Poprzedni artykuł w numerze
Uwagi wstępne
Działanie każdego systemu, a w szczególności tak złożonego jak polski system ochrony zdrowia, obarczone jest ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych. W skali kraju dochodzi do tysięcy zdarzeń medycznych dziennie. Nawet przy maksymalnej niezawodności systemu ochrony zdrowia, jaką można zapewnić wprowadzeniem odpowiedniego systemu jakości, regulacjami prawnymi czy nadzorem, pewien margines błędów jest nieunikniony. Specyfika procesów leczniczych zawsze powoduje ryzyko wystąpienia niekorzystnych efektów leczenia, które nie są normalnymi, możliwymi do wystąpienia, negatywnymi konsekwencjami związanymi np. z ryzykiem danego zabiegu.
Wskazane powyżej względy legły u podstaw uchwalenia ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r., którą znowelizowano ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, wprowadzając do niej rozdział 13a, zatytułowany „Zasady i tryb ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia w przypadku zdarzeń medycznych”.
W uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy: „Na konieczność wprowadzenia zmian w zakresie dochodzenia przez pacjentów odszkodowań za szkody spowodowane błędami medycznymi wskazywał już w 2003 r. VII Krajowy Nadzwyczajny Zjazd Lekarzy, zgodnie ze stanowiskiem którego «wzorem innych państw (zwł. skandynawskich) uznaje się za konieczne wprowadzenie systemu odpowiedzialności placówek opieki zdrowotnej, dającego prawo uzyskiwania przez pacjentów rekompensaty za szkody zdrowotne poniesione w związku z leczeniem na drodze pozasądowej bez konieczności udowodnienia winy pracowników opieki zdrowotnej».
Obowiązujące prawo oferuje narzędzia ochrony praw pacjenta. Są to przede wszystkim instrumenty, jakie pacjenci uzyskali po wejściu w życie ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz.U. z 2009 r. nr 52, poz. 417 i nr 76, poz. 641 oraz z 2010 r. nr 96, poz. 620). Jednakże w przypadku wystąpienia błędu medycznego i dochodzenia odszkodowania jedyną możliwą drogą jego uzyskania jest proces sądowy z powództwa cywilnego o odszkodowanie lub zadośćuczynienie. Dochodzenie tego rodzaju spraw przed sądem trwa zwykle kilka lat”Uzasadnienie projektu ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. nr 113, poz. 660, druk sejmowy nr 3488..
W związku z powyższym ustawodawca w końcu dostrzegł potrzebę uregulowania kwestii alternatywnego sposobu dochodzenia przez poszkodowanych pacjentów roszczeń z tytułu odszkodowania lub zadośćuczynienia. Rozwiązaniem tego problemu zajął się właśnie w nowelizacji powyżej wskazanej ustawy o prawach pacjenta, powołując do życia, z dniem 1 stycznia 2012 r., wojewódzkie komisje do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych.
Autorzy uznają, że zaistniała konieczność przybliżenia tej nowej instytucji szeroko pojętemu środowisku prawniczemu w Polsce.
Organizacja komisji
Ustawodawca polski uznał, że wykonywanie zadań wojewódzkiej komisji nie stanowi wykonywania władzy publicznej. Siedzibą każdej wojewódzkiej komisji jest siedziba właściwego urzędu wojewódzkiego.
W skład wojewódzkiej komisji wchodzi 16 jej członków, którzy posiadają wiedzę w zakresie praw pacjenta oraz korzystają z pełni praw publicznych. Kadencja członków wojewódzkiej komisji wynosi 6 lat. Komisja winna składać się z:
a) 8 członków posiadających co najmniej wyższe wykształcenie i tytuł magistra lub równorzędny w dziedzinie nauk medycznych, którzy wykonują zawód medyczny przez okres co najmniej 5 lat albo posiadają stopień naukowy doktora w dziedzinie nauk medycznych oraz
b) 8 członków posiadających co najmniej wyższe wykształcenie i tytuł magistra w dziedzinie nauk prawnych, którzy przez okres co najmniej 5 lat byli zatrudnieni na stanowiskach związanych ze stosowaniem lub tworzeniem prawa albo posiadają stopień
naukowy doktora w dziedzinie nauk prawnych.
Członkiem wojewódzkiej komisji nie może być osoba:
- prawomocnie skazana za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
- prawomocnie ukarana karą z tytułu odpowiedzialności dyscyplinarnej albo zawodowej;
- wobec której prawomocnie orzeczono środek karny określony w art. 39 pkt 2 lub 2a Kodeksu karnego.
Sposób powoływania członków wojewódzkiej komisji jest następujący. Czternastu członków powołuje wojewoda, przy czym:
a) 4 członków stanowią osoby powołane spośród kandydatów zgłoszonych przez samorządy zawodowe lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych oraz diagnostów laboratoryjnych, mających siedzibę na terenie województwa,
b) 4 członków stanowią osoby powołane spośród kandydatów zgłoszonych przez samorząd zawodowy adwokatury oraz samorząd radców prawnych, mających siedzibę na terenie województwa,
c) 6 członków stanowią osoby powołane spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje społeczne działające na terenie województwa na rzecz praw pacjenta.
Z kolei po jednym członku powołuje minister właściwy do spraw zdrowia i Rzecznik Praw Pacjenta.
Pracami wojewódzkiej komisji kieruje przewodniczący wybrany spośród jej członków na pierwszym posiedzeniu większością głosów, przy obecności co najmniej 3/4 jej członków, w głosowaniu tajnym. Wojewódzka komisja działa na podstawie uchwalonego przez siebie regulaminu, przy czym uchwały wojewódzkiej komisji są podejmowane zwykłą większością głosów, chyba że ustawa stanowi inaczej, w przypadku zaś równej liczby głosów rozstrzyga głos przewodniczącego. Pozytywnie należy odnotować fakt, że członek wojewódzkiej komisji nie może wstrzymać się od głosu.
Wojewódzkie komisje orzekają w składzie czteroosobowym. Skład orzekający wojewódzkiej komisji jest wyznaczany przez przewodniczącego wojewódzkiej komisji według kolejności wpływu wniosków o ustalenie zdarzenia medycznego z alfabetycznej listy członków wojewódzkiej komisji, przy czym dwóch członków składu orzekającego spełnia wymagania „medyczne”, dwóch członków składu orzekającego spełnia zaś wymagania „prawnicze”. Pracami składu orzekającego kieruje jego przewodniczący.
Należy pozytywnie odnotować kwestie związane z ustanowieniem wymogów wyspecjalizowania i ukierunkowania członków składu orzekającego w zakresie kwestii prawnych i medycznych, co winno bezpośrednio przełożyć się na profesjonalizm i poziom merytoryczny orzeczeń komisji.
Zdarzenie medyczne
Ustawa gwarantuje alternatywny sposób dochodzenia przez poszkodowanych pacjentów roszczeń odszkodowawczych za wymienione w niej zdarzenia medyczne. Pojęciem tym ustawa określa zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia pacjenta albo śmierć pacjenta, będące następstwem niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną:
- diagnozy, jeżeli spowodowała ona niewłaściwe leczenie albo opóźniła właściwe leczenie, przyczyniając się do rozwoju choroby,
- leczenia, w tym wykonania zabiegu operacyjnego,
- zastosowania produktu leczniczego lub wyrobu medycznego.
Ogólnym kryterium decydującym o możliwości powstania odpowiedzialności jest wystąpienie określonego uszczerbku (zakażenie, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, śmierć) na skutek tylko takich decyzji, które są niezgodne z aktualną wiedzą medycznąD. Karkowska, Ustawa o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Komentarz, Warszawa 2012, s. 478..
Pamiętać należy, że przepisy dotyczące ustalania przez komisje odszkodowania i zadośćuczynienia stosuje się jedynie do zdarzeń medycznych będących następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych w szpitalu.
Autorzy projektu ustawy uznali, że objęcie ustawą jedynie zdarzeń mających miejsce w szpitalach wiąże się z tym, że najbardziej skomplikowane procedury medyczne, z którymi niewątpliwie wiąże się podwyższone ryzyko zaistnienia błędu medycznego, wykonywane są właśnie w szpitalach. Nie można zapominać również o tym, że ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludziUstawa z dnia 5 grudnia 2008 r., Dz.U. nr 234, poz. 1570. nakłada na szpitale obowiązki w zakresie przeciwdziałania zakażeniom wewnątrzszpitalnym. Nie można pominąć również niezmiernie ważnego faktu, że odpowiedzialność szpitala została zupełnie oderwana od pojęcia winy.
Dochodzenie roszczeń przed komisją
Jak już wyżej wskazano, wprowadzony przez nowelę tryb dochodzenia odszkodowań jest trybem alternatywnym do postępowania sądowego. Zatem jedynie od decyzji poszkodowanego pacjenta zależy, czy będzie dochodził należnych mu roszczeń przed komisją, czy też skieruje sprawę na drogę postępowania cywilnego przed właściwym sądem powszechnym. Wybór postępowania uregulowanego ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta nie powoduje również utraty uprawnień dochodzenia odszkodowania czy zadośćuczynienia według przepisów ogólnych Kodeksu cywilnego, o czym w dalszej części opracowania.
Do złożenia wniosku przed komisją uprawnieni są: pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy (art. 67b ust. 1 pkt 1 ustawy), a także spadkobiercy zmarłego pacjenta, którzy wybierają ze swego grona jednego reprezentanta.
Znamienne jest, że ustawodawca pozornie nie przewidział możliwości reprezentowania poszkodowanego pacjenta przez profesjonalnych pełnomocników, co niewątpliwie stawia pacjenta w gorszej pozycji niż występujący po drugiej stronie szpital czy zakład ubezpieczeń, który może z takiego pełnomocnika skorzystać.
Niemniej jednak lektura przepisu art. 67g pkt 2 ustawy, który stanowi, że „członek składu orzekającego podlega wyłączeniu w postępowaniu w sprawach, w których był lub jest pełnomocnikiem albo przedstawicielem ustawowym podmiotu składającego wniosek”, pozwala zdaniem autorów niniejszego artykułu wywnioskować, że podmiot składający wniosek może takiego pełnomocnika ustanowić. Niemniej jednak wykazane niechlujstwo legislacyjne ustawodawcy winno ulec pilnej korekcie nowelizacyjnej. W chwili obecnej bowiem możliwość skorzystania przez poszkodowanego z usług profesjonalisty: adwokata lub radcy prawnego stoi pod znakiem zapytania i zależna jest od suwerennej decyzji komisji.
Wnioskodawca na złożenie wniosku ma rok od dnia, w którym dowiedział się o zakażeniu, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia, albo od dnia, w którym nastąpiła śmierć pacjenta, jednakże termin ten nie może być dłuższy niż 3 lata od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie skutkujące zakażeniem, uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia albo śmiercią.
Ustawa w przepisie art. 67d wskazuje wymogi formalne wniosku, wymieniając je enumeratywnie, oraz wskazuje wysokość opłaty, jaką winien ponieść wnioskodawca, składając wniosek do komisji.
Postępowanie przed wojewódzką komisją do spraw orzekania o błędach medycznych jest postępowaniem sui generis, które ma charakter postępowania ugodowo-mediacyjnego. Jego celem zaś jest ustalenie, czy zdarzenie, którego następstwem była szkoda majątkowa lub niemajątkowa, stanowiło zdarzenie medyczne. Znamienne jest, że komisja w ogóle nie rozstrzyga kwestii szkody, jej wysokości i należnych z tego tytułu roszczeń pieniężnych. Kwestie te zostały wyłączone z kompetencji komisji i należą do decyzji podmiotów najbardziej zainteresowanych – poszkodowanego zdarzeniem medycznym (jego przedstawiciela ustawowego bądź spadkobierców) oraz ubezpieczyciela. We wniosku bowiem pacjent wskazuje kwotę odszkodowania albo zadośćuczynienia, która rekompensowałaby poniesioną przez niego szkodę, jednakże kwota ta nie może być wyższa niż maksymalna stawka określona w ustawie. Przepis art. 67k ust. 7 wskazuje, że maksymalna wysokość świadczenia (odszkodowania i zadośćuczynienia) w odniesieniu do jednego pacjenta w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wynosi 100 000 zł, natomiast w przypadku jego śmierci – 300 000 zł.
Poprawny pod względem formalnym i należycie opłacony wniosek komisja niezwłocznie przekazuje kierownikowi podmiotu leczniczego prowadzącego szpital, z działalnością którego wiąże się wniosek, oraz ubezpieczycielowi, z którym szpital zawarł umowę ubezpieczenia określoną w przepisach o działalności leczniczej. Kierownik tego podmiotu i ubezpieczyciel przedstawiają swoje stanowisko w terminie 30 dni od dnia otrzymania wniosku wraz z dowodami na jego poparcie. Nieprzedstawienie stanowiska w zakreślonym ustawą terminie jest równoznaczne z akceptacją wniosku pacjenta w zakresie dotyczącym okoliczności w nim wskazanych oraz proponowanej wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia. W tym miejscu należy powiedzieć, że zarówno szpital, jak i ubezpieczyciel są zobowiązani do przedstawienia konkretnych dowodów, odmiennie niż wnioskodawca, na którego ustawa nakłada jedynie obowiązek uprawdopodobnienia zdarzenia, którego następstwem było zakażenie, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia albo śmierć pacjenta, oraz szkody majątkowej lub niemajątkowej.
W celu wydania orzeczenia komisja wyznacza posiedzenia, na które może wzywać strony, przedstawiciela ubezpieczyciela, osoby, które wykonywały zawód medyczny w podmiocie leczniczym prowadzącym szpital, oraz inne osoby, które były w nim zatrudnione lub w inny sposób z nim związane w okresie, w którym miało miejsce zdarzenie medyczne, albo zostały wskazane we wniosku jako osoby, które mogą posiadać informacje istotne dla prowadzonego przed wojewódzką komisją postępowania. Komisja może również zwracać się do biegłych lekarzy, którzy mogą być członkami komisji lekarskiej albo konsultantów wojewódzkich w danej dziedzinie medycyny, farmacji lub innej dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego komisja, w terminie nie dłuższym niż 4 miesiąceTermin ten został przedłużony z 3 do 4 miesięcy uchwałą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z 14 kwietnia 2011 r., zawierającą poprawki do ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. od dnia złożenia wniosku, wydaje orzeczenie, którym stwierdza istnienie bądź brak zdarzenia medycznego i wraz z uzasadnieniem doręcza je stronom oraz ubezpieczycielowi.
W terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem stronom oraz ubezpieczycielowi przysługuje prawo złożenia do komisji wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, który komisja ma obowiązek rozpoznać w terminie 30 dni od dnia otrzymania. Przepisy dotyczące postępowania przed komisją, w tym szeroko rozumiane postępowanie dowodowe, stosuje się również w postępowaniu wywołanym wniesieniem wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy.
W razie niewniesienia przez podmioty uprawnione wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy w przepisanym terminie, o którym mowa powyżej, komisja zawiadamia wnioskodawcę, szpital i ubezpieczyciela o tym fakcie. Informacja taka jest o tyle istotna, że od dnia jej doręczenia ubezpieczyciel ma 30 dni na przedstawienie podmiotowi składającemu wniosek propozycji odszkodowania bądź zadośćuczynienia, oczywiście w granicach określonych przez przepis art. 67k ust. 7 ustawy. W razie zaś złożenia wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy termin trzydziestodniowy dla ubezpieczyciela liczy się od dnia doręczenia orzeczenia komisji wydanego w wyniku ponownego rozpoznania sprawy.
Jeżeli ubezpieczyciel zaniedba powyższy obowiązek i nie przedstawi propozycji wysokości świadczenia, przyjmuje się, że wskazana przez wnioskodawcę kwota jest dla ubezpieczyciela wiążąca i taką też kwotę musi wnioskodawcy wypłacić. W takim wypadku komisja ma obowiązek wystawienia zaświadczenia, w którym m.in. określa zaproponowaną przez wnioskodawcę wysokość odszkodowania lub zadośćuczynienia. Zaświadczenie takie stanowi tytuł wykonawczy, który nadaje się do wykonania w drodze egzekucji cywilnej.
Jeżeli jednak ubezpieczyciel w trzydziestodniowym terminie zaproponuje wysokość świadczenia, wnioskodawca ma 7 dni na podjęcie decyzji, czy propozycję ubezpieczyciela przyjmuje (wtedy propozycja ta stanowi tytuł wykonawczy), czy też uznaje wskazaną przez ubezpieczyciela kwotę za zbyt niską i propozycję odrzuca. Jednocześnie z oświadczeniem o przyjęciu propozycji przedstawionej przez ubezpieczyciela podmiot wnioskodawca składa oświadczenie o zrzeczeniu się wszelkich dalszych roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, mogących wynikać ze zdarzeń uznanych przez komisję za zdarzenie medyczne w zakresie szkód, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. A zatem w tym zakresie nie może już dochodzić od szpitala dalszych roszczeń ani w postępowaniu przed komisją, ani w postępowaniu cywilnym przed sądami powszechnymi.
Podmiot składający wniosek, podmiot leczniczy prowadzący szpital oraz ubezpieczyciel mogą również w terminie określonym w ustawie wnieść skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem orzeczenia komisji. Skargę można oprzeć wyłącznie na naruszeniu przepisów dotyczących postępowania przed wojewódzką komisją. Skargę rozstrzyga komisja w powiększonym, sześcioosobowym składzie w terminie 30 dni od dnia jej otrzymania.
Wnioski
Analizując powyższe, uznać należy, że założenia nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta są słuszne, propozycja zaś dochodzenia odszkodowań w alternatywnym do postępowania sądowego trybie – niezmiernie pożądana. Niemniej jednak nie można pominąć faktu, że ustawa ta obarczona jest licznymi błędami w zakresie jednolitości procedury i wieloma niejasnościami, które ustawodawca będzie musiał wyjaśnić. Pomijając jednak te zagadnienia, wskazać należy, że obowiązująca w brzmieniu od stycznia 2012 r. ustawa w zakresie wprowadzonego postępowania przed wojewódzkimi komisjami do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych z założenia zaspokaja zarówno interesy poszkodowanych pacjentów, jak i samych szpitali.
Z danych przedstawionych w uzasadnieniu projektu zmiany ustawy wynika, że procesy przed sądami powszechnymi o odszkodowania średnio trwają ok. 4 lat (przy założeniu, że sprawa zostałaby rozpatrzona w postępowaniu dwuinstancyjnym, bez jej przekazania do ponownego rozpatrzenia, oraz że nie została złożona skarga kasacyjna). Jednakże faktycznie ze względu na duże skomplikowanie spraw w zakresie błędów medycznych sprawy te trwają znacznie dłużej – nawet do 10 lat. Ustawa zaś przewiduje termin czteromiesięczny, abstrahując od tego, czy komisje będą w stanie sprostać temu niezmiernie krótkiemu terminowi. Korzystne dla pacjenta jest nadto przyjęcie stałej opłaty od wniosku, która wynosi 200 zł, nie zaś jak w postępowaniu przez sądami powszechnymi 5% wartości żądanego roszczenia.
Nie sposób jednak pominąć korzyści, jaką odniosą również szpitale, a o której podmioty prowadzące takie placówki zdają się zapominać. Niezależnie od wprowadzonych w ustawie zmian faktem jest coraz większy wzrost świadomości prawnej społeczeństwa, w tym i pacjentów. Coraz częściej więc pacjenci, którzy czują się poszkodowani zdarzeniami medycznymi, decydują się na wszczęcie postępowania przeciwko szpitalom. Wzrost liczby spraw rozpoznawanych przez sądy wpływa również na wzrost wysokości żądanych i zasądzanych kwot tytułem odszkodowania lub zadośćuczynienia. Pamiętać należy, że postępowanie sądowe nie jest obarczone żadnymi maksymalnymi granicami dochodzonych roszczeń, a kwoty zasądzane tytułem zadośćuczynienia wynosiły średnio dla np. zakażenia żółtaczką w 2006 r. – 345 825 zł, w przypadku śmierci pacjenta – 500 000 zł, czy nawet 600 000 zł bez odsetek za zakażenie wirusem HIV. Ustawa zaś wprowadza maksymalne kwoty, jakich może dochodzić wnioskodawca, tj. 100 000 zł w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, natomiast 300 000 zł w przypadku jego śmierci. Nie można również zapominać o tym, że ewentualny fakt niewystępowania w postępowaniach przed komisjami profesjonalnych pełnomocników wnioskodawców również wpływa na obniżenie kwot, jakie szpital (faktycznie ubezpieczyciel) będzie musiał ponieść. Poza tym pacjent, który zdecyduje się na przyjęcie odszkodowania lub zadośćuczynienia, będzie zmuszony do złożenia oświadczenia o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń związanych z ustalonym zdarzeniem ponad otrzymane w postępowaniu przed komisją.
Postępowanie prowadzone przed komisjami jest postępowaniem niezależnym od możliwości wszczęcia procesu cywilnego przed sądami powszechnymi. Podmiotem decydującym o wyborze jednego z dwóch alternatywnym trybów dochodzenia roszczeń jest pacjent, i to on rozporządza od początku do końca swoim uprawnieniem. Sam wnioskodawca będzie musiał przeanalizować wszystkie wady i zalety każdego z postępowań, co nie oznacza, że wybór postępowania prowadzonego zgodnie z ustawą o prawach pacjenta przekreśla możliwość wytoczenia powództwa przed sądem powszechnym, ale niewątpliwie podjęcie postępowania przed komisją, nieprzyjęcie propozycji ubezpieczyciela co do kwoty zadośćuczynienia lub odszkodowania, a następnie skierowanie sprawy na drogę postępowania cywilnego jeszcze bardziej przedłuży całą procedurę.