Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2011

Czy możliwe jest stawianie zarzutu nieważności postępowania nieprocesowego, jeżeli osoba zainteresowana nie wzięła w nim udziału, gdy sprawa toczyła się w pierwszej instancji?

Udostępnij

O dpowiedź jawi się jako oczywista, jeżeli zestawi się brzmienie art. 379 pkt 5 k.p.c. (stosowanego poprzez art. 13 § 2 k.p.c. odpowiednio w trybie nieprocesowym) z samą istotą zaskarżania orzeczeń. Wszak w art. 379 pkt 5 użyto terminu „strona”, pod które to pojęcie należy podstawić określenie „uczestnik”; skoro więc zainteresowany w pierwszej instancji postępowania nieprocesowego nie był uczestnikiem, to nie sposób logicznie wywodzić, że pogwałcono uprawnienia uczestnikom tylko zawarowane. Niemniej wypowiedź powiększonego składu Sądu Najwyższego na ten temat okazała się konieczna ze względu na rozbieżność stanowisk dostrzegalną w dotychczasowym orzecznictwie, a także – dodajmy od siebie – w wypowiedziach teoretyków prawa.

Teza uchwały z 20 kwietnia 2010 r. o sygnaturze III CZP 112/09, którą podjęto w siedmioosobowym składzie, nadając jej moc zasady prawnej, brzmi następująco:

Niewzięcie przez zainteresowanego udziału w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu nieprocesowym nie powoduje nieważności postępowania.

Warto podkreślić, że odpowiedź zawarta w tym orzeczeniu jest szersza aniżeli postawione zagadnienie prawne; wątpliwość zawarta w owym zagadnieniu miała bowiem za przedmiot wyłącznie sprawy o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości i nieuczestniczenie w nich dotychczasowych właścicieli, przeciwko którym biegły skutki dawności. Powiększony skład orzekający zadecydował jednak, że ze względu na zadanie ujednolicania orzecznictwa Sąd Najwyższy winien w tym wypadku wypowiedzieć się w sposób o wiele ogólniejszy, z odniesieniem do wszelkich postępowań nieprocesowych i do wszystkich kategorii osób zainteresowanych ich przebiegiem.

W motywach uchwały słusznie podniesiono przede wszystkim wspomniany na wstępie niniejszego omówienia leksykalny argument sprowadzający się do tego, że nie można mówić o pozbawieniu obrony praw takiego podmiotu, który w ogóle nie był dotychczas uczestnikiem.

Dalej wskazano istniejącą w procedurze cywilnej inną drogę dochodzenia sprawiedliwości przez zainteresowanego, który nie brał udziału w sprawie. Jest ona opisana w art. 524 § 2 k.p.c. Przepis ten, niemający odpowiednika w normach regulujących proces, pozwala zainteresowanemu złożyć skargę o wznowienie postępowania nieprocesowego, o ile nie był on uczestnikiem procedury zakończonej prawomocnym postanowieniem co do istoty sprawy i o ile orzeczenie to narusza jego prawa. Zauważmy, że ustawodawca nie każe rozważać wpływu uchybienia na treść rozstrzygnięcia, a także – iż złożenie skargi o wznowienie nie jest ograniczone żadnym maksymalnym terminem (art. 408 k.p.c.). Z dosłownej treści przepisu wynika ponadto, że przy ocenie dopuszczalności wznowienia nie podlega w ogóle ocenie przyczyna pominięcia danego podmiotu wśród uczestników, jednakże w literaturze bywa akcentowane, iż wnoszący skargę winien wywieść, że nie wziął udziału w zakończonym postępowaniu z przyczyn od siebie niezależnych.

W motywach omawianej tu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że także przed osiągnięciem przez orzeczenie waloru prawomocności, a zatem na etapie drugoinstancyjnego postępowania w trybie nieprocesowym, dopuszczalne jest podniesienie w apelacji zarzutu naruszenia norm proceduralnych, to znaczy – w wypadku niekompletnej w porównaniu z kręgiem zainteresowanych listy uczestników – powołanie naruszenia art. 510 k.p.c. oraz ewentualnie innych przepisów, np. przy zasiedzeniu – art. 609 § 2 k.p.c. Obserwacja ta budzi pewien niedosyt, jeżeli weźmie się pod uwagę treść art. 510 § 1 zd. 2 k.p.c., który przewiduje wnoszenie zażaleń na odmowę dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie; zwłaszcza że w postanowieniu z 13 maja 1969 r., II CZ 43/69 Sąd Najwyższy wskazał, iż prawo złożenia takiego zażalenia przysługuje każdemu uczestnikowi postępowania, a nie tylko osobie, której udziału w sprawie odmówiono.

Jest także zastanawiające, dlaczego Sąd Najwyższy pominął w swoich rozważaniach sytuację polegającą na złożeniu apelacji przez zainteresowanego i tym samym wzięcie przezeń udziału w postępowaniu nieprocesowym na etapie drugiej instancji. Wydaje się, że wielce interesujące okazałoby się zestawienie tezy omawianej tutaj uchwały siedmioosobowego składu z treścią postanowienia SN z 21 maja 2002 r. o sygnaturze III CKN 948/00, którym orzeczono, co następuje: „Wstąpienie zainteresowanego do udziału w sprawie dopiero w postępowaniu apelacyjnym (art. 510 § 1 zd. pierwsze in fine k.p.c.), powodujące – w okolicznościach sprawy – pozbawienie go prawa do zaskarżenia orzeczenia sądu drugiej instancji (art. 78 w zw. z art. 176 ust. 1 Konstytucji), stanowi podstawę uchylenia zaskarżonego postanowienia sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania”. Konfrontacja myśli zawartych w motywach tych dwóch rozstrzygnięć pozwoliłaby całościowo rozważyć proceduralne skutki pominięcia osoby zainteresowanej na liście uczestników postępowania.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".