R ozważania podjęte w niniejszym artykule ogniskują się wokół próby znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy stronie postępowania, co do której zapadło prawomocne rozstrzygnięcie wydane przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, przysługuje prawo do wniesienia skutecznej skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Autorzy przeprowadzili zestawienie przesłanek wystąpienia ze skargą do ETPCz z uwarunkowaniami prawnymi i faktycznymi postępowań prowadzonych przez Izbę Dyscyplinarną.
Sąd Najwyższy w składzie trzech izb podjął 23.01.2020 r. uchwałę, w uzasadnieniu której wskazano, że orzeczenia wydane przez składy sędziowskie działające w ramach Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie mają charakteru orzeczeń wydanych przez należycie obsadzony sąd Uchwała SN z 23.01.2020 r. (BSA I-4110-1/20), OSNKW 2020/2, poz. 7. . Orzeczenie to, wraz z ogłoszonym następnie przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) postanowieniem o zastosowaniu środków tymczasowych Postanowienie TSUE z 8.04.2020 r. (C-791/19 R), ECLI:EU:C:202:277. w stosunku do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, na nowo ożywiły dyskusję dotyczącą konsekwencji prawnych związanych z jej działalnością orzeczniczą oraz jej statusu, w szczególności oceny, czy jest ona nieprzewidzianym w art. 175 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.04.1997 r. (Dz.U. nr 78 poz. 483 ze zm.), dalej Konstytucja RP. sądem wyjątkowym, którego powołanie w czasach pokoju (zgodnie z art. 175 ust. 2 Konstytucji RP) jest niedopuszczalne Za przyjęciem takiej tezy opowiada się m.in. W. Wróbel, Izba Dyscyplinarna jako sąd wyjątkowy w rozumieniu art. 175 ust. 2 Konstytucji RP, „Palestra” 2019/1–2, s. 21; S. Patyra, Sądownictwo dyscyplinarne w kontekście ograniczeń konstytucyjnych, „Przegląd Prawa Konstytucyjnego” 2020/4, s. 114. Z kolei przeciwko tej tezie wystąpił A. Roch, Czy w Sądzie Najwyższym istotnie stworzono sąd wyjątkowy w rozumieniu art. 175 ust. 2 Konstytucji RP? – polemika, „Palestra” 2020/7–8, s. 187. .
Niniejszy artykuł podejmuje jeden z wątków tej dyskusji, stanowiąc próbę odpowiedzi na pytanie, czy sam fakt rozpatrywania konkretnej sprawy przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego może być podstawą do wniesienia skutecznej skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz).
Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności – uwagi ogólne
Celem Europejskiej konwencji praw człowieka Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzona w Rzymie 4.11.1950 r. (Dz.U. z 1993 r. nr 61 poz. 284), dalej Konwencja lub EKPC. było zapewnienie powszechnego i efektywnego stosowania praw zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka przyjętej 10.12.1948 r. w Nowym Jorku. To, co odróżniało EKPC od innych umów międzynarodowych, to stworzenie skutecznego systemu egzekwowania określonych w niej praw. Podstawowym gwarantem ich przestrzegania został nowo utworzony organ sądowniczy – Europejski Trybunał Praw Człowieka, któremu przyznano kompetencję do rozstrzygania, czy w konkretnej sprawie doszło do naruszenia postanowień Konwencji. Jego orzeczenia w tym zakresie były wiążące dla państw-sygnatariuszy. Jeszcze bardziej „rewolucyjnym” rozwiązaniem przyjętym w Konwencji było przyznanie prawa skargi do ETPCz jednostkom, grupom osób lub organizacjom pozarządowym. Tym samym każda osoba, która uznała, że władza publiczna naruszyła jej prawa zagwarantowane Konwencją, ma możliwość zainicjowania stosownego postępowania przed niezależnym od jej władz państwowych organem sądowniczym i uzyskania w tym przedmiocie rozstrzygnięcia. Jednym z kluczowych praw, wymienionych przez Konwencję, jest prawo do sądu, określone w art. 6 ust. 1 Konwencji. Zgodnie ze wskazanym przepisem każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej. Rzetelny proces sądowy urzeczywistnia demokratyczne państwo prawne, a wykładnia zawężająca art. 6 ust. 1 Konwencji nie odpowiada celowi i charakterowi tego przepisu Wyrok ETPCz z 23.07.1968 r. w sprawie Delcourt przeciwko Belgii (1474/62), § 31. . Wymaga on wykładni w szerszym wymiarze, uwzględniającym ogólne zasady prawa przyjęte przez narody określone jako cywilizowane Zob. M. Nowicki, Europejski Trybunał Praw Człowieka. Orzecznictwo. Tom 1: Prawo do rzetelnego procesu sądowego, Kraków 2001, s. 23. . Prawo dostępu do sądu musi być więc praktyczne i skuteczne Wyrok ETPCz z 4.12.1995 r. w sprawie Bellet przeciwko Francji (40886/06), § 38. . Idea rzetelnego procesu – jak wskazuje Ireneusz Nowikowski – „może służyć ocenie określonego wzorca postępowania czy spełnia on określone standardy” I. Nowikowski, Uwagi o zasadzie rzetelnego procesu karnego (kwestie wybrane) (w:) Rzetelny proces karny. Księga jubileuszowa Profesor Zofii Świdy, red. J. Skorupka, Warszawa 2009, s. 56. . Europejski Trybunał Praw Człowieka od wielu lat podkreśla „poczesne miejsce jakie prawo do rzetelnego procesu zajmuje w społeczeństwie demokratycznym” Zob. wyrok ETPCz z 9.10.1979 r. w sprawie Airey przeciwko Irlandii (6289/73) oraz z 13.05.1980 r. w sprawie Artico przeciwko Włochom (6649/74). . Nie budzi wątpliwości doktrynalnych to, że „standard rzetelnego postępowania i jego gwarancje odnoszą się nie tylko do przepisów o charakterze czysto formalnym (procesowym), lecz także do przepisów o charakterze ustrojowym. Obejmuje on zatem zarówno przebieg całego postępowania karnego, jak i przepisy określające funkcjonowanie sądownictwa oraz funkcjonowanie innych organów procesowych” P. Wiliński, Zakończenie (w:) Rzetelny proces karny w orzecznictwie sądów polskich i międzynarodowych, red. P. Wiliński, Warszawa 2009, s. 353–353. . Rzetelność procesu odnosi się również do ogólnie pojmowanych idei, które odnoszą się do nadrzędnych wartości, jakie postępowanie karne sensu largo powinno realizować. Ogólna idea rzetelnego procesu karnego nie ma charakteru spisanego, zamkniętego i traktowana jest jako szczególna klauzula generalna. Paweł Wiliński nazywa ją wprost swoistym „wytrychem” pozwalającym wprowadzać zmiany do reguł prowadzenia postępowania karnego, które mają uzasadnienie aksjologiczne P. Wiliński, Pojęcie rzetelnego procesu karnego (w:) Rzetelny proces karny w orzecznictwie sądów polskich i międzynarodowych, red. P. Wiliński, Warszawa 2009, s. 29. . Tym samym podsądny ma prawo do sądu, a wręcz do odpowiedniego sądu.
Właściwość Izby Dyscyplinarnej
Punktem wyjścia dla ustalenia, czy normy regulujące powstanie i działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego pozostają w zgodzie z przywołanym art. 6 ust. 1 Konwencji, powinno być ustalenie zakresu spraw, jakimi zajmuje się ta Izba. Właściwość rzeczowa Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego została uregulowana w wielu aktach prawnych, w tym w szczególności – ustawie z 8.12.2017 r. o Sądzie Najwyższym Ustawa z 8.12.2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2019 r. poz. 825 ze zm.), dalej ustawa o SN. . Zgodnie z nimi do zakresu kompetencji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego należy:
- rozpoznawanie w I instancji spraw dyscyplinarnych: a) sędziów Sądu Najwyższego Art. 73 § 1 ustawy o SN. ; b)dotyczących przewinień dyscyplinarnych sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratorskich, wyczerpujących znamiona umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego lub umyślnych przestępstw skarbowych lub spraw, w których Sąd Najwyższy zwrócił się z wnioskiem o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej wraz z wytknięciem uchybienia Art. 110 § 1 pkt 1b ustawy z 27.07.2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2020 r. poz. 365 ze zm.), dalej p.u.s.p.; art. 39a § 1 pkt 1b ustawy z 21.08.1997 r. – Prawo o ustroju sądów wojskowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 1754), dalej p.u.s.w.; art. 145 § 1 pkt 1b ustawy z 28.01.2016 r. – Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2019 r. poz. 740 ze zm.), dalej p.o.p. ; c)dotyczących nowego Wprowadzonego ustawą z 20.12.2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 190). deliktu dyscyplinarnego, polegającego na „działaniach kwestionujących istnienie stosunku służbowego sędziego, skuteczność powołania sędziego, lub umocowanie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej”, popełnionych przez sędziego Sądu Najwyższego, sądu powszechnego, sędziego sądu wojskowego, prokuratora Art. 110 § 1 pkt 1b p.u.s.p., art. 39a § 1 pkt 1b p.u.s.w., art. 145 § 1 pkt 1b p.o.p., art. 72 § 1 pkt 3 ustawy o SN. ;
- rozpoznawanie odwołań od orzeczeń sądów dyscyplinarnych I instancji w sprawach sędziów Sądu Najwyższego, sędziów sądów powszechnych i wojskowych, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratorskich oraz postanowień i zarządzeń zamykających drogę do wydania wyroku Art. 27 § 4 pkt 1 i art. 73 § 1 pkt 2 ustawy o SN. ;
- rozpoznawanie kasacji Art. 27 § 4 pkt 2 ustawy o SN. od orzeczeń wydanych w sprawach dyscyplinarnych adwokatów Art. 91a ustawy z 26.05.1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2020 r. poz. 1651). , radców prawnych Art. 622 ustawy z 6.07.1982 r. o radcach prawnych (Dz.U. z 2020 r. poz. 75). , notariuszy Art. 63a ustawy z 14.02.1991 r. – Prawo o notariacie (Dz.U. z 2020 r. poz. 1192). , komorników Art. 253 ustawy z 22.03.2018 r. o komornikach sądowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 121 ze zm.). ;
- rozpoznawanie w I i II instancji spraw o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratury Art. 27 § 1 pkt 1a ustawy o SN oraz ustawy szczegółowe – art. 107a i 110 § 2a p.u.s.p., art. 39a § 2 p.u.s.w., art. 145 § 1a p.o.p. ;
- rozpoznawanie spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczących sędziów Sądu Najwyższego Art. 27 § 1 pkt 2 ustawy o SN. ;
- rozpoznawanie spraw z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku Art. 27 § 1 pkt 3 ustawy o SN. ;
- rozpoznawanie odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądowniczej Art. 44 ust. 1 ustawy z 12.05.2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz.U. z 2019 r. poz. 84 ze zm.), dalej ustawa o KRS; art. 27 § 4 pkt 3 ustawy o SN. ;
- rozpoznawanie zażalenia na postanowienie w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej na świadka, który bez należytego usprawiedliwienia nie stawił się na wezwanie rzecznika dyscyplinarnego albo bez jego zezwolenia oddalił się z miejsca czynności przed jej zakończeniemArt. 114a § 3 p.u.s.p..
Powyższe wyliczenie wskazuje, że sprawy rozpoznawane przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego nie mają jednorodnego charakteru. W zakresie właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego znajduje się zarówno rozpoznawanie spraw dyscyplinarnych (jako sąd I lub II instancji – pkt 1 i 2 powyższego wyliczenia lub jako sąd kasatoryjny – pkt 3), szeroko pojmowanych spraw pracowniczych (pkt 5, 6, 7), jak też wydawanie incydentalnych decyzji w ramach innych postępowań (pkt 4 i 8).
Zakres stosowania Konwencji do spraw pozostających we właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Pierwsze nasuwające się pytanie to, czy kategorie spraw rozpoznawanych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w ogóle znajdują się pod ochroną art. 6 Konwencji. Wskazany przepis nie stwierdza bowiem istnienia uniwersalnego prawa do sądu w każdej sprawie, lecz jedynie w sprawach dotyczących rozstrzygania o prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej.
Jak wielokrotnie wskazywano w orzecznictwie ETPCz, pojęcia „prawa i obowiązki o charakterze cywilnym” oraz „oskarżenie w sprawie karnej” interpretowane są przez Trybunał w sposób autonomiczny, niezależny od klasyfikacji przyjętej przez przepisy prawa wewnętrznego. Rodzi się więc pytanie, na ile sankcje, które w prawodawstwie krajowym traktowane są jako sankcje „parapenalne” J. Pradel, Rzetelny proces w europejskim prawie karnym, „Prokuratura i Prawo” 1996/ 9, s. 8. (ekonomiczne, dyscyplinarne), formalnie nie będąc karnymi, pozostają pod ochroną art. 6 ust. 1 Konwencji.
Kwestia ta ma szczególne znaczenie w związku z określeniem znaczenia terminu „sprawa karna”. Istotnych wskazówek, jak należy rozumieć to pojęcie w kontekście art. 6 Konwencji, dostarczyło orzeczenie Engel i inni przeciwko Holandii Wyrok ETPCz z 23.11.1976 r. (5100/71), § 82–83. , którego przedmiotem były skargi żołnierzy holenderskich na wymierzone im kary dyscyplinarne. Europejski Trybunał Praw Człowieka, rozważając swoją właściwość w ww. sprawie, zauważył, iż ustalenie, czy w świetle przepisów prawa wewnętrznego dana sprawa ma charakter karny, czy dyscyplinarny, jest konieczne, niemniej – niewiążące dla ETPCz. Wewnętrzna klasyfikacja stanowi bowiem jedynie punkt wyjścia dla dalszych rozważań. Oprócz niej, należy mieć również na uwadze naturę przewinienia będącego przedmiotem postępowania, jak również wysokość grożącej kary. Również sposób mianowania członków organu orzekającego, istnienie gwarancji zabezpieczających przed naciskami z zewnątrz, a także kwestia, czy organ sprawia wrażenie niezawisłości, wymieniane są przez ETPCz jako kwantyfikatory rzetelnego procesu Wyrok ETPCz z 28.06.1984 r. w sprawie Campbell i Fell przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (7819/77, 7878/77), § 78, § 80. .
Do wskazanych wyżej kryteriów (klasyfikacja wewnętrzna, natura przewinienia, wysokość kary) Zob. również J. Pradel, Rzetelny..., s. 9–10. ETPCz odwoływał się również w sprawie Matyjek przeciwko Polsce Wyrok ETPCz z 19.06.2006 r. skarga nr 38184/03. . Oceniając, czy postępowanie lustracyjne jest sprawą karną w rozumieniu art. 6 Konwencji, ETPCz zwrócił uwagę na szczególne powiązanie postępowania lustracyjnego z postępowaniem karnym, wyrażające się w fakcie, iż w toku ww. postępowania stosuje się odpowiednio przepisy procedury karnej, a pozycja Rzecznika Interesu Publicznego oraz osoby poddanej lustracji jest zbliżona do statusu oskarżyciela publicznego i oskarżonego. Nadto stwierdził, iż natura przewinienia (złożenie fałszywego oświadczenia wymaganego przez prawo – który to czyn w wielu ustawodawstwach uznawany jest za przestępstwo) również wskazuje, iż jest to „sprawa karna” w rozumieniu konwencyjnym. Co istotne, ETPCz zauważył, iż za takim uznaniem przemawia również wysokość sankcji grożącej za tzw. kłamstwo lustracyjne (niemożność sprawowania funkcji publicznych przez 10 lat). Chociaż bowiem kara ta nie wiąże się ani z pozbawieniem wolności, ani grzywną, niemniej pozbawienie możliwości wykonywania określonych zawodów wywiera istotny wpływ na życie danej osoby, uniemożliwiając jej kontynuowanie dotychczasowego życia zawodowego.
W sprawie Öztürk przeciwko Niemcom Wyrok ETPCz z 21.02.1984 r. skarga nr 8544/79. , dotyczącej wykroczenia drogowego, ETPCz wyraźnie stwierdził, iż postępowanie karne, o którym mowa w art. 6 Konwencji, może dotyczyć również stosunkowo błahych przewinień, zagrożonych wyłącznie karą grzywny.
Z kolei w sprawie Kasparov i inni przeciwko Rosji Wyrok ETPCz z 3.10.2003 r. skarga nr 21613/07. ETPCz, dokonując oceny surowości nałożonej w trybie administracyjnym grzywny (równowartość 25 euro), wskazał, że dla uznania, iż miała ona charakter karny, istotne znaczenie ma fakt, że nie służyła ona zadośćuczynieniu za szkodę, lecz miała charakter represyjny i odstraszający.
Mając ma uwadze linię orzeczniczą wyznaczoną m.in. przez cytowane rozstrzygnięcia, można stwierdzić, że przynajmniej część spraw dyscyplinarnych rozpoznawanych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego (wskazanych w ww. wyliczeniu w punktach 1–3) może być traktowana jako „sprawy karne” w rozumieniu art. 6 Konwencji. Za powyższym przemawia w szczególności sposób regulacji postępowania dyscyplinarnego (w toku którego odpowiednio stosuje się przepisy procedury karnej), jak również katalog kar dyscyplinarnych Art. 139 p.u.s.p., art. 39 p.u.s.w., art. 142 p.o.p. , obejmujący kary o charakterze finansowym (kara obniżenia wynagrodzenia zasadniczego, kara pieniężna) lub mające istotny wpływ na życie danej osoby (np. wydalenie z zawodu, przeniesienie na inne miejsce służbowe sędziego lub prokuratora Art. 142 § 1 p.o.p. ).
Pomimo powyższego, brak jest podstaw do przyjęcia, że każda sprawa dyscyplinarna rozpoznawana przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego będzie niejako „automatycznie” podlegać regulacjom Konwencji. Każdy przypadek powinien być oceniany indywidualnie, przy czym rozstrzygające znaczenie będzie miał charakter przewinienia będącego przedmiotem danego postępowania. Istotne znaczenie w tym kontekście będzie miał nie tyle stopień społecznej szkodliwości deliktu (jak już wskazano, w świetle orzecznictwa ETPCz ochronie konwencyjnej podlegają również stosunkowo błahe przewinienia drogowe), co raczej rodzaj norm naruszonych przez obwinionego. Jeśli więc przedmiotem postępowania jest działanie stanowiące naruszenie reguł obowiązujących w ramach całego społeczeństwa lub jego istotnej części (tak, jak miało to miejsce w omawianej sprawie Matyjek przeciwko Polsce dotyczącej przepisów lustracyjnych stosowanych wobec wszystkich osób urodzonych przed określoną datą) – będzie to skłaniało do uznania, iż sprawa ma charakter „sprawy karnej” w rozumieniu Konwencji. Sytuacja taka będzie miała miejsce w szczególności w przypadku postępowań dyscyplinarnych toczących się w związku z popełnieniem czynu wypełniającego znamiona przestępstwa, wykroczenia, deliktu cywilnoprawnego (np. naruszenia cudzych dóbr osobistych). Natomiast w przypadku deliktów dyscyplinarnych dotyczących naruszenia zasad ściśle związanych z wykonywanym zawodem (np. nieterminowe sporządzenie uzasadnienia przez sędziego) brak jest podstaw do uznania, iż podlegają one pod zakres stosowania Konwencji. Należy przy tym pamiętać, iż oceny charakteru przewinienia należy dokonywać nie tyle przez pryzmat przepisów krajowych, co z perspektywy pewnych ogólnych zasad łączących Państwa-sygnatariuszy (tak np. w sprawie Matyjek przeciwko Polsce ETPCz uznał, że choć złożenie fałszywego oświadczenia lustracyjnego zgodnie z krajowymi przepisami nie było przestępstwem, to jednak przedkładanie nierzetelnych oświadczeń organom publicznym, w świetle ogólnych zasad, może być postrzegane jako czyn o charakterze kryminalnym).
Wysokość kary dyscyplinarnej (jako okoliczność istotna dla ustalenia, czy sprawa ma charakter karny w rozumieniu Konwencji) będzie miała natomiast szczególne znaczenie w przypadku nowego rodzaju deliktów dyscyplinarnych wprowadzonych ustawą z 20.12.2019 o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw Ustawa z 20.12.2019 o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 190). (określanej przez dużą część środowiska prawniczego mianem „ustawy kagańcowej”), tj.:
- działań lub zaniechań mogących uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie organu wymiaru sprawiedliwości lub prokuratury;
- działań kwestionujących istnienie stosunku służbowego sędziego lub prokuratora, skuteczność powołania sędziego lub prokuratora, lub umocowanie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej;
- prowadzenia działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadą niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
W przypadku wymienionych wyżej deliktów katalog kar ograniczono co do zasady jedynie do kary wydalenia z zawodu lub przeniesienia na inne miejsce służbowe, zastrzegając, że w przypadku przewinień mniejszej wagi można zastosować kary o charakterze finansowym (wykluczając przy tym możliwość odstąpienia od wymierzenia kary). Tak wysoki poziom represyjności rozwiązań przyjętych przez ustawodawcę w połączeniu z charakterem ww. deliktów uzasadnia twierdzenie, iż postępowania dyscyplinarne o ww. czyny co do zasady winny być uznane za sprawy karne w rozumieniu art. 6 Konwencji.
Poczynione wyżej uwagi dotyczą również rozpoznawanych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego spraw w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej na świadka, który bez należytego usprawiedliwienia nie stawił się na wezwanie rzecznika dyscyplinarnego albo bez jego zezwolenia wydalił się z miejsca czynności przed jej zakończeniem (wskazanych w pkt 8 ww. wyliczenia). Choć nie są to – ściśle rzecz biorąc – sprawy dyscyplinarne (ich przedmiotem nie jest odpowiedzialność za delikt dyscyplinarny, a osoba, której ona dotyczy, nie musi być obwinionym), wskazane wcześniej wytyczne ETPCz znajdują tu pełne zastosowanie. Mając na uwadze typowo represyjny, finansowy charakter ww. kary, jak również charakter przewinienia (dot. zaniechania poddania się obowiązkowi stawiennictwa przed organem państwowym, który to obowiązek w świetle ogólnych zasad może być postrzegany jako czyn o charakterze kryminalnym), należy uznać, iż sprawy te również należą do spraw karnych w rozumieniu Konwencji.
Mniej oczywista jest natomiast sytuacja dotycząca postępowań w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów i prokuratorów. Niewątpliwie postępowania takie są ściśle powiązane z toczącym się postępowaniem karnym, niemniej Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie rozstrzyga w nich bezpośrednio kwestii stosowania aresztu (a tym bardziej – odpowiedzialności karnej), lecz jedynie orzeka co do wyrażenia zgody na jego stosowanie (a więc ewentualnie usunięcia przeszkody formalnej w jego stosowaniu). Można mieć również wątpliwości, czy sprawa taka faktycznie dotyczy „rozstrzygania o zasadności oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej”, skoro takie postępowanie z zasady będzie toczyło się przed wniesieniem jakiegokolwiek oskarżenia. Pomimo jednak literalnego brzmienia art. 6 Konwencji, ETPCz w swoim orzecznictwie dopuszcza jego stosowanie również na etapie wcześniejszym niż wniesienie oskarżenia, jeżeli dotyczy to okoliczności o istotnym wpływie na sytuację oskarżonego (w szczególności – dotyczy to aresztu lub kwestii trwania postępowania przygotowawczego) Tak np. wyrok ETPCz z 15.07.1982 r. w sprawie Eckle przeciwko Niemcom (8130/78); wyrok ETPCz z 21.09.1999 r. w sprawie Heaney i McGuinness przeciwko Irlandii (34720/97); wyrok ETPCz z 21.12.2000 r. w sprawie Quinn przeciwko Irlandii (36887/97); wyrok ETPCz z 16.10.2001 r. w sprawie Brennan przeciwko Wielkiej Brytanii (39846/98). . Okolicznością taką niewątpliwie jest również kwestia wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, która wiąże się np. z możliwością (a w niektórych sprawach – koniecznością) zawieszenia danej osoby w wykonywaniu obowiązków służbowych oraz obniżenia jej wynagrodzenia Np. art. 129 p.u.s.p., art. 151 p.o.p. .
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt „prawa do sądu” pozostający w ścisłym związku z kwestią immunitetu sędziowskiego. Jak wiadomo, celem immunitetu sędziowskiego jest zabezpieczenie przed próbami bezprawnego wpływania na orzecznictwo sądowe przez inne organy władzy (w szczególności – władzę wykonawczą). W tym sensie konstrukcja postępowania w przedmiocie wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ma istotne znaczenie z perspektywy nie tylko osoby objętej ww. immunitetem, ale również innych osób, których sprawa może być rozpoznawana przez sąd. Skoro bowiem immunitet ma stanowić jeden z gwarantów niezawisłości, to postępowanie w przedmiocie jego uchylenia również ma istotne znaczenie z perspektywy zapewnienia obywatelom prawa określonego w art. 6 Konwencji. Wskazana argumentacja nabiera szczególnego znaczenia w kontekście coraz częstszych postępowań karnych, których przedmiotem jest działalność orzecznicza danego sędziego. Pomijając zasadność wszczynania tego rodzaju postępowań (i ewentualnie możliwość przypisania sędziemu przestępstwa niedopełnienia obowiązku z art. 231 § 1 k.k. z uwagi jedynie na treść wydanego orzeczenia), należy stwierdzić, że sam fakt jego prowadzenia niewątpliwie może wywoływać tzw. „efekt mrożący” (chilling effect), stanowiący formę nacisku na innych sędziów. Tym samym zasadne jest stwierdzenie, iż tam, gdzie postępowanie w przedmiocie wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej czy też pozbawienie wolności dotyczy tego rodzaju spraw, postępowanie takie może być oceniane w kontekście zapewnienia „prawa do sądu” w rozumieniu art. 6 Konwencji.
Podsumowując powyższe rozważania, należy uznać, iż przynajmniej część działalności orzeczniczej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego będzie podlegać regulacjom konwencyjnym. Bez znaczenia przy tym pozostaje to, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego orzeka jako sąd pierwszej, czy też drugiej instancji, lub też jako sąd kasacyjny. Jak bowiem wskazuje ETPCz w swoim orzecznictwie, chociaż sam art. 6 Konwencji nie narzuca Państwom-sygnatariuszom obowiązku ustanowienia sądu odwoławczego czy też kasacyjnego, niemniej jeśli sądy takie w danym Państwie istnieją, winny one spełniać minimalne standardy wymagane przez ww. przepis Tak np. wyrok ETPCz z 20.07.2006 r. w sprawie Sokurenko i Strygun przeciwko Ukrainie (29458/04 i 29465/04). .
Właściwości sądu w świetle art. 6 Konwencji
Artykuł 6 Konwencji nie tylko określa zakres spraw, co do których państwa-sygnatariusze zobowiązują się zapewnić „prawo do sądu”, ale również wskazuje minimalne wymogi, jakie sąd powinien spełniać. Wskazany przepis wymaga zatem, aby Sąd ten był:
- niezawisły;
- bezstronny;
- ustanowiony ustawą.
Te ogólne pojęcia zostały doprecyzowane przez ETPCz. I tak, definiując pojęcie niezawisłości, Trybunał wskazywał, iż wiąże się ono nie tylko z niezależnością od stron postępowania, ale również niezależnością od innych władz – w tym w szczególności władzy wykonawczej. Tak np. w sprawie Henryk Urban i Ryszard Urban przeciwko Polsce uznano, iż doszło do naruszenia prawa do sądu, z uwagi na fakt, iż stosowne postępowanie było prowadzone przez asesora, którego status nie gwarantował jego niezawisłości w stosunku do władzy wykonawczej (asesor mógł być pozbawiony funkcji przez Ministra Sprawiedliwości, przy jednoczesnym braku wystarczających gwarancji zapobiegających w tym zakresie arbitralności) Wyrok ETPCz z 30.11.2010 r. (23614/08). . W swoim orzecznictwie ETPCz wielokrotnie wskazywał, że przy ocenie, czy konkretny organ jest niezawisły, należy brać pod uwagę takie kwestie, jak sposób powołania jego członków, długość ich kadencji, istnienie gwarancji zapobiegających naciskom zewnętrznym, jak również to, czy dany organ wykazuje zewnętrzne oznaki niezawisłości Tak np. wyrok ETPCz z 22.06.1989 r. w sprawie Langborger przeciwko Szwecji (11179/84). . Precyzując tę ostatnią przesłankę, ETPCz wskazywał, że choć same obawy strony o niezawisłość sądu są istotne, to jednak decydujące znaczenie ma to, czy obawy te są obiektywnie uzasadnione Tak np. wyrok ETPCz z 9.11.2006 r. w sprawie Sacilor Lormines przeciwko Francji (65411/01). .
Kwestia niezawisłości pozostaje w bezpośrednim związku z kwestią bezstronności. W orzecznictwie wskazuje się na istnienie dwóch aspektów bezstronności:
- subiektywnego (związanego z brakiem jakichkolwiek uprzedzeń i stronniczości po stronie sędziego);
- obiektywnego (polegającego na braku jakichkolwiek okoliczności, które – niezależnie od zachowania samych sędziów – uzasadniałyby wątpliwości wobec Sądu oraz jego członków).
Odnosząc się do obiektywnego aspektu bezstronności, ETPCz zwracał uwagę, iż znaczenie w tym kontekście ma też sposób postrzegania danego Sądu, albowiem w demokratycznym społeczeństwie sądy powinny budzić zaufanie opinii publicznej oraz stron postępowania. Tym samym wyłączeniu powinni podlegać wszyscy sędziowie, co do których istnieją obawy w zakresie ich bezstronności, przy czym decydujące znaczenie ma fakt, czy obawy te są uzasadnione Tak np. ETPCz w sprawie D.N. przeciwko Szwajcarii, orzeczenie Wielkiej Izby z 29.03.2001 r. (27154/95). .
Wymóg, aby sąd był „ustanowiony przez prawo”, wiąże się natomiast z koniecznością zapewnienia niezależności systemu sądowniczego od uznania władzy wykonawczej i oparcie go zamiast tego na prawie pochodzącym od władzy ustawodawczej. Pojęcie to wiąże się nie tylko z istnieniem podstaw prawnych dla funkcjonowania samego sądu, ale również ustaleniem jego składu oraz zasad, na jakich działa, w tym jego właściwości. Co prawda, ETPCz wskazywał w swoim orzecznictwie, iż w określonych sytuacjach najwyższa władza sądownicza, uprawniona do interpretacji prawa w danym kraju, może podjąć decyzję, która nie mieści się w formalnych ramach przyznanych jej kompetencji, niemniej sytuacja taka musi mieć charakter wyjątkowy, a sąd zaś musi jasno i przekonująco uzasadnić przyczyny takiego odstępstwa Wyrok ETPCz z 13.05.2003 r. w sprawie Julio Bou Gibert i El Hogar Y La Moda J.A. przeciwko Hiszpanii (14929/02). . Co do zasady uznaje się jednak, że rozpoznanie sprawy przez „sąd ustanowiony na podstawie prawa” obejmuje również wymóg istnienia wyraźnej podstawy prawnej dla takowego rozpoznania, a brak takiej podstawy stanowi również naruszenie art. 6 Konwencji Tak np. wyrok ETPCz z 22.06.2000 r. w sprawie Coëme and inni przeciwko Belgii (32492/96, 32547/96, 32548/96, 33209/96 i 33210/96). .
Status Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w świetle art. 6 Konwencji
Ocena Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego przez pryzmat wskazanych wyżej wymogów (niezawisłości, bezstronności, ustanowienia na podstawie przepisów prawa) nakazuje postawić pytanie, czy organ ten może być uznawany za „sąd” w rozumieniu Konwencji.
Zagadnieniami szczególnie kontrowersyjnymi pozostają w tym kontekście sposób powołania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, kwestia, czy ww. organ posiada „zewnętrzne oznaki niezawisłości”, jak również problem ewentualnego braku podstaw prawnych dla funkcjonowania tego organu.
Wątpliwości co do sposobu powołania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wiążą się przede wszystkim z rolą, jaką odegrała w tym zakresie nowa Krajowa Rada Sądownicza (KRS). Trudne do przecenienia znaczenie tego organu w procesie powoływania sędziów znajduje swoje umocowanie w przepisach rangi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 179 Konstytucji, KRS jest bowiem jedynym organem uprawnionym do składania do Prezydenta RP wniosków o powołanie sędziego, przy czym Prezydent nie ma możliwości powołania kogokolwiek na tę funkcję bez takowego wniosku.
Ustawą z 8.12.2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa Ustawa z 8.12.2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz.U. z 2018 r. poz. 3). ustawodawca radykalnie zmienił dotychczasowe zasady powoływania członków KRS, przerywając jednocześnie określoną w art. 187 ust. 3 Konstytucji czteroletnią kadencję członków KRS. Zgodnie z przyjętą ustawą, 15 członków KRS, wcześniej wyłanianych przez środowisko sędziowskie, miało być desygnowanych przez organ władzy ustawodawczej spośród kandydatów zgłoszonych przez grupę 25 sędziów lub 2.000 obywateli. W wyniku powyższego 23 z 25 członków nowej KRS weszło w skład tego organu z nadania władzy ze swej istoty politycznej. Jednocześnie w debacie publicznej artykułowano wątpliwości, czy wszyscy nowi członkowie KRS legitymowali się poparciem niezbędnym do zgłoszenia ich kandydatur. Ich źródłem była z początku szczególna determinacja władzy wykonawczej, która odmawiała upublicznienia list poparcia członków KRS, nawet pomimo treści zobowiązującego ją do tego prawomocnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28.06.2019 r. Wyrok NSA z 28.06.2019 r. (I OSK 4282/18), CBOSA. Na późniejszym etapie w przestrzeni publicznej pojawiły się kolejne informacje, które uzasadniały ww. wątpliwości W szczególności ujawniono sytuacje, gdy kandydaci wzajemnie podpisywali swoje listy poparcia, lub nawet przypadek, gdy sam sędzia podpisał się pod swoją własną listą; jednocześnie ustalono, iż ww. sędzia (Maciej Nawacki) mógł nie dysponować wystarczającą liczbą poparcia, bowiem udzielające go osoby wycofały je jeszcze przed oficjalnym zgłoszeniem kandydatury. . Wskazane okoliczności, wespół z praktyką funkcjonowania nowej KRS (w szczególności – zarzucaną jej biernością wobec działań obozu rządzącego wymierzonych w środowisko sędziowskie lub poszczególnych sędziów Np. podjętą w tym czasie kampanią reklamową „Sprawiedliwe sądy” prezentującą spatologizowany obraz polskiego sądownictwa; częściowe sankcjonowanie podejmowanych przez polityków partii rządzącej prób zakwestionowania statusu Małgorzaty Gersdorf jako I Prezesa SN, poprzez zaniechanie jej zapraszania na posiedzenia KRS. ) oraz wypowiedziami przedstawicieli władzy wykonawczej akcentującymi zaufanie do nowej KRS Np. stanowisko Ministra Sprawiedliwości, który oświadczył: „każde środowisko może zgłosić takich sędziów, za których bierze odpowiedzialność. Myśmy zgłosili takich sędziów, którzy naszym zdaniem byli gotowi współdziałać w ramach reformy sądownictwa” – sprawozdanie stenograficzne z trzeciego posiedzenia Senatu RP X kadencji, 15.01.2020 r. – rodziły uzasadnione podejrzenie co do faktycznej niezależności ww. organu w stosunku do organów władzy, co z kolei rzutowało na ocenę sędziów powołanych na wniosek KRS, w tym – wszystkich sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Również ocena praktyki funkcjonowania samej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nasuwa liczne wątpliwości co do tego, czy organ ten nosi „zewnętrzne oznaki niezawisłości” w stosunku do pozostałych dwóch władz – w tym w szczególności władzy wykonawczej. O szczególnym zaufaniu, jakim cieszy się Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ze strony przedstawicieli ww. władz, świadczy m.in. zakres spraw powierzonych do rozpoznania temu organowi. I tak, Izbie przekazano do wyłącznej właściwości sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów Sądu Najwyższego oraz z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Powierzenie wymienionych spraw Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie znajduje żadnego uzasadnienia merytorycznego (sprawy te wykazują się całkowicie inną specyfiką niż sprawy dyscyplinarne). Jednocześnie nastąpiło ono w sytuacji ujawniającego się konfliktu między władzą sądowniczą i władzą wykonawczą, którego odsłoną było przyjęcie przepisów obniżających wiek przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego i przyznanie Prezydentowi RP dyskrecjonalnego prawa do wydłużenia ww. wieku wobec wybranych przez niego sędziów Wskazane regulacje były powszechnie odbierane jako próba dokonania „czystki” w ramach Sądu Najwyższego, co nie pozostało bez wpływu na sposób postrzegania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, której powierzono istotną rolę w ww. kwestii. Zob. D. Mazur, Sędziowie pod specjalnym nadzorem, czyli „wielka reforma” wymiaru sprawiedliwości (w:) Konstytucja. Praworządność. Władza sądownicza. Aktualne problemy trzeciej władzy w Polsce, red. Ł. Bojarski, K. Grajewski, J. Kremer, G. Ott, W. Żurek, Warszawa 2019, s. 261–367; A. Grzelak, Kadrowa reforma Sądu Najwyższego jako odpowiedź na problemy wymiaru sprawiedliwości – próba nieudana (w:) Konstytucja. Praworządność. Władza sądownicza. Aktualne problemy trzeciej władzy w Polsce, red. Ł. Bojarski, K. Grajewski, J. Kremer, G. Ott, W. Żurek, Warszawa 2019, s. 156–181. . Wraz z eskalacją ww. konfliktu uprawnienia ID SN ulegały dalszemu rozszerzeniu. W szczególności organowi temu powierzono wyłączną właściwość do rozpoznawania (w I i II instancji) nowego rodzaju deliktów dyscyplinarnych Wprowadzonych tzw. ustawą kagańcową, a opisanych wcześniej. , jaki został wprowadzony w odpowiedzi na dość powszechne w środowisku prawniczym głosy kwestionujące legalność m.in. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Niewątpliwie takie ukształtowanie właściwości rzeczowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, szczególny status finansowy sędziów wchodzących w jej skład oraz fakt, iż mogły nimi zostać jedynie osoby nowo powołane Art. 131 ustawy o SN. (a więc wykluczono ze składu ww. Izby dotychczasowych sędziów SN) – rodziło wrażenie, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego miała realizować zamierzenia władzy wykonawczej w zakresie zaplanowanej przez nią „reformy sądownictwa”, działając niejako w kontrze do większości środowiska sędziowskiego i w celu jego podporządkowania ww. reformom.
Wreszcie wskazać należy również istotne wątpliwości co do konstytucyjności przepisów będących podstawą prawną funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Chociaż bowiem formalnie Izba ta jest częścią Sądu Najwyższego, faktycznie jednak jest ona organem wyodrębnionym z jego struktur nie tylko w wymiarze organizacyjnym i personalnym, ale również administracyjnym (wraz z własną kancelarią) oraz finansowym. Tak znaczna autonomia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz kierującego jej pracami Prezesa Prezes Izby Dyscyplinarnej jest niezależny od Pierwszego Prezesa SN. Corocznie składa informacje Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi RP i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ma kompetencje do rozstrzygania co do właściwości Izby Dyscyplinarnej w zakresie spraw przekazywanych do lub z izby (art. 28 § 2 ustawy o SN). Prezesowi kierującemu pracą Izby Dyscyplinarnej przyznano również szerokie uprawnienia związane m.in. z powołaniem i odwołaniem przewodniczących wydziałów w tej izbie; z wykonywaniem określonych w ustawie czynności związanych z wyborem ławników SN (art. 20 pkt 1 ustawy o SN). skłania do stwierdzenia, że izba ta stanowi de facto nowy organ sądowniczy W. Wróbel, Izba Dyscyplinarna…, s. 21. Odmiennie A. Roch, Czy w Sądzie Najwyższym…, s. 187, który nie dostrzegając realnych skutków przyjętych rozwiązań, skupia się na kwestiach o charakterze formalnym, popadając przy tym niejednokrotnie w sprzeczność (np. twierdząc, że źródłem autonomii finansowej Prezesa Izby Dyscyplinarnej nie są przepisy ustawowe, lecz pełnomocnictwo I Prezesa SN do zawierania umów i wydatkowania środków z budżetu, z drugiej zaś strony, przyznając, iż udzielenie wyżej wymienionego pełnomocnictwa zostało niejako „wymuszone” treścią ww. przepisów). . Mając na względzie fakt, że organ ten nie został przewidziany w art. 175 Konstytucji Zgodnie z którym wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej w czasach pokoju mogą sprawować tylko Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe. , można wątpić, czy faktycznie istnieje podstawa prawna pozwalająca na uznanie, iż organ ten został „ustanowiony ustawą” w rozumieniu nadanym temu pojęciu przez ETPCz.
Podsumowując powyższe rozważania, należy stwierdzić, że obecny stan prawny i faktyczny dostarcza licznych argumentów przemawiających za uznaniem, iż Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia kryteriów określonych w art. 6 Konwencji.
Teza o braku podstawy prawnej funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz istnieniu obiektywnych wątpliwości co do jej niezależności i bezstronności znalazła potwierdzenie w jednolitym Nie licząc dość osobliwej uchwały samej Izby Dyscyplinarnej SN z 10.04.2019 r. w sprawie II DSI 54/18, w której uznano, że sąd obsadzony przez sędziów powołanych na wniosek nowej KRS jest sądem należycie obsadzonym. Mając jednak na uwadze to, że sami sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN zostali powołani na wniosek nowej KRS, trudno nie odnieść wrażenia, iż wydając powyższe rozstrzygnięcie, de facto orzekali oni w swojej własnej sprawie. orzecznictwie SN Np. w wyroku SN z 5.12.2019 r. (III PO 7/18), w postanowieniu SN z 15.01.2020 r. (III PO 8/18 oraz III PO 9/19). – na czele z uchwałą składu połączonych Izb Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 23.01.2020 r. Uchwała SN z 23.01.2020 r. (BSA I-4110-1/20), OSNKW 2020/2, poz. 7. Uchwała ta, obficie posiłkująca się odwołaniami między innymi do orzecznictwa ETPCz, w sposób jednoznaczny wskazała, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu art. 6 Konwencji.
Wątpliwości, co do statusu prawnego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, wyraził również TSUE. W wyroku z 19.11.2019 r. Wyrok TS z 19.11.2019 r. (sprawy połączone C-585/18, C-624/18 i C-625/18), A.K. i in. przeciwko Sądowi Najwyższemu (EU:C:2019:982). dokonał on kompleksowej wykładni przepisów prawa unijnego w zakresie dotyczącym bezstronności i niezależności sędziów. Nie rozstrzygając jednoznacznie kwestii niezawisłości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, wskazał konkretne okoliczności, jakie sąd krajowy powinien wziąć pod uwagę przy ocenie, czy sędziowie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego posiadają przymiot niezależności i bezstronności. Co istotne, przywołane okoliczności W szczególności – udział w powołaniu ww. sędziów nowej KRS, zdominowanej przez osoby wchodzące do niej z nadania sił politycznych. pokrywały się z listą „zarzutów” wysuwanych w stosunku do Izby Dyscyplinarnej, przy jednoczesnym braku okoliczności przemawiających na korzyść tej Izby. Taki dobór kryteriów oceny zasadniczo determinował rodzaj rozstrzygnięć wydawanych przez sądy krajowe, które – powołując się na ww. kryteria – odmawiały uznania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego za „sąd”.
Jeszcze większe wątpliwości wobec Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wysunięte zostały przez TSUE w sprawie C-791/19 R, w ramach której postanowieniem z 8.04.2020 r. zastosowano środek tymczasowy zobowiązujący Polskę natychmiast i do czasu wydania wyroku kończącego postępowanie do:
- zawieszenia stosowania przepisów stanowiących podstawę właściwości Izby Dyscyplinarnej zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji, w sprawach dyscyplinarnych sędziów;
- powstrzymania się od przekazania spraw zawisłych przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego do rozpoznania przez skład, który nie spełnia wymogów niezależności wskazanych w powyższym wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 19.11.2019 r.
Co warte zaznaczenia, pomimo upływu czasu, Polska do chwili obecnej nie zastosowała się w pełni do tego postanowienia. Mając na uwadze obecny skład Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (w szczególności to, że wszyscy jej członkowie zostali powołani na wniosek nowej KRS, co w świetle orzeczenia TSUE z 19.11.2019 r. zdaje się okolicznością kluczową dla zakwestionowania ich niezależności), w chwili obecnej, zgodnie z pkt 2 tego postanowienia Izba Dyscyplinarna nie może rozpoznawać jakichkolwiek spraw. Tymczasem działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego została zawieszona jedynie w zakresie dotyczącym spraw dyscyplinarnych sędziów, podczas gdy inne sprawy (niedyscyplinarne oraz dyscyplinarne innych zawodów prawniczych) są w dalszym ciągu przez nią rozpoznawane.
Już tylko ma marginesie wskazać należy, że kwestionowanie lub ignorowanie orzeczeń wydanych przez TSUE stanowi naruszenie wiążącego Polskę Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – wersja skonsolidowana Dz.Urz. UE C 202, s. 47. , który (jako ratyfikowana umowa międzynarodowa) stanowi źródło prawa nadrzędne wobec przepisów rangi ustawowej. To z kolei stanowi dodatkowy argument dla wszystkich tych, którzy kwestionują umocowanie prawne Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (tj. „ustanowienie ustawą” w rozumieniu art. 6 Konwencji).
Mając na względzie wagę zarzutów formułowanych wobec Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, potwierdzonych dodatkowo wydanymi w sprawie orzeczeniami sądów krajowych oraz zagranicznych – można stwierdzić, że w tych sprawach, które rozpoznawane są przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, a podlegają ochronie konwencyjnej, podniesienie zarzutu dotyczącego naruszenia art. 6 Konwencji co do zasady będzie w pełni uzasadnione.
Dopuszczalność złożenia skargi do ETPCz
Jak już wskazano w początkowej części artykułu, Europejska konwencja praw człowieka tym różni się od wielu innych umów międzynarodowych dotyczących praw człowieka, że przewiduje efektywny sposób dochodzenia praw w niej przewidzianych przez jednostkę, poprzez przyznanie jej prawa do wniesienia skargi do ETPCz.
Wskazana skarga będzie dopuszczalna, o ile spełnione zostaną warunki określone w art. 35 Konwencji, w szczególności:
a) dojdzie do wyczerpania krajowej drogi sądowej;
b) dochowany zostanie sześciomiesięczny termin na złożenie skargi, liczony od momentu uzyskania ostatecznego rozstrzygnięcia;
c) skarżący dozna znaczącego uszczerbku (chyba że poszanowanie praw człowieka w rozumieniu Konwencji i jej protokołów wymaga rozpatrzenia skargi; nadto na tej podstawie nie może zostać odrzucona skarga w sprawie, która nie została należycie rozpatrzona przez sąd krajowy).
Spośród wymienionych elementów szczególne znaczenie ma konieczność wyczerpania krajowej drogi sądowej. Uzasadnieniem tego wymogu jest założenie, że władze krajowe powinny zawsze dysponować sposobnością do naprawienia szkody wywołanej naruszeniem Konwencji, zanim sprawa zostanie rozpoznana przez ETPCz.
Spełnienie powyższego warunku wymaga od skarżącego wykorzystania nie wszelkich – teoretycznie możliwych – środków odwoławczych, lecz jedynie tych, które są dla niego dostępne, skuteczne i wystarczające. O ile skarżący musi w swojej skardze wskazać podjęte kroki zmierzające do wyczerpania wszelkich środków odwoławczych, o tyle ciężar dowodu wykazania, że do tego nie doszło, spoczywa na państwie. To również państwo musi wykazać, że teoretyczne środki, jakich skarżący nie wykorzystał, byłyby środkami skutecznymi. W tym zakresie ETPCz może oczekiwać od państwa dostarczenia przykładów wskazujących, że dany środek był z powodzeniem wykorzystany przez inne osoby znajdujące się w analogicznej sytuacji Tak np. wyrok ETPCz z 17.07.2013 r. w sprawie Węgrzynowski i Smolczewski przeciwko Polsce (33846/07). .
Teoretycznie takim środkiem, który musi zostać wykorzystany przez stronę, może być również nadzwyczajny środek zaskarżenia, jakim jest kasacja Tak np. wyrok ETPCz z 28.11.1999 r. w sprawie Civet przeciwko Francji (29340/95). . W praktyce jednak, w omawianym zakresie dotyczącym orzeczeń wydawanych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, wykorzystanie ww. środka nie będzie konieczne. Zgodnie bowiem z wolą ustawodawcy kasacja jest niedopuszczalna w sprawach dyscyplinarnych sędziów Art. 122 § 1 p.u.s.p. i prokuratorów Art. 163a § 1 p.o.p. , jak również od orzeczenia Sądu Najwyższego zapadłego w następstwie rozpoznania kasacji Art. 539 ustawy z 6.06.1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz.U. z 2021 r. poz. 155 ze zm.), dalej k.p.k. (co ma znaczenie w przypadku spraw adwokatów, radców prawnych, notariuszy, komorników). W przypadku odwołań od uchwał KRS, ustawodawca również nie przewidział możliwości wniesienia kasacji od ww. wyroku, wskazując, iż samo postępowanie odwoławcze odbywa się na podstawie przepisów regulujących rozpoznanie skargi kasacyjnej w postępowaniu cywilnym Art. 44 ust. 3 ustawy o KRS. .
Niewątpliwie kasacja nie przysługuje również stronie w ramach postępowania dotyczącego zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziego lub prokuratora, albowiem zgodnie z art. 519 k.p.k. kasacja przysługuje stronie jedynie od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego kończącego postępowanie.
Efektywnym środkiem zaskarżenia nie jest również skarga nadzwyczajna, o której mowa w art. 89 ustawy o SN, bowiem może ona zostać wniesiona jedynie od orzeczenia sądu powszechnego lub wojskowego (a więc nie od orzeczenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego), przy czym krąg podmiotów uprawnionych do jej wniesienia został znacząco ograniczony Zgodnie z art. 89 § 2 ustawy o SN, uprawnionymi do jej złożenia są Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. , a tym samym nie sposób uznać, iż jest ona również środkiem „dostępnym” stronie.
Pewne wątpliwości nasuwa natomiast kwestia skargi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, prawo do jej złożenia przysługuje każdemu, czyje konstytucyjne prawa i wolności zostały naruszone, przy czym jednym z takich praw jest również (wyrażone w art. 45 Konstytucji) prawo do rozpoznania sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, będące odpowiednikiem prawa określonego w art. 6 Konwencji. W tym kontekście zasadne jest zadanie pytania, czy powyższa skarga może zostać uznana za skuteczny środek odwoławczy w rozumieniu art. 35 Konwencji. Częściowej odpowiedzi na powyższe pytanie udzielono w wyroku w sprawie Szott-Medyńska i inni przeciwko Polsce Wyrok ETPCz z 9.10.2003 r. (47414/99) w sprawie Szott-Medyńska i inni przeciwko Polsce.. W orzeczeniu tym ETPCz dostrzegł pewne ograniczenia polskiej skargi konstytucyjnej, niemniej uznał, że może być ona uznana za skuteczny środek odwoławczy w tych sprawach, gdzie skarżona decyzja/orzeczenie została wydana bezpośrednio na podstawie przepisu, który był niekonstytucyjny, a jednocześnie istnieje stosowna procedura pozwalająca na wznowienie postępowania w związku z ewentualnym stwierdzeniem niekonstytucyjności takiego przepisu.
Mając na uwadze istniejące rozwiązania dotyczące wznowienia postępowania w sprawach karnych Art. 540 § 2 k.p.k. i cywilnych Art. 401 pkt 1 ustawy z 17.11.1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2021 r. poz. 11 ze zm.), dalej k.p.c., należałoby uznać, że co do zasady wniesienie skargi do ETPCz w związku z naruszeniem art. 6 Konwencji w omawianym zakresie winno być poprzedzone rozpoznaniem złożonej przez stronę skargi konstytucyjnej.
Z drugiej jednak strony, oceniając konieczność złożenia takowej skargi, nie można tracić z pola widzenia zmian, jakie zaszły w funkcjonowaniu samego Trybunału Konstytucyjnego, które stawiają pod znakiem zapytania prawidłowości składów orzekających oraz bezstronność samego TK. Nie wchodząc w szczegóły ww. kwestii, można jedynie poprzestać na przytoczeniu podejmowanych przez TK prób zablokowania uchwały SN kwestionującej status Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego M.in. w dniu 22.01.2020 r. Prezes TK poinformowała I Prezes SN o rzekomym sporze kompetencyjnym między SN a Sejmem i Prezydentem, wraz informacją, iż istnienie ww. sporu powinno prowadzić do zawieszenia postępowania prowadzonego przed SN. , które notabene wykazywały określoną synchronizację czasową z działaniami podejmowanymi w tym zakresie przez Izbę Dyscyplinarną Marszałek Sejmu RP postanowieniem z 21.01.2020 r. w sprawie II DSI 75/19, wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego o wstrzymanie lub zawieszenie postępowań w sprawach podlegających rozpoznaniu przed Sądem Najwyższym i sądami powszechnymi, dotyczących skuteczności czynności sędziów Sądu Najwyższego oraz statusu (mandatu) sędziego Sądu Najwyższego. .
W tym kontekście warto mieć na uwadze, że ETPCz dopuszcza w swoim orzecznictwie istnienie „wyjątkowych okoliczności”, uzasadniających odstąpienie od wymogu wyczerpania drogi odwoławczej. Jak wskazano w orzeczeniu Akdivar przeciwko Turcji Wyrok ETPCz z 16.09.1996 r. (21893/93). , taką wyjątkową okolicznością jest np. stwierdzenie istnienia określonej „praktyki administracyjnej”, polegającej na oficjalnym tolerowaniu przez władze krajowe powtarzających się czynów pozostających w sprzeczności z Konwencją. Ponadto ETPCz wskazywał, że dla oceny, czy dane postępowanie jest „skuteczne”, należy brać również pod uwagę długotrwałość postępowania krajowego Wyrok ETPCz z 10.04.2001 r. w sprawie Tanli przeciwko Turcji (26129/94) oraz wyrok ETPC z 21.06.2001 r. w sprawie Bellizzi przeciwko Malcie (46575/09). , co może mieć również pewne znaczenie w kontekście przewlekłości postępowań prowadzonych obecnie przed TK.
Wnioski
Przedstawione standardy dotyczące rzetelności procesu dyscyplinarnego skłaniają do kilku uwag. W celu rozstrzygnięcia, czy czyn kwalifikuje się jako „karny” w rozumieniu Konwencji, Trybunał uwzględnia jako kryteria: zaklasyfikowanie postępowania na podstawie prawa krajowego, charakter czynu i charakter oraz stopień surowości kary, którą może ponieść skarżący Zob. wyrok ETPCz z 5.07.2001 r. w sprawie Philips przeciwko Wielkiej Brytanii (41087/98), § 31 oraz wyrok ETPC z 24.09.1997 r. w sprawie Garyfallou Aebe przeciwko Grecji (18996/91). . Regulacja konwencyjna, wyznaczająca minimalne standardy, jest wystarczająca do oceny, czy organ krajowy rozstrzygający o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej sprawie karnej jest niezawisły i bezstronny. Podstawowym celem zasady fair trial jest umacnianie zasady rządów prawa Wyrok ETPCz z 7.10.1988 r. w sprawie Salabiaku przeciwko Francji (10519/94). , z całym dobrodziejstwem dynamicznego podejścia do pojęcia rzetelnego procesu, umożliwiającego uwzględnianie w orzecznictwie ETPCz zmieniającego się ducha czasów P. Hofmański, Konwencja Europejska a prawo karne, Toruń 1995, s. 239. . Tym samym stopień surowości kary i natura czynu zabronionego determinują zaklasyfikowanie sprawy, która w porządku krajowym określona jest jako dyscyplinarna, jako „sprawy karnej”. Kryterium natury (charakteru) czynu i stopień surowości kary mają charakter alternatywny i nie muszą być stosowane łącznie Zob. C. Nowak, Prawo do rzetelnego procesu sądowego w świetle EKPC i orzecznictwa ETPC (w:) Rzetelny proces karny w orzecznictwie sądów polskich i międzynarodowych, red. P. Wiliński, Warszawa 2009, s. 99. Zob. również: wyrok ETPC z 25.08.1987 r. w sprawie Lutz przeciwko Niemcom (9912/82), § 55. . Pojęcie „sprawy karnej” jest zatem autonomiczne, a jego badanie ma wymiar wieloaspektowy. Z bogatego orzecznictwa ETPCz wynika konieczność badania, czy sankcja za określony czyn ma charakter generalny i abstrakcyjny, czy też prewencyjny albo represyjny Wyrok ETPCz z 24.02.1994 r. w sprawie Bendenoun przeciwko Francji (12547/86), § 47. , a ponadto czy postępowanie zostało wszczęte przez organ, który jest uprawniony do nałożenia sankcji Wyrok ETPCz z 10.06.1996 r. w sprawie Benham przeciwko Wielkiej Brytanii (19380/92), § 56. . W orzecznictwie ETPCz pojawia się również kwestia sposobu kwalifikowania analogicznych zachowań w innych państwach członkowskich Rady Europy Por. wyrok ETPCz z 21.02.1984 r. w sprawie Öztürk przeciwko Niemcom (8544/79), § 47. . Orzecznictwo strasburskie przywiązuje dużą wagę do zewnętrznych przejawów niezawisłości, wielokrotnie cytując maksymę justice must not only be done, it must also be seen to be done Wyrok ETPCz z 28.06.1984 r. w sprawie Campbell i Fell przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (7819/77). . Instrumentarium Konwencji jest wystarczające do oceny kwestii rzetelności postępowań dyscyplinarnych w Polsce w kontekście aksjologii wykraczającej poza określone przepisami prawa wewnętrznego, nad wyraz uproszczone prawo do sądu.