest możliwe, jeżeli szkodę wcześniej pokrył ubezpieczyciel,Uzasadnienie uchwały SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506 oraz uzasadnienie glosowanej uchwały III CZP 31/11. ani nie niweczy ochrony ubezpieczeniowej – ubezpieczyciel w ramach swojej odpowiedzialności cywilnej może naprawić szkodę, jaką poniósł pokrzywdzony, czego skutkiem będzie ustanie obowiązku naprawienia szkody po stronie skazanego;Uzasadnienie uchwały SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506 oraz uzasadnienie glosowanej uchwały III CZP 31/11. Zob. też J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Karnoprawny obowiązek. podkreślić należy, że w tych dwóch przypadkach nie ma po stronie ubezpieczyciela roszczeń o charakterze regresowym względem sprawcy wypadku;Uzasadnienie glosowanej uchwały III CZP 31/11.
  3. w efekcie należy uznać, że osobisty charakter obowiązku naprawienia szkody nałożonego na podstawie art. 36 § 2 w zw. z art. 72 § 2, art. 39 pkt 5 w zw. z art. 46 § 1 k.k., art. 67 § 3 lub art. 72 § 2 k.k. oraz obowiązku zapłaty nawiązki na podstawie art. 39 pkt 6 w zw. z art. 46 § 2 k.k. wyczerpuje się w tym, że sprawca nie może domagać się, aby ubezpieczyciel wyręczył go w realizacji tego obowiązku,Wyrok SN z 13 maja 2005 r., IV CK 706/04, LEX nr 155360; uzasadnienie glosowanej uchwały III CZP 31/11. i w efekcie musi sam go wykonać; nie wyklucza to jednak możliwości dochodzenia przez ubezpieczonego sprawcę od ubezpieczyciela zwrotu kwot, jakie wyłożył w ramach realizacji tego obowiązku;Glosowana uchwała III CZP 31/11; wyrok SA we Wrocławiu z 3 kwietnia 2014 r., I ACa 196/14; wyrok SA w Rzeszowie z 23 października 2014 r., I ACa 318/14; postanowienie SN z 7 listopada 2014 r., IV KK 129/14; wyrok SA w Białymstoku z 12 grudnia 2014 r., I ACa 571/14.
  4. nie istnieje de lege lata problem braku możliwości udziału ubezpieczyciela w postępowaniu karnym; art. 21 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie dotyczy przypadków, gdy obowiązek naprawienia szkody wynika z wyroku skazującego lub warunkowo umarzającego postępowanie.Uchwała SN z 20 czerwca 2000 r., I KZP 5/00, LEX nr 40506; wyrok SO w Lublinie z 23 lipca 2014 r., II Ca 352/14.
0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".