Poprzedni artykuł w numerze
W dniu 27 stycznia br. w Bibliotece UW przy ul. Dobrej 56/66 odbyła się pierwsza z trzech zaplanowanych debat lemkinowskich. Debaty organizowane są przez Fundację Centrum im. prof. Bronisława Geremka, a poświęcone pamięci wybitnego polskiego uczonego i adwokata Rafała Lemkina (1900–1959) – twórcy pojęcia „ludobójstwo” (genocyd) i autora projektu konwencji ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa podpisanej 9 grudnia 1948 r.Na temat Rafała Lemkina zob. w „Palestrze” – Stanisław Mikke, Adwokat Rafał Lemkin – wybitny nieznany, „Palestra” 2006, nr 1–2; Ryszard Szawłowski, Rafał Lemkin (1900–1959). Polski prawnik twórcą pojęcia „ludobójstwo”, „Sprawy Międzynarodowe” 2005, nr 2, s. 103–138.
Zgromadzonych licznie uczestników i obserwatorów przywitała dyrektor BUW Ewa Kobierska-Maciuszko. Następnie prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld, były Minister Spraw Zagranicznych, przypomniał życie i dzieło Lemkina, który w Polsce ciągle nie jest tak znany jak we Francji, USA czy w Niemczech. Wspomniał też o uroczystościach z 2006 r., kiedy to jedną z sal MSZ nazwano imieniem Rafała Lemkina, oraz o odsłonięciu dwa lata później tablicy przy ul. Kredytowej 6 w Warszawie, gdzie przed II wojną światową mieszkał i prowadził kancelarię adwokacką dr Lemkin.
Po wykładzie prof. Rotfelda słuchacze wysłuchali moderowanej przez redaktora Konstantego Geberta z „Gazety Wyborczej” debaty pod tytułem „Pojęcie ludobójstwa we współczesnej polityce międzynarodowej – przykład Turcji i Rwandy”, w której wystąpiło trzech referentów.
W pierwszym referacie prof. Halil Berktay, historyk z Uniwersytetu Sabancı w Stambule mówił o ludobójstwie Ormian dokonanej przez Turków w 1915 r. we Wschodniej Anatolii. To straszne wydarzenie zainspirowało młodego studenta UJK we Lwowie, ucznia Juliusza Makarewicza, Rafała Lemkina, do badań w dziedzinie międzynarodowego prawa karnego. Wkrótce stworzył on pojęcie „barbarzyństwa”, które podczas II wojny światowej zmodyfikował i w konsekwencji zaproponował termin „genocyd”. Ludobójstwo Ormian do dziś jest wstydliwą i niemal wymazaną kartą w świadomości Turków. Co gorsza, w polityce międzynarodowej również niechętnie określa się je „ludobójstwem” czy Zagładą Ormian.
W drugim referacie historyk, profesor PAN i UKSW w Warszawie dr hab. Marek Kornat mówił o lemkinowskiej koncepcji „ludobójstwa”, jej zakresie i inklinacjach. Zauważył, że w myśl pierwotnego założenia polskiego uczonego termin „ludobójstwo” jako zbrodnia przeciwko ludzkości obejmował nie tylko celowe wyniszczenie narodów (całych lub części), grup etnicznych, religijnych i rasowych, ale również podobne zbrodnie przeciw grupom społecznym, co z uwagi na pozycję ZSRR w powojennym świecie nie mogło być przyjęte w konwencji z 1948 r., gdyż musiano by uznać za „genocyd” oczywistą zbrodnię przeciwko ludzkości z lat trzydziestych na Ukrainie – Wielki Głód, zrealizowany przez Stalina (genocyd ten pochłonął może nawet kilka milionów ludzi). Prelegent zauważył też, że Lemkin z pewnością miał uczucie porażki – choć przyjęto konwencję, to zabrakło egzekutywy, a w związku z tym nie mogła ona skutecznie przeciwdziałać kolejnym zbrodniom ludobójstwa.
Ostatnim referentem była Assumpta Mugiraneza, psychosocjolożka i politolożka pochodząca z Rwandy, która ukończyła uniwersytet Paris VIII, a obecnie mieszka w Rwandzie, realizując projekt „Opowiedzieć… napisać historię ludobójstwa”. Przypomniała ona mechanizmy, które doprowadziły do ludobójstwa w Rwandzie, gdzie w 1994 r. ekstremiści z plemienia Hutu (stanowiącego ponad 80% ludności kraju) zamordowali około miliona ludzi z plemienia Tutsi. Zauważyła, że droga, która doprowadzała do tragedii, była niemal taka sama jak w Trzeciej Rzeszy, przede wszystkim – język nienawiści w mediach, kreowanie wroga, którego należy zniszczyć – „zanim on zniszczy ciebie”.
Wszyscy prelegenci zgodzili się, że zbliżanie się ludobójstwa można rozpoznać poprzez obserwację eskalacji języka nienawiści, na który ma wpływ błędna ideologia. Przypomniano, że w okresie II RP polski rząd podejmował próby usunięcia ze sfery publicznej języka nienawiści. Na zakończenie części pierwszej moderator debaty red. Gebert przypomniał zdanie wypowiedziane przez twórcę konserwatyzmu Edmunda Burke’a – „Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili”.
W drugiej części debaty udział wzięli również dotychczasowi słuchacze. W stawianych pytaniach i wolnych wypowiedziach podejmowano problematykę samego Lemkina, Holokaustu, rzezi Ormian, ludobójstwa w byłej Jugosławii i Rwandzie.
Podczas debaty rodziła się refleksja, że przykładów ludobójstwa było w XX wieku znacznie więcej. Wiele z tych zbrodni przeciwko ludzkości nigdy nie zostało osądzonych, w tym wspomniane ludobójstwo na Ukrainie, dokonane przez Stalina w latach 1932–1933, czy ludobójstwo na Polakach na Wołyniu, zrealizowane w latach 1943–1944 przez ekstremistów ukraińskich.
Problematyka ludobójstwa to niestety ciągle wyzwanie dla ludzkości, która nie znalazła jeszcze skutecznych mechanizmów zapobiegania tej najstraszniejszej, a skierowanej przeciwko niej zbrodni.