Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Racjonalność ustawodawcy a wyrywkowe zmiany przepisów karnych – wybrane przykłady

T ekst stawia ważne pytanie o poprawność legislacji w kontekście licznych zmian w kodeksach karnym i postępowania karnego. Autorka pokazuje, jaki wpływ na inne normy mają wyrywkowe zmiany pojedynczych przepisów i do jakich, często nielogicznych, konsekwencji prowadzą. Jako przykłady podaje kwestię obecności prokuratora na rozprawie i na posiedzeniu w sprawach z wniosku o zastosowanie środka zabezpieczającego oraz formę postępowania przygotowawczego w sprawach o kradzież tożsamości.

Podstawowym założeniem przy interpretacji wszelkich norm prawa jest racjonalność ustawodawcy, a więc przyjęcie, że ustawodawca (czyli uczestniczące w procesie legislacyjnym Sejm, Senat i Prezydent) wie, jakie przepisy wprowadza, po co to robi i jakie ma to skutki dla całego systemu prawa, w szczególności dla istniejących uprzednio i niezmienianych przepisów. Tylko wtedy da się bowiem przeprowadzić prawidłową wykładnię, jeśli będziemy na kolejne nowelizacje patrzeć jako na celowe, logiczne i spójne z istniejącym systemem.

Niestety, od wielu lat wprowadzane w różnych ustawach liczne zmiany, i zmiany do zmian (nierzadko wprowadzane jeszcze przed wejściem w życie tych pierwszych), podają w wątpliwość, czy naprawdę nasz ustawodawca jest racjonalny, a przynajmniej czy zna ten rozbudowany gąszcz przepisów, który stworzył, wie, jak on funkcjonuje, i zdaje sobie sprawę z tego, w jaki sposób drobna nowelizacja w jednym punkcie wpływa na pozostałe przepisy i często zaburza całą logikę danej dziedziny prawa.

Przykładów powyższej smutnej tezy jest wiele. W niniejszym tekście przedstawione zostaną tylko dwa – odnoszące się do przepisów Kodeksu karnego Ustawa z 6.06.1997 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 1517 ze zm.), dalej jako k.k. i Kodeksu postępowania karnego Ustawa z 6.06.1997 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 30 ze zm.), dalej jako k.p.k. . Pierwszy dotyczy udziału prokuratora w postępowaniu o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym, drugi – formy postępowania przygotowawczego w sprawach o kradzież tożsamości.

Zmiany w zasadach prowadzenia śledztw a udział prokuratora w postępowaniu sądowym o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym

Zgodnie z art. 354 pkt 2 k.p.k. w przypadku złożenia do sądu przez prokuratora wniosku o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i o zastosowanie środków zabezpieczających wniosek ten kieruje się na rozprawę, chyba że w świetle materiałów postępowania przygotowawczego popełnienie czynu zabronionego przez podejrzanego i jego niepoczytalność w chwili czynu nie budzą wątpliwości, a prezes sądu uzna za celowe rozpoznanie sprawy na posiedzeniu z udziałem prokuratora, obrońcy i podejrzanego; podejrzany nie bierze udziału w posiedzeniu, jeżeli z opinii biegłych wynika, że byłoby to niewskazane, chyba że sąd uzna jego udział za konieczny Nota bene Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 19.08.2020 r. (K 46/15), OTK-A z 2020, poz. 39, uznał za niekonstytucyjne przepisy Kodeksu postępowania karnego jedynie w zakresie, w jakim nie przewidywały obowiązkowej obecności podejrzanego na rozprawie w sprawie wniosku prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności, ale już nie na posiedzeniu w tym przedmiocie, jeśli z opinii biegłych wynika, że jego udział byłby niewskazany. ; pokrzywdzony ma prawo wziąć udział w posiedzeniu.

W przepisie tym zapis o obecności prokuratora na posiedzeniu pojawił się od 1 lipca 2003 r. Ustawa z 10.01.2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. nr 17 poz. 155). Nie jest on jednak w zasadzie konieczny, gdyż obowiązek uczestniczenia przez prokuratora w tym posiedzeniu od zawsze wynika z art. 339 § 5 k.p.k. Zgodnie z art. 339 § 5 k.p.k. w brzmieniu pierwotnym Dz.U. z 1997 r. nr 89 poz. 555. prokurator brał udział we wszystkich posiedzeniach sądu wymienionych w art. 339 § 1, 3 i 4 k.p.k., w tym właśnie w przedmiocie środków zabezpieczających (art. 339 § 1 pkt 1 k.p.k.), chyba że ustawa stanowiła inaczej M. Syta, Udział prokuratora w posiedzeniach sądowych w świetle kodeksu postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 1999/10, s. 25. . Dopiero nowelizacja z 2003 r. Ustawa z 10.01.2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. nr 17 poz. 155). zlikwidowała zasadę, że prokurator uczestniczy we wszystkich posiedzeniach sądu w przedmiocie środków zabezpieczających, ograniczając ją do posiedzenia w przedmiocie orzeczenia środków w postaci umieszczenia sprawcy niepoczytalnego w zakładzie psychiatrycznym oraz sprawcy z poczytalnością ograniczoną w zakładzie karnym, gdzie stosowane były szczególne środki lecznicze lub rehabilitacyjne (art. 94 § 1 k.k. i art. 95 § 1 k.k. w brzmieniu pierwotnym) J. Konecki, J. Misztal-Konecka, Orzekanie w postępowaniu karnym o środku zabezpieczającym umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, „Przegląd Sądowy” 2007/11–12, s. 118. . Nowelizacja z 2015 r. Ustawa z 20.02.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 396). , która wprowadziła do Kodeksu karnego ambulatoryjne środki zabezpieczające, jeszcze bardziej ograniczyła obowiązek obecności prokuratora na tym posiedzeniu, jedynie do orzekania w przedmiocie wniosku o pobycie w zakładzie psychiatrycznym (art. 93a pkt 4 k.k.). Ta zasada obowiązuje do dziś (art. 339 § 5 k.p.k. w brzmieniu od 1.07.2015 r.).

Jeśli chodzi z kolei o udział prokuratora w rozprawie w przedmiocie zastosowania środków zabezpieczających, to także w brzmieniu pierwotnym Kodeksu postępowania karnego jego obowiązkowa obecność była po prostu zasadą, a więc podobnie jak przy posiedzeniu, w tamtym okresie nie wymagała wpisania wprost do treści art. 354 pkt 2 k.p.k. Jednak, mając na uwadze późniejsze nowelizacje likwidujące ogólną zasadę obligatoryjnej obecności prokuratora na rozprawach wyznaczonych wobec wniesienia wniosku o umorzenie postępowania i zastosowanie środków zabezpieczających, zdziwić się można, że tym razem racjonalny ustawodawca nie wpisał tego obowiązku wprost do treści art. 354 pkt 2 k.p.k. przynajmniej w zakresie odpowiadającym treści art. 339 § 5 k.p.k., a więc w odniesieniu do rozprawy zainicjowanej wnioskiem prokuratora o orzeczenie pobytu w zakładzie psychiatrycznym.

Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że przecież zgodnie z art. 354 pkt 2 k.p.k. kierowanie wniosku prokuratora na rozprawę jest regułą, a na posiedzenie wyjątkiem Postanowienia SN z 17.03.2008 r. (V K 30/08 i V K 31/08); analogicznie D. Świecki (w:) Kodeks postępowania karnego, Komentarz, red. D. Świecki, t. 1, Warszawa 2020, LEX/el. . Co więcej, na posiedzenie wniosek kierowany jest tylko wtedy, gdy nie ma w sprawie żadnych wątpliwości, ani co do przebiegu czynu, ani co do sprawstwa podejrzanego, ani co do jego niepoczytalności K. Eichstaedt, Środek zabezpieczający w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym, wątpliwości związane z orzekaniem, „Prokuratura i Prawo” 2016/12, s. 75. . Czyli – jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości – sąd jest obowiązany skierować sprawę na rozprawę, w której paradoksalnie prokurator w świetle obecnie obowiązujących przepisów wcale nie musi uczestniczyć. Niespójność ta wynikła właśnie z licznych niepełnych zmian w Kodeksie postępowania karnego.

Zgodnie z brzmieniem pierwotnym tego kodeksu udział prokuratora we wszystkich rozprawach był obowiązkowy, chyba że ustawa stanowiła inaczej (art. 46 k.p.k. w brzmieniu pierwotnym). Ustawa stanowiła inaczej w postępowaniu uproszczonym, czyli toczącym się w formie dochodzenia, gdyż zgodnie z art. 477 k.p.k. w pierwotnym brzmieniu nieobecność oskarżyciela nie tamowała toku rozprawy ani posiedzenia. Wbrew pozorom zasada ta obecnie jest identyczna. Co prawda od 1.07.2015 r. zniesiony został tryb uproszczony Ustawa z 27.09.2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1247). , jednak zgodnie z obecnie obowiązującym brzmieniem art. 46 § 2 k.p.k. Ustawa z 11.03.2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 437). nieobecność prokuratora na rozprawie w sprawie prowadzonej w postępowaniu przygotowawczym w formie dochodzenia nie tamuje jej biegu. Skąd więc moje twierdzenie, że uprzednio prokurator musiał uczestniczyć we wszystkich rozprawach w przedmiocie środków zabezpieczających, a teraz takiego obowiązku nie ma? Ponieważ, zgodnie z obowiązującymi przez lata przepisami, każde postępowanie, w którym stwierdzono niepoczytalność sprawcy, musiałoby być prowadzone w formie śledztwa, a jeśli wcześniej było dochodzeniem – zostać przejęte do śledztwa.

Zgodnie z art. 470 pkt 2 k.p.k. w brzmieniu pierwotnym przepisy o postępowaniu uproszczonym nie miały zastosowania, jeśli zaistniały przesłanki z art. 79 § k.p.k., czyli m.in. w każdym wypadku, gdy dla podejrzanego powołano obrońcę z urzędu wobec wątpliwości co do jego poczytalności, i to niezależenie od treści późniejszej opinii psychiatrycznej. Tak więc zawsze, gdy podejrzanego poddano badaniom sądowo-psychiatrycznym, wszczynano śledztwo, co powodowało, że we wszystkich tych sprawach obecność prokuratora na rozprawach była obowiązkiem. Z dniem 1.07.2003 r. Ustawa z 10.01.2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. nr 17, poz. 155). co prawda zmieniono regulację dotyczącą śledztw i dochodzeń, a do Kodeksu postępowania karnego dodano rozdział 36a poświęcony dochodzeniu M. Szeroczyńska, Postępowanie przygotowawcze na rozdrożu (w:) Prokuratura w Polsce w XXI wieku. Wyzwania ustrojowe i procesowe, red. M. Mistygacz, Warszawa 2019, s. 166. , jednak zgodnie z art. 325c pkt 2 k.p.k. w brzmieniu tej nowelizacji dochodzenia nie prowadziło się, jeśli zachodziły przesłanki z art. 79 § 1 k.p.k., a więc utrzymana została w tym zakresie poprzednio obowiązująca zasada.

Brzmienie art. 325c pkt 2 k.p.k. zmieniono w 2007 r. Ustawa z 29.03.2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 64 poz. 432). , wymagając formy śledztwa już tylko w przypadkach, gdy wobec podejrzanego stwierdzono niepoczytalność albo co najmniej poczytalność ograniczoną. Tym samym zmiana dochodzenia w śledztwo następowała już nie w momencie powołania biegłych psychiatrów, ale w zależności od treści wydanej przez nich opinii. Jednakże nie zmieniało to zasady prowadzenia w formie śledztwa, a tym samym obecności prokuratora na rozprawie, każdej sprawy kończącej się następnie wnioskiem w trybie art. 324 k.p.k., gdyż warunkiem złożenia wniosku o umorzenie postępowania i zastosowanie środków zabezpieczających było właśnie stwierdzenie niepoczytalności (albo przynajmniej poczytalności znacznie ograniczonej) podejrzanego.

Artykuł 325c k.p.k. został uchylony 1.07.2015 r. Ustawa z 27.09.2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1247). Mimo to powyższa reguła nie zmieniła się, gdyż nowelizacja ta, wprowadzająca tzw. proces kontradyktoryjny, zniosła również postępowanie uproszczone przed sądem i nie zmieniła pierwotnej treści art. 46 k.p.k., a tym samym ustanowiła zasadę obecności prokuratora na wszystkich rozprawach, niezależnie od tego, czy postępowanie przygotowawcze było prowadzone w formie dochodzenia czy śledztwa, w tym także na każdej rozprawie wyznaczonej wobec wniesienia przez prokuratora wniosku w przedmiocie umorzenia postępowania i zastosowania środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym.

Dopiero nowelizacja z 2016 r. Ustawa z 11.03.2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 437). , znosząca tzw. proces kontradyktoryjny, zlikwidowała jako regułę obecność prokuratora na wszystkich rozprawach w tym przedmiocie. Ustawą tą bowiem zmieniono art. 46 k.p.k., przywracając fakultatywność obecności prokuratora na rozprawach w sprawach prowadzonych w formie dochodzenia, nie przywrócono natomiast art. 325c k.p.k. ani nie znowelizowano art. 354 k.p.k. W wyniku takiego niepełnego powrotu do stanu sprzed 1.07.2015 r. postępowania, w których stwierdzono niepoczytalność podejrzanego, jeśli wcześniej ze względu na zarzucony mu czyn miały formę dochodzenia (czyli np. w sprawach o znęcanie się nad rodziną z art. 207 § 1 k.k. czy groźby), w tej formie pozostają do końca, nawet jeśli kończą się wnioskiem w trybie art. 324 k.p.k. Tym samym jeśli sąd rejonowy otrzymawszy wniosek o orzeczenie pobytu niepoczytalnego sprawcy w zakładzie psychiatrycznym, skieruje go na rozprawę, bo będzie miał wątpliwości co do jakichkolwiek okoliczności sprawy, może ją prowadzić bez obecności prokuratora (za wyjątkiem spraw, w których zarzuty wymagały formy śledztwa), podczas gdy jeśli skieruje ją – w braku jakichkolwiek wątpliwości – na posiedzenie, prokurator będzie musiał brać w nim udział.

Nie można tej sprzeczności wyjaśnić w jakikolwiek logiczny sposób, ani interesem stron, ani dobrem procesu karnego. Uzasadnienie jest tylko jedno – na sytuację tę wpłynęły zbyt częste zmiany zupełnie innych przepisów Kodeksu postępowania karnego, czego ustawodawca w 2016 r., zajęty odmiennymi zagadnieniami, które chciał wtedy znowelizować, po prostu nie zauważył. W 2016 r. ustawodawcy ewidentnie zabrakło szerszego i szczegółowego spojrzenia na instytucje procesowe o charakterze wyjątkowym, dla których zasady ogólne mają też przecież, jak widać, niebagatelne znaczenie. Podobny brak wglądu w przepisy, których się formalnie nie zmienia, a które zaczynają inaczej funkcjonować z powodu nowelizacji innych regulacji, wykazał ustawodawca ostatnio, przy okazji kolejnej ustawy antycovidowej.

Wysokość zagrożenia karą za „kradzież tożsamości” a forma prowadzenia postępowania karnego

Polski ustawodawca wykazał się dużą aktywnością legislacyjną w reakcji na pandemię COVID-19. Wydane zostały liczne ustawy (i jeszcze liczniejsze rozporządzenia) mające na celu wprowadzenie zasad zapobiegania i przeciwdziałania tej chorobie zakaźnej i zwalczania jej, a także łagodzenia ekonomicznych skutków wynikłych z podjętych działań rządowych. Co więcej, ustawy te są co rusz nowelizowane, zmienia się często zasadniczo stan prawny w różnych dziedzinach życia, i to nie tylko związany bezpośrednio ze skutkami rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Przykładami takich niezwiązanych z walką z pandemią zmian wprowadzonych właśnie za pomocą ustaw antycovidowych są nowelizacje Kodeksu karnego w zakresie przestępstw z art. 190a k.k. Ustawa z 31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 568). , wyzysku z art. 304 k.k. Ustawa z 14.05.2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. poz. 875). czy kary łącznej lub kradzieży zuchwałej Ustawa z 19.06.2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U. poz. 1086). .

Choć celem niniejszego artykułu nie jest ocena tych nowelizacji pod kątem standardów poprawnej legislacji Opis zjawisk, jakie uznane są za naruszenie zasad poprawnej legislacji, został szczegółowo podany w publikacji Fundacji Batorego: Ustawa w 2 godziny 20 minut. XIII Komunikat Obywatelskiego Forum Legislacji podsumowujący aktywność legislacyjną rządów Zjednoczonej Prawicy, Sejmu VIII i Senatu IX Kadencji (2015-2019), Warszawa 2019, https://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Forum%20Idei/Komunikat_2019-1.pdf (dostęp: 22.11.2020). , to trudno nie wspomnieć na marginesie, że już na pierwszy rzut oka – po samych tytułach ustaw, którymi zmiany te zostały wprowadzone – widać, że standardy te nie zostały spełnione. Nie można bowiem uznać za poprawną legislację nowelizowania na stałe przepisów karnych ustawami nadzwyczajnymi i ewidentnie przejściowymi, gdyż regulującymi z założenia przejściowy stan pandemii. Tym bardziej trudno mówić o zachowaniu przejrzystości procesu legislacyjnego, gdy przepisy karne nowelizuje się tak szybko, jak w tych wypadkach, i to ustawami, które z założenia dotyczą zupełnie innych zagadnień. Jeśli bowiem chodzi o Kodeks karny, to jedyną zmianą wprowadzoną ustawami antycovidowymi wynikającą wprost ze stanu pandemii było zaostrzenie kar za przestępstwo bezpośredniego narażenia innej osoby na zarażenie HIV albo chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu czy wprowadzenie kwalifikowanej formy tego czynu poprzez narażenie na zarażenie wielu osób (art. 161 § 1–3 k.k. w brzmieniu od 31.03.2020 r. Ustawa z 31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 568). ).

Najbardziej skrajnym przykładem takiego „ukrycia” nowelizacji karnej jest ustawa z 19.06.2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19, która w tytule nie zawiera nawet owego magicznego worka „i o zmianie innych ustaw” Aby tego zapisu w tytule uniknąć, ustawodawca obarczył go przypisem, w którym napisał, że niniejszą ustawą zmienia się ustawy: ustawę z 20.05.1971 r. – Kodeks wykroczeń, ustawę z 6.04.1984 r. o fundacjach, ustawę z 7.04.1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach, ustawę z 17.05.1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne, ustawę z 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawę z 19.10.1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawę z 15.02.1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawę z 7.07.1994 r. – Prawo budowlane, ustawę z 20.10.1994 r. o specjalnych strefach ekonomicznych, ustawę z 20.12.1996 r. o portach i przystaniach morskich, ustawę z 10.04.1997 r. – Prawo energetyczne, ustawę z 8.05.1997 r. o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, ustawę z 6.06.1997 r. – Kodeks karny, ustawę z 6.06.1997 r. – Kodeks postępowania karnego, ustawę z 29.08.1997 r. – Ordynacja podatkowa, ustawę z 29.08.1997 r. – Prawo bankowe, ustawę z 20.11.1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, ustawę z 30.06.2000 r. – Prawo własności przemysłowej, ustawę z 21.12.2000 r. o dozorze technicznym, ustawę z 11.05.2001 r. – Prawo o miarach, ustawę z 27.07.2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawę z 27.03.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawę z 13.11.2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, ustawę z 29.01.2004 r. – Prawo zamówień publicznych, ustawę z 16.11.2006 r. o opłacie skarbowej, ustawę z 16.02.2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawę z 24.04.2009 r. o inwestycjach w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu, ustawę z 30.04.2010 r. o Polskiej Akademii Nauk, ustawę z 12.05.2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, ustawę z 8.03.2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, ustawę z 20.02.2015 r. o odnawialnych źródłach energii, ustawę z 25.06.2015 r. – Prawo konsularne, ustawę z 24.07.2015 r. o kontroli niektórych inwestycji, ustawę z 24.07.2015 r. o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych, ustawę z 5.08.2015 r. o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej, ustawę z 9.10.2015 r. o rewitalizacji, ustawę z 13.04.2016 r. o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku, ustawę z 11.01.2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych, ustawę z 1.03.2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, ustawę z 6.03.2018 r. – Prawo przedsiębiorców, ustawę z 10.05.2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji, ustawę z 3.07.2018 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, ustawę z 20.07.2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, ustawę z 13.09.2018 r. o Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego, ustawę z 4.10.2018 r. o pracowniczych planach kapitałowych, ustawę z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, ustawę z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, ustawę z 30.08.2019 r. o zmianie ustawy Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, ustawę z 30.08.2019 r. o Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15, ustawę z 30.08.2019 r. o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska, ustawę z 11.09.2019 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo zamówień publicznych, ustawę z 2.03.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, ustawę z 31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, ustawę z 16.04.2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 oraz ustawę z 14.05.2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Wyraźnie pokazuje to, że nowelizowanie „przy okazji” pandemii dotyczy nie tylko przepisów karnych i w ogóle podaje w wątpliwość jakość stanowionego obecnie prawna i jego dostępność do świadomości społecznej. , a zmienia aż dziewięć artykułów Kodeksu karnego, i to całkowicie niezwiązanych nie tylko z COVID-19, ale i z kredytami bankowymi, bo odnoszących się do kary łącznej i kradzieży zuchwałej. Nota bene, ukrycie to jest tak głębokie, przynajmniej jeśli chodzi o przyczyny i sposób przywrócenia karalności kradzieży tzw. zuchwałej, że nawet uzasadnienie projektu tej ustawy o tym fakcie nie wspomina Patrz http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/B2E9AA1082EE4696C12585700042D075/%24File/382.pdf (dostęp: 22.11.2020 r.). .

Takie pomijanie w uzasadnieniu zmian wprowadzanych w Kodeksie karnym ustawami antycovidowymi nie jest zresztą wyjątkiem. Przytoczyć warto tu choćby właśnie nowelizację art. 190a k.k. Ustawa z 31.03.2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 568). , o której uzasadnienie projektu wprowadzającej ją ustawy w ogóle nie wspomina Patrz http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/0ED4D419861EFC71C12585370038D29C/%24File/299.pdf (konsultacja 22.11.2020 r.). . Paradoksalnie wyjaśnienie łączności tej zmiany z sytuacją pandemii znajdziemy – co prawda tylko częściowo – w uzasadnieniu projektu późniejszej ustawy – wspomnianej powyżej ustawy z 19.06.2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19. Tu bowiem dopiero projektodawca, uzasadniając nowelizację art. 276a k.p.k. (nota bene wprowadzonego łącznie z nowelizacją art. 190a k.k. ustawą z 31.03.2020 r., i to bez żadnego uzasadnienia), wyjaśnia, że „zasadniczym celem projektowanej regulacji jest ochrona tych grup zawodowych, które są szczególnie narażone na różne formy przestępczego nękania. Do takich grup zaliczyć należy m.in. nauczycieli oraz innych pracowników szkolnictwa i edukacji, którzy nierzadko narażeni są na powtarzającą się, nie tylko werbalną, agresję uczniów. Przepis znajdzie również zastosowanie w sytuacjach, w których określone grupy zawodowe padają celem ataków ze względu na okoliczności o charakterze tymczasowym i obiektywnym, takie jak np. panująca epidemia. Zaliczyć do nich można m.in. górników i ich rodziny lub pracowników domów opieki społecznej i hospicjów” Patrz http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/B2E9AA1082EE4696C12585700042D075/%24File/382.pdf (dostęp: 22.11.2020 r.). . To uzasadnienie jednak dotyczy wyłącznie art. 190a § 1 k.k., a więc przestępstwa stalkingu, które faktycznie – jak wynika z doniesień prasowych ( )Por. m.in. Wczoraj oklaski, dziś wykluczenie. Pielęgniarka dostała okropną wiadomość, Polsatnews z 18.04.2020 r., https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-04-18/lekarka-otrzymala-list-wracajac-tu-ryzykujesz-naszym-zdrowiem/ (dostęp: 22.11.2020 r.); „Wracając tutaj, ryzykujesz naszym zdrowiem”. List do lekarki od sąsiadów, Interia Fakty z 18.04.2020 r., https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-wracajac-tutaj-ryzykujesz-naszym-zdrowiem-list-do-lekarki-od,nId,4447220 (dostęp: 22.11.2020 r.); „Z dziećmi tego pana się nie bawcie, bo mają wirusa”. Nie wszyscy widzą w nich bohaterów, NaTemat z 2.05.2020 r., https://natemat.pl/307283,nie-dla-wszystkich-sa-bohaterami-hejt-na-lekarzy-i-pielegniarki (dostęp: 22.11.2020 r.). – w okresie pandemii występowało dość często, i to w nasilonej formie, np. wobec lekarzy czy nawet osób objętych kwarantanną lub izolacją. O ile więc nowelizację Kodeksu karnego ustawą antycovidową odnośnie do tego przepisu (i Kodeksu postępowania karnego w zakresie nowych środków zapobiegawczych, które mogą znaleźć zastosowanie właśnie przy tym czynie) da się uzasadnić i merytorycznie zrozumieć, o tyle nie dotyczy to zmiany art. 190a § 2 k.k., czyli kradzieży tożsamości, która ze stanem pandemii nie ma żadnego związku.

Wracając jednak do głównego wątku rozważań, należy wskazać, do jakich absurdalnych proceduralnie konsekwencji doprowadziła wprowadzona 31.03.2020 r. zmiana art. 190a § 1 k.k. w odniesieniu do postępowań właśnie o kradzież tożsamości.

Artykuł 190a § 2 k.k. nie zawiera samodzielnego określenia sankcji, ale odwołuje się do kary przewidzianej w art. 190a § 1 k.k. Nie zmieniła tego ostatnia nowelizacja, która w zakresie tego przepisu dodała jedynie do znamion wykorzystanie oprócz wizerunku lub danych osobowych „innych danych, za pomocą których dana osoba jest publicznie identyfikowana”, bez wskazania, o jakie dane chodzi. Za to ta sama nowelizacja w art. 190a § 1 k.k. podniosła sankcję z wcześniejszego pozbawienia wolności od miesiąca do 3 lat do – od 6 miesięcy do lat 8. Tym samym identycznie zmieniła się więc i sankcja art. 190a § 2 k.k. Jednocześnie oba czyny zaczęły wymagać prowadzenia postępowania w formie śledztwa, gdyż nie został zmieniony w tym zakresie art. 325b § 1 k.k. Zgodnie bowiem z tym przepisem dochodzenie prowadzi się w sprawach o przestępstwa należące do właściwości sądu rejonowego, zagrożone karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, z tym że w wypadku przestępstw przeciwko mieniu tylko wówczas, gdy wartość przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza  200.000 zł (pkt 1); a także o niektóre przestępstwa zagrożone karą wyższą, jeśli zostały wymienione w pkt 2 lub 3 tego przepisu. W punkcie 3 art. 325b § 1 k.p.k. wymieniono m.in. art. 286 § 1 k.k., czyli oszustwo, które również zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. W sprawach o oszustwa, zgodnie z tą regulacją, prowadzi się dochodzenie, o ile wartość przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza 200.000 zł.

Ta pozornie nieistotna rozbieżność pomiędzy formą ścigania czynu z art. 286 § 1 k.k. a art. 190a § 2 k.k. ma w praktyce kolosalne znaczenie. Ustawodawca bowiem, zmieniając sankcję w art. 190a § 1 k.k., a rykoszetem w art. 190a § 2 k.k., nie do końca chyba uświadamiał sobie, jak wygląda przeciętne przestępstwo kradzieży tożsamości, jak bardzo jest powszechne i jak związane właśnie z przestępstwem oszustwa z art. 286 § 1 k.k.

Otóż w Polsce najczęściej przestępstwo to polega na zawarciu jakiejś umowy na cudze dane, a nawet przy wykorzystaniu cudzego dowodu osobistego (a więc też wizerunku), czy choćby tylko cudzego numeru PESEL (czyli chyba właśnie tych nowych innych danych pozwalających na identyfikację osoby). Chodzi tu o różne umowy: pożyczki w bankach lub u innych pożyczkodawców, o świadczenia telefoniczne, zakupy na raty, zakup samochodu, a co za tym idzie – zawarcie umowy jego ubezpieczenia itp. Sprawca wykorzystuje te dane, by z jednej strony samemu nie musieć wywiązywać się z tych umów, a więc dopuszcza się oszustwa wobec drugiej strony umowy (banku, instytucji finansowej, sklepu, ubezpieczyciela, telefonii itp.), bo wprowadza ją w błąd co do własnej tożsamości i doprowadza ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (różnej wartości w zależności od treści umowy), czyli wypełnia wszystkie znamiona z art. 286 § 1 k.k. Z drugiej strony sprawca wykorzystuje dane innej osoby po to, by to ona była zobowiązana do spłacenia zadłużenia wynikającego z braku realizacji umowy, gdyż skutkiem jego działania jest wszczęcie postępowania windykacyjnego, a często nawet sądowego i następnie komorniczego, wobec osoby, której dane widnieją w umowie. Sprawca działa więc też z zamiarem wyrządzenia jej szkody majątkowej.

Co prawda, przestępstwo określone w art. 190a § 2 k.k. może być popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim, tak więc dla realizacji jego znamion nie jest wystarczające, aby sprawca jedynie godził się na wyrządzenie swoim działaniem szkody osobie, pod którą się podszywa, wykorzystując jej wizerunek lub dane osobowe A. Lach, Kradzież tożsamości, „Prokuratura i Prawo” 2012/2, s. 29. . Nie oznacza to jednak wcale, wbrew sugestii Sądu Najwyższego zawartej w wyroku z 27.01.2016 r. w sprawie V KK 347/16 Wyrok SN z 27.01.2016 r. (V KK 347/16), LEX nr 2269116. , że sprawca musi znać osobę, pod którą się podszywa. Wystarczy, że ma świadomość, że podając się za kogoś innego i zawierając na dane tej osoby umowy lub realizując transakcje bankowe, wyrządzi jej szkodę Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 8.01.2019 r. (II AKa 194/17), LEX nr 2707539. . W sytuacjach takich nie ma wątpliwości, że sprawcy wiedzą o negatywnych konsekwencjach, które swoim działaniem sprowadzają na osoby, pod które się podszywają, i to zarówno w zakresie szkody osobistej (wpisanie do BIK, potraktowanie jako niewypłacalnego dłużnika, co godzi w wizerunek i dobre imię tej osoby, skierowanie przeciwko tej osobie postępowania karnego itp.), jak i szkody majątkowej (poniesienie kosztów związanych z daną umową) Wyrok Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z 9.12.2019 r. (II K 195/19), LEX nr 3069099. . Zresztą właśnie po to sprawcy posługują się cudzymi danymi, by takie skutki osiągnąć. Gdyby im na tym nie zależało, podaliby albo swoje dane, albo jeśli zależałoby im przede wszystkim na ochronie swojej osoby – dane osoby nieistniejącej albo zmarłej (co nie wyczerpywałoby znamion art. 190a § 2 k.k. K. Sowirka, Przestępstwo „kradzieży tożsamości” w polskim prawie karnym, „Ius Novum” 2013/1, s. 64. ). Nie robią tego właśnie dlatego, że ich zamiarem jest również skierowanie odpowiedzialności karnej i cywilnej na osobę trzecią.

W takich przypadkach mamy do czynienia z dwoma pokrzywdzonymi – osobą oszukaną i osobą, której tożsamość została wykorzystana – a prawidłowa kwalifikacja czynu powinna zakładać zbieg art. 286 § 1 k.k. i art. 190a § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. I tu się zaczyna nielogiczność ostatniej nowelizacji art. 190a § 2 k.k. Oszustwa, których przedmiotem jest mienie do 200.000 zł, są wciąż ścigane w formie dochodzenia, chyba że ich elementem jest właśnie wykorzystanie cudzych danych, bo wtedy niezależnie od wartości szkody, nawet przy przysłowiowej złotówce, wymagana stała się forma śledztwa. Wynikło to z braku jednoczesnej nowelizacji art. 325b § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez dopisanie w nim art. 190a § 2 k.k. Ten brak jest ewidentnym niedopatrzeniem ustawodawcy, który – zdaje się – po prostu nie zauważył, że zmieniając sankcję w art. 190a § 1 k.k., zmienia ją także w art. 190a § 2 k.k., a tym samym zmienia w odniesieniu do kradzieży tożsamości formę postępowania przygotowawczego z dochodzenia na śledztwo.

O ile bowiem można wytłumaczyć, że taka zmiana była przez ustawodawcę zamierzona w odniesieniu do stalkingu, który uznał za czyn na tyle poważny, że wymagający prowadzenia przez prokuratora (choć stało się to niekompatybilne z art. 207 k.k., który takiej formy wymaga jedynie w przypadku znęcania się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, czyli art. 207 § 1a k.k.) Choć za nielogiczne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym uznać należy także założenie, że stalking, np. wobec byłej konkubiny, jest poważniejszym przestępstwem i powinien być zagrożony wyższą sankcją niż znęcanie się nad aktualną konkubiną, czy byłą a nawet aktualną żoną, i w przeciwieństwie do tych ostatnich czynów, które wymagają prowadzenia postępowania przygotowawczego jedynie w dochodzenia, być ścigany w formie śledztwa. Zdaje się, że skupiając się na owych „grupach zawodowych, które są szczególnie narażone na różne formy przestępczego nękania”, co jednak nie zostało wprowadzone jako znamię art. 190a § 1 k.k., ustawodawca po prostu zapomniał, że stalking najczęściej ma miejsce po zakończeniu nieformalnej relacji między dwojgiem ludzi jako reakcja jednej strony na brak akceptacji rozstania. , o tyle trudno uznać, że taką samą wagę ustawodawca nadał kradzieży tożsamości w zakresie umów do 200.000 zł. Czym się bowiem różni merytorycznie i praktycznie prowadzenie postępowania o oszustwo na kwotę 199.999 zł, gdy sprawca podał własne dane albo dane osoby nieistniejącej, od oszustwa na kwotę 500 zł, albo i mniejszą, gdy wykorzystane zostały dane osoby trzeciej? Tak naprawdę – niczym. Żadną miarą nie da się więc uzasadnić stwierdzenia, że ten drugi czyn jest poważniejszy lub trudniejszy do udowodnienia i z tego powodu wymaga formy śledztwa.

Ten brak całościowego spojrzenia przez ustawodawcę na niniejszą zmianę w Kodeksie karnym i jej wpływ na regulacje procesowe może mieć niebagatelne konsekwencje praktyczne, szkodliwe dla pokrzywdzonych. Kradzież tożsamości jest bowiem przestępstwem ściganym na wniosek, istnieje więc obawa, że niechęć organów ścigania do prowadzenia nadmiernej ilości spraw w formie śledztwa (a więc wydawania wielu decyzji przez prokuratora, w tym w szczególności postanowienia o przedstawieniu zarzutów, sporządzania aktu oskarżenia i obligatoryjnej obecności na rozprawach) może spowodować, że w sprawach o oszustwa przy wykorzystaniu danych osoby trzeciej, osoba ta przy przesłuchaniu nie będzie pouczana o możliwości złożenia wniosku o ściganie, nie będzie go więc składać, a tym samym nie będzie traktowana jako pokrzywdzona. Takie sprawy będą wtedy kwalifikowane jedynie z art. 286 § 1 k.k. i pozostaną, o ile na to pozwoli wysokość szkody, dochodzeniami. Patrząc, jak powoli w mentalność prokuratorów, policjantów i sędziów po wprowadzeniu do Kodeksu karnego art. 190a § 2 k.k., co miało miejsce dopiero w 2011 r. Ustawa z 25.02.2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny (Dz.U. nr 72 poz. 381). , wbijała się kumulacyjna kwalifikacja takich czynów z obu tych przepisów, oraz biorąc pod uwagę przeciążenie pracą, zasadnie można się obawiać, że przy prowadzeniu tych postępowań wróci praktyka sprzed 2011 r. Tyle że wtedy ucierpią pokrzywdzeni, którzy nie będą traktowani jako strona, a więc nie otrzymają ani postanowienia o umorzeniu postępowania w przypadku niewykrycia sprawcy, którym to postanowieniem mogliby się okazać przed sądem cywilnym czy komornikiem, ani tym bardziej naprawienia szkody, jeśli sprawca zostanie ustalony. A takiego skutku ubocznego nowelizacji z 31.03.2020 r. chyba jednak racjonalny ustawodawca nie zamierzał uzyskać.

Wnioski

Konkluzja z powyższych rozważań może być tylko jedna. Kodeksy karne są tak rozbudowane i ich przepisy są tak od siebie zależne, że nie należy ich zmieniać wyrywkowo, gdyż pojedyncze zmiany mają wpływ na cały przebieg procesu. Co więcej, mając na uwadze fakt, że od wejścia w życie do dnia dzisiejszego każdy z nich został zmieniony ponad sto razy (a dokładnie – 101 Kodeks karny i 148 Kodeks postępowania karnego, nie licząc zmian wynikających z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego), co także w innych instytucjach tych ustaw doprowadziło do podobnych nielogiczności jak w podanych w powyższym tekście przykładach, wskazane jest po prostu uchwalenie nowych kodeksów karnych po dokładnej merytorycznej analizie ich tekstów, aby można było mówić o spójnym procesie karnym oraz przemyślanej polityce karania. Mogę mieć tylko nadzieję, że takich kodeksów, które już wtedy nie będą notorycznie zmieniane, w końcu się doczekam.

0%

Bibliografia

Eichstaedt KrzysztofŚrodek zabezpieczający w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym, wątpliwości związane z orzekaniem, „Prokuratura i Prawo” 2016/12 s. 75–94
Konecki Janusz, Misztal-Konecka JoannaOrzekanie w postępowaniu karnym o środku zabezpieczającym umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, „Przegląd Sądowy” 2007/11–12 s. 118–130
Lach ArkadiuszKradzież tożsamości, „Prokuratura i Prawo” 2012/2 s. 29–39
Sowirka KamilPrzestępstwo „kradzieży tożsamości” w polskim prawie karnym, „Ius Novum” 2013/1 s. 64–80
Syta MariaUdział prokuratora w posiedzeniach sądowych w świetle kodeksu postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 1999/10 s. 25–36
Świecki Dariusz (w:) Kodeks postępowania karnego, Komentarz, red. Dariusz Świecki, Warszawa 2020, t. 1, LEX/el.
Ustawa w 2 godziny 20 minut. XIII Komunikat Obywatelskiego Forum Legislacji podsumowujący aktywność legislacyjną rządów Zjednoczonej Prawicy, Sejmu VIII i Senatu IX Kadencji (2015–2019), Warszawa 2019, https://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Forum%20Idei/Komunikat_2019-1.pdf (konsultacja 1.07.2020)
Wczoraj oklaski, dziś wykluczenie. Pielęgniarka dostała okropną wiadomość, PolsatNews z 18.04.2020 r., https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-04-18/lekarka-otrzymala-list-wracajac-tu-ryzykujesz-naszym-zdrowiem/ (konsultacja 1.07.2020 r.)
„Wracając tutaj, ryzykujesz naszym zdrowiem”. List do lekarki od sąsiadów, Interia Fakty z 18.04.2020 r., https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-wracajac-tutaj-ryzykujesz-naszym-zdrowiem-list-do-lekarki-od,nId,4447220 (konsultacja 1.07.2020 r.).
„Z dziećmi tego pana się nie bawcie, bo mają wirusa”. Nie wszyscy widzą w nich bohaterów, NaTemat z 2.05.2020 r., https://natemat.pl/307283,nie-dla-wszystkich-sa-bohaterami-hejt-na-lekarzy-i-pielegniarki (konsultacja 1.07.2020 r.)

In English

The rationality of the legislator and random changes in penal provisions

The text poses an important question on the correctness of legislation in the context of numerous changes in the criminal code and the code of criminal procedure. The author shows an impact that random changes in individual provisions have on other rules and their often illogical consequences. As examples she gives the issues of the prosecutor’s presence at court proceedings in cases for a precautionary measure and the form of preparatory proceedings in cases of identity theft.

Tags

the rationality of the legislator the presence of the prosecutor at the hearing the adjudication on precautionary measures the identity theft the form of preparatory proceedings

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".