Poprzedni artykuł w numerze
W tym roku „Ars Legis – Stowarzyszenie im. św. Iwo Hélory – Patrona Prawników” z siedzibą w Krakowie obchodzi dziesięciolecie swojej działalności. Z tej okazji Zarząd Stowarzyszenia zorganizował pielgrzymkę prawników polskich do Bretanii, której głównym celem był udział w uroczystościach odpustowych Świętego Iwo Hélory, patrona prawników, w miejscowości Tréguier. Wzięło w niej udział 8 osób. Trasa pielgrzymki wiodła przez miejsca i miejscowości bliskie polskiemu sercu, a zarazem dające sposobność bliższego poznania dwóch wspaniałych krain – Normandii i Bretanii. Już pierwszego dnia podziwialiśmy w Rouen piękno gotyckiej katedry i wzruszeni stanęliśmy na miejscu, na którym spłonęła w 1431 r. za wiarę i wolną Francję św. Joanna d’Arc. Dnia następnego odwiedziliśmy cmentarz żołnierzy 1. Polskiej Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka, poległych w bitwie pod Falaise w 1944 r. Ze ściśniętymi sercami oglądaliśmy plażę Omaha – jedno z miejsc desantu aliantów w czerwcu 1944 r., a następnie cmentarz żołnierzy amerykańskich w St Laurent-sur-Mer, którzy oddali w tym czasie swoje życie w wojnie z hitlerowskimi Niemcami. Tego dnia udało się także spędzić kilka chwil w dawnym benedyktyńskim opactwie Mont-St-Michel, zbudowanym na skalistej wysepce, odciętej od stałego lądu przypływami morza. Pięknym miejscem okazało się stare miasto Saint Malo, dawna twierdza morska Królestwa Francji, zbudowana za rządów króla Ludwika XIV przez jego głównego architekta Sebastiana Vaubana. W sobotę 18 maja punktem docelowym była nadmorska miejscowość Perros-Guirec. Tam, w promieniach słońca, smagani wiatrem, odbyliśmy krótką podróż statkiem do archipelagu siedmiu wysp – rezerwatu ptaków morskich.
W niedzielę rano, 19 maja o godzinie 10, w monumentalnej katedrze w Tréguier, pośród licznych odzianych w togi przedstawicieli palestry i innych korporacji prawniczych z Francji i wielu innych krajów Europy, zasiedli także prawnicy polscy. Nawy katedry były wypełnione rzeszą mieszkańców i pielgrzymów. Odpustową mszę św. celebrował JE bp Yves Le Saux z Le Mans w asyście innych hierarchów i duchownych z Bretanii. W homilii przypomniał postać Świętego jako symbolu powołania prawnika do służby Bogu i ludziom. Bezpośrednio po mszy świętej miała miejsce uroczysta procesja z relikwiami Świętego do kościoła w Minihy, jego miejscowości rodzinnej. W procesji delegacja polska została uhonorowana dopuszczeniem niektórych kolegów do bezpośredniego asystowania przy relikwiarzu. Po uroczystości wzięliśmy udział w obiedzie z udziałem władz samorządowych i kościelnych Tréguier oraz uczestniczących w uroczystości adwokatów, podczas którego w publicznym wystąpieniu niżej podpisany poinformował obecnych o działalności stowarzyszenia „Ars Legis”.
Przed katedrą w Tréguier w niedzielę 19 maja br. Stoją od lewej: r. pr. Maciej Knopek, r. pr. Karol Tatara, prof. Wacław Uruszczak, adw. Roman Sygulski, not. Joanna Greguła, adw. Barbara Martynowska, prof. Andrzej Szumański (fot. Maciej Drogoń)
Polska asysta przy relikwiach św. Iwo Helory podczas procesji w Tréguier, 19 maja br. (fot. J. Greguła)
W drodze powrotnej odwiedziliśmy najpierw kilka miejscowości słynnych z obiektów bretońskiej architektury sakralnej, między innymi Saint-Thegonnec i Guimiliau. Noc spędziliśmy w Quimper. Pełen wrażeń był kolejny dzień, poniedziałek 20 maja. Trasa nasza wiodła przez Pont Aven, a następnie Carnac, słynące z alei kamiennych menhirów, pomnika prastarej kultury megalitycznej, datowanej na ok. 4500 lat p.n.e. Po krótkim pobycie na półwyspie Quiberon zwiedziliśmy centrum historyczne w Vannes, w szczególności interesującą katedrę. Znajduje się w niej grób księdza Pierre René Rogue, męczennika za wiarę, skazanego na śmierć przez Trybunał Rewolucyjny w 1796 r. za wierność religii katolickiej i wykonywanie posługi religijnej. Ostatni nocleg spędziliśmy w mieście Fougères, dawnej twierdzy, strzegącej w średniowieczu księstwa Bretanii. We wtorek 21 maja mimo napiętego czasu udało się dotrzeć do Lisieux, nawiedzić monumentalną bazylikę św. Teresy, odmówić modlitwę przed ołtarzem ufundowanym przez polskich katolików. Ostatnim akordem był przelot tego dnia z Beauvais do Krakowa.