Poprzedni artykuł w numerze
A dwokat Andrzej Montowski urodził się 30.11.1935 r. w Poznaniu. Jego ojcem był dr Jan Montowski (1892–1939), lekarz chirurg, dyrektor szpitala św. Floriana w Bydgoszczy, aresztowany przez gestapo w listopadzie 1939 r., a następnie zamordowany w nieznanych okolicznościach i miejscu, matką zaś Elżbieta Charlotta z domu Rochon (1908–1962), córka znanego bydgoskiego aptekarza Ignacego Rochona (1879–1939), również zamordowanego przez niemieckich okupantów w pierwszych tygodniach wojny. Miał brata, dr. Janusza Montowskiego (1932–1990), lekarza chirurga. Po wojnie uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Kopernika w Bydgoszczy. Duży wpływ na wybór Jego studiów oraz profesji z pewnością miał ojczym, adwokat
Marcin Śpikowski (1894–1963), do wybuchu wojny wiceprezydent Miasta Bydgoszczy i pierwszy zastępca prezydenta Leona Barciszewskiego (1883–1939). Zapewne jemu adwokat Andrzej Montowski zawdzięczał również późniejszą życiową pasję, jaką stało się umiłowanie przyrody i myślistwo. W 1958 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytetach w Poznaniu oraz we Wrocławiu, a następnie, po złożeniu egzaminów kwalifikacyjnych i ślubowaniu w dniu 19.12.1958 r., odbył aplikację adwokacką w Zespole Adwokackim nr 3 przy ul. Dworcowej 5 w Bydgoszczy pod patronatem m.in. adwokatów Jana Karlsa oraz dr. Bronisława Kocha. Już podczas aplikacji, w 1960 r. (za zgodą Wojewódzkiej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy), objął funkcję radcy prawnego, świadcząc pomoc prawną miejscowym zakładom pracy. W 1958 r. poślubił Izabelę Montowską z domu Nałęcz-Komornicką, z którą miał dwoje dzieci, córkę Ritę Montowską-Rychlicką oraz Zbyszka Montowskiego. Po złożeniu egzaminu adwokackiego, uchwałą Wojewódzkiej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy z 17.02.1962 r., został wpisany na listę adwokatów, a po złożeniu ślubowania rozpoczął praktykę adwokacką w Szubinie. Następnie od początku 1965 r. przez kolejne dekady wykonywał zawód adwokata w swoim macierzystym Zespole Adwokackim nr 3 w Bydgoszczy oraz w Zespole Adwokackim nr 7 przy ul. Śniadeckich 10 w Bydgoszczy, a od 1997 do 2010 r. w kancelarii indywidualnej. Specjalizował się zwłaszcza jako obrońca w sprawach karnych (m.in. wypadki drogowe) oraz w sprawach rodzinnych i majątkowych. Wykonując rzetelnie i z oddaniem przez wiele dziesięcioleci trudny zawód adwokata, zaskarbił sobie zarówno uznanie klientów, jak i sympatię oraz szacunek całego środowiska prawniczego. Jego doświadczenie życiowe, wiedza prawnicza oraz zasady etyki zawodowej, którymi się kierował, w połączeniu z wrodzonym wdziękiem, poczuciem humoru i swoistym dystansem do otaczającego go świata, a zwłaszcza do samego siebie, sprawiły, że dla wielu pokoleń bydgoskich adwokatów stał się nie tylko wzorem do naśladowania, ale postacią wprost legendarną. Żywym potwierdzeniem powyższego stał się spontanicznie zorganizowany w 2009 r. przez środowisko adwokackie benefis dla uczczenia 50-lecia Jego pracy. Wspomniana uroczystość, która odbyła się w secesyjnych salach najpiękniejszego bydgoskiego hotelu „Pod Orłem”, zgromadziła wielu znakomitych gości reprezentujących bydgoską inteligencję. Była to uroczysta biesiada, jedyna w swoim rodzaju, wypełniona życzliwością, wspomnieniami i wesołymi anegdotami, zakończona chóralną pieśnią napisaną i dedykowaną jubilatowi: „Takich ludzi jak Andrzej już nie ma… Tak umiera w Palestrze bohema…”
W trakcie długoletniej kariery adwokackiej adwokat Andrzej Montowski pełnił wiele znaczących funkcji samorządowych. Był członkiem Wojewódzkiej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy (1973–1975), kierownikiem Zespołu Adwokackiego nr 7 (1991–1995), skarbnikiem Rady Adwokackiej (1975–1976), rzecznikiem dyscyplinarnym Rady Adwokackiej (1976–1979), a także prezesem Wojewódzkiej Komisji Dyscyplinarnej (1979–1983) oraz członkiem Sądu Dyscyplinarnego (1998–2001). Był też patronem i nauczycielem dla wielu adwokatów, m.in. obecnej dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy, adwokat Justyny Mazur. W 2001 r. został uhonorowany najważniejszym odznaczeniem samorządu adwokackiego – „Adwokatura Zasłużonym”.
Odrębną dziedziną, która stała się prawdziwą życiową pasją i taką pozostała do końca życia, było myślistwo i strzelectwo. To właśnie łowiectwo stało się dla niego sposobem na życie oraz domeną społecznego działania. Jak pisali koledzy myśliwi we wspomnieniu o swoim zmarłym koledze i przyjacielu „pielęgnował to, co najpiękniejsze – zespolenie z przyrodą, koleżeństwo, kulturę i tradycję”. Przez niemal 30 lat piastował funkcję Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego Polskiego Związku Łowieckiego, do końca życia, przez kolejne 35 lat pełniąc funkcję prezesa Koła Łowieckiego nr 127 „Głusza” w Łąsku Wielkim, którego był wspaniałym gospodarzem i organizatorem. Był m.in. inicjatorem i współorganizatorem prac modernizacyjnych Chaty Myśliwskiej oraz strzelnicy, na której doskonaliły swoje umiejętności kolejne pokolenia myśliwych. Sam, posiadając Klasę Mistrzowską w strzelectwie, wielokrotnie reprezentował swoje koło łowieckie w wielu zawodach strzeleckich. Największy sukces odniósł w 1993 r., kiedy w rodzinnej drużynie, wraz z synem Zbyszkiem Montowskim oraz zięciem Janem Rychlickim, zdobył tytuł Mistrza Polski Kół Łowieckich. Za zasługi łowieckie był wielokrotnie nagradzany, a w 2002 r. otrzymał najwyższe wyróżnienie Polskiego Związku Łowieckiego – tzw. Złom.
Zmarł 18.04.2018 r. wśród najbliższych, w swoim ukochanym miejscu na ziemi, w Różannie nad Zalewem Koronowskim.