W kwestii definicji pokrzywdzonego – po czterdziestu latach (polemika)
Z zasady nie komentuję polemicznych wprawek młodych autorów, początkujących adeptów nauki procesu karnego, usiłujących niekiedy kwestionować poglądy, które, jeśli są słuszne, potrafią się obronić same, bez dodatkowych wyjaśnień. Tym razem czynię wyjątek, aby zachęcić Polemistę, doktoranta UAM Łukasza Pilarczyka, autora artykułu zamieszczonego w „Palestrze” (2017, nr 7–8), do bardziej uważnej kwerendy źródeł i niekorzystania z informacji pochodzących chyba „z drugiej ręki”(?), zwłaszcza że Annales UMCS, w których zamieściłem przed 40 laty artykuł o definicji pokrzywdzonego, nie są czasopismem niedostępnym.