Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 5/2016

Michał Stanisław Mackiewicz – Dzień 3. Maja 1791

Udostępnij

Stet Capitolium Fulgens;

triumphatisque possit Roma ferox dare jura Medis.

Horati

 

Święta wolności! Drogi przyrodzenia darze!

Tobie dziś Naród prawe zbudował Ołtarze.

Tłoczona dotąd grubych uprzedzeniów mnóstwem

Z nich wolna, świetnym w Kraju rozjaśniałaś

                                                                               Bóstwem.

A gdy Gmin powierzchowny spadłych skorup płacze,

Naród Cię czci, Świetności Twej wielbiąc Działacze.

Precz odtąd urojone postrachy i bóle

Co Wolnością mniemały, bezład i swawole.

Dziś się Wolność prawdziwa dla Polaka rodzi,

Wolność czynić to wszystko, co się z Prawa godzi.

Mnożyły się Ustawy, razem zbrodnie rosły,

Tamte w pyle butwiały, a te głowę wzniosły.

A w dzikiego Erebu zaplątanym Stanie

Władało Możnowładczych wichrów panowanie

Które walcząc wzajemnie swą zjadłością srogą

Napełniały mieszkańce bliskiej śmierci trwogą.

Patrz Narodzie, i w Niebo wdzięczne podnieś głosy

Runęły Bałwochwalskie o ziemię kolosy

A cześć Prawa na dzikich przesądów ruinie

Jasnej prawdzie wspaniałe wystawia Świątynie

Do niej pierwszy wstępuje co na Piastów Tronie

Dębem Obywatelskie przepasuje skronie

Ozdobniejszy, nie złotą przepaską połyskać

Chęć jego miłość ludu tę zdołał pozyskać,

On to upadłą ludzkość stawiając na nogi

Wszedł gminem otoczony na Świątyni progi

Wiodąc dla swej Ojczyzny dar niepospolity

Lud Miejski z zapomnienia Prawem wydobyty.

Tam przed Bogiem pokoju przy ofiarnym Stole

Złożył Siebie, Lud, Prawa, i Ojczyzny dolę

Ojczyzny, która dotąd bez wagi i mocy,

Czekała rychło w Komnał politycznych Nocy

Dojrzeją te układy któremi złość czyja

Nie Ludzie ale Państwa niewinne zabija

Frymark nowy w Europie postawił Nas w rzędzie

Państwa które dziś stoi, a jutro nie będzie

Te co nas krajać miały, tuż przy Naszym boku

Wrzały Szturmy ukryte w ozdobnym obłoku.

Już się ręka wznosiła, co miała bez względu

Wymazać Polskie Imię z Państw i Królestw rzędu

Lecz oto spojrzał z góry ten co Światem włada,

Pogroził Twórczym palcem na złego Sąsiada.

A za miłość którąśmy z bliźnim się zbratali

Dozwolił Narodowi potrwać jeszcze dali.

Tej trwałości Przywilej nadał znamienity

Rząd Nam dając w Ustawie Sejmowej wyryty

Rząd w którym dla Narodu i Szczęście i Sława

Wolność buja wesoło, lecz Panują Prawa

Rząd co bez sił i mocy tak dobrze jak nie żył,

Dzielną się mocą przeciw napaściom najeżył

Zgrzytnęły na ten widok po pieczarach Jędze:

Widząc zerwane złości, lub splątane przędze

Tak kończąc nieszczęść Kraju szereg nadto długi

Król z Narodem ex voto jakby Noe drugi

Stawi Kościół na wieczną pamiątkę zbawienia

Ten uratowanego Ojciec pokolenia.

Ty Polsko! w dawne szczęścia wrócisz się koleje,

A nowe Twojej Sławy pisać będą Dzieje;

I skąd władają Prawa do tejże Świątynie

Pójdzie kiedyś Młódź Twoja w niezwiędłym Wawrzynie

Niosąc przed sobą świetne Orły i Pogonie

Za niemi pójdą Starce, co Ojcowskie skronie

Dla posługi Ojczyzny i w Radzie i w boju

Uwieńczyli Laurami i Wieńcem pokoju

Klucz odrzwi Janusowych w Twym ręku mieć będziesz,

Takie miejsce u Świata Ty Polsko posiędziesz…

A Ty! coś ponad brody nadeschłej topieli

Nosił rószczkę Oliwy Ptaku śnieżnej bieli

Wznieś lot bujny nad Krajem co się dziś odradza,

Niech się Brat z Bratem w dziką nieprzyjaźń

                                                                              nie zwadza

Pokaż im jak się miła zieloność rozwija

Jak Nam Wyrok Opatrzny dobrym losem sprzyja?

Niech się wszyscy uścisną Mieszkańce tej Ziemi

Niech usty wzajem lica dotkną uprzejmemi

Na znak pokoju ręce podając nawzajem

Niech szczęśliwi panują, nad szczęśliwym Krajem.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".