N iniejsze opracowanie jest glosą aprobującą do uchwały Sądu Najwyższego z 11.12. 2018 r. (III CZP 31/18), w której Sąd Najwyższy orzekł, że odpis pisma zawierającego rozszerzenie powództwa należy doręczyć za pośrednictwem sądu, a nie bezpośrednio stronie przeciwnej. Pismo to jest pismem wnoszonym w toku sprawy, a za takim rozwiązaniem, mimo że nie zostało to wprost przewidziane w przepisach, przemawiają argumenty natury celowościowej i funkcjonalnej. Doręczenie takiego pisma bezpośrednio pełnomocnikowi strony przeciwnej jest naruszeniem przepisów o doręczeniach i może skutkować pozbawieniem prawa do obrony.
1. W uchwale z 11.12.2018 r. Uchwała SN z 11.12.2018 r., III CZP 31/18, OSNC 2019/4, poz. 35, s. 19. Sąd Najwyższy (SN) orzekł, że odpis pisma zawierającego rozszerzenie powództwa nie podlega doręczeniu na podstawie art. 132 § 1 k.p.c. Ustawa z 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. z 2019 r. poz. 1460 ze zm.), dalej k.p.c. Uchwała została podjęta na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego we wniosku z 29.03.2018 r. „czy odpis pisma procesowego wniesionego w toku procesu przez profesjonalnego pełnomocnika strony powodowej, które obejmuje rozszerzenie powództwa, podlega doręczeniu pełnomocnikowi strony przeciwnej w sposób przewidziany w art. 132 § 1 k.p.c., czy też znajduje do niego zastosowanie § 11 tego przepisu zobowiązujący pełnomocnika powoda do złożenia odpisu tego pisma w sądzie, w celu jego urzędowego doręczenia stronie przeciwnej”? Przedmiotem rozważań było więc ustalenie, czy pismo, zawierające rozszerzenie powództwa, w przypadku gdy obie strony postępowania są reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, podlega doręczeniu drugiej stronie w trybie tzw. „doręczenia bezpośredniego” (któremu podlegają pisma złożone w toku sprawy, z wyłączeniem katalogu pism wskazanych w 132 § 11 k.p.c.), czy też doręczenia takiego należy dokonać za pośrednictwem sądu. W uzasadnieniu SN powołał się na wcześniejszą uchwałę w tym przedmiocie Uchwała SN z 21.01.2016 r. (III CZP 95/15), OSNC 2017/ 1, poz. 7, s. 46. , a także na dotychczasowe rozbieżności poglądów artykułowanych w orzeczeniach Tezę, że pismo procesowe zawierające rozszerzenie powództwa nie podlega doręczeniu na podstawie art. 132 § 1 k.p.c., przyjęto m.in. w następujących orzeczeniach: uchwała SN z 21.01.2016 r. (III CZP 95/15), OSNC 2017/ 1, poz. 7, s. 46; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 26.11.2014 r. (I ACa 733/14), Legalis nr 1185894; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18.01.2013 r. (V ACa 673/12), Legalis 719136; tezę, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa doręcza się w trybie przewidzianym w art. 132 § 1 k.p.c., postawił SN w wyroku z 11.02.2015 r. (I PK 123/14), Legalis nr 1186716. . W podsumowaniu SN przedstawił argumenty przemawiające za doręczeniem pisma rozszerzającego powództwo w trybie art. 132 § 1 k.p.c., a także argumenty przeciwko tej tezie, opowiadając się za doręczaniem takiego pisma za pośrednictwem sądu.
2. Rozszerzenie powództwa stanowi postać uregulowanej w art. 193 § 1 k.p.c. przedmiotowej zmiany powództwa. Przedmiotowa zmiana powództwa polega na zmianie jego elementów, ale przy założeniu ciągłości postępowania. Zmianie może więc ulegać albo samo żądanie, albo jego podstawa faktyczna. Mogą także zachodzić równoczesne zmiany obu tych elementów. Z art. 193 § 1 k.p.c. nie wynikają żadne ograniczenia w tym zakresie, jednak istota zmiany powództwa, opierająca się na ciągłości postępowania, wyklucza możliwość przyjęcia, że zmienione powództwo może nie mieć żadnego związku z dotychczasowym A. Wiśniewska, Przedmiotowa zmiana powództwa w procesie cywilnym, Warszawa 1986, s. 54; M. Jędrzejewska, K. Weitz, Komentarz do art. 193 k.p.c. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 2, Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, Warszawa 2016, nb 2. . Pomiędzy pierwotnym a zmienionym żądaniem powinna istnieć więź materialnoprawna i logiczny związek – powinny one mieścić się w granicach tego samego stosunku prawnego Postanowienie SN z 2.06.1965 r. (II CZ 51/65), Legalis nr 12334. . Dodatkowo związek ten musi polegać na tym, że czynności procesowe stron dokonane w postępowaniu przed zmianą powództwa oraz zgromadzony materiał dowodowy nie tracą mocy i pozostają częściowo aktualne w procesie toczącym się po przekształceniu. W przeciwnym razie powinno dojść do cofnięcia pozwu z zachowaniem warunków określonych w art. 203 k.p.c. pod rygorem rozpoznania uprzednio zgłoszonego roszczenia M. Manowska, Komentarz do art. 193 k.p.c. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 1, Artykuły 1–505(38), red. A. Adamczuk, M. Manowska, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, Warszawa 2015, nb 8. .
Zgodnie z art. 125 § 1 k.p.c. pisma procesowe obejmują wnioski i oświadczenia stron składane poza rozprawą. Podlegają one doręczeniu drugiej stronie co do zasady przez sąd za pośrednictwem podmiotów wskazanych w art. 131 § 1 k.p.c. Wyjątek od tej zasady stanowi sytuacja, gdy obie strony są w postępowaniu zastępowane przez profesjonalnych pełnomocników (adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub radcę Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej). Wówczas, zgodnie z art. 132 § 1 k.p.c., pisma wnoszone przez takich pełnomocników w toku sprawy podlegają bezpośredniemu doręczaniu między nimi (bez pośrednictwa sądu). W treści pisma wniesionego do sądu zamieszcza się oświadczenie o doręczeniu odpisu pisma drugiej stronie albo o jego nadaniu przesyłką poleconą. Pismo niezawierające powyższego oświadczenia podlega zwrotowi bez wzywania do usunięcia tego braku. W dalszej treści omawianego przepisu (art. 132 § 11 k.p.c.) ustawodawca przewidział wyjątek od obowiązku bezpośredniości doręczeń – uregulowano w nim katalog pism, które niezależnie od tego, czy są wnoszone w toku sprawy oraz czy w sprawie po obu stronach występują profesjonalni pełnomocnicy, podlegają doręczeniu drugiej stronie za pośrednictwem sądu.
3. Odnosząc się do argumentacji Sądu Najwyższego, należy najpierw zwrócić uwagę na problem, czy pismo zawierające rozszerzenie powództwa w istocie jest pismem wnoszonym w toku sprawy (bowiem tylko takie pisma, zgodnie z art. 132 § 1 k.p.c., podlegają bezpośredniemu doręczeniu pomiędzy profesjonalnymi pełnomocnikami). Sąd Najwyższy, w zakresie tego zagadnienia, ogranicza się do stwierdzenia, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa jest pismem wnoszonym w toku sprawy, wiąże się ściśle z toczącym się postępowaniem i nie ma charakteru autonomicznego. Jednocześnie stwierdzono, że stan „sprawy w toku” stworzony zostaje przez akt doręczenia pozwu pozwanemu. Nawiązano tym samym do wcześniejszej uchwały w przedmiocie doręczeń pisma zawierającego rozszerzenie powództwa Uchwała SN z 21.01.2016 r. (III CZP 95/15), OSNC 2017/1, poz. 7, s. 46. . W jej uzasadnieniu SN podniósł te same argumenty (wskazując, że na gruncie art. 132 § 1 k.p.c. tok sprawy oznacza ten fragment postępowania, który następuje po doręczeniu odpisu pozwu pozwanemu – art. 192 pkt 1 i 3, art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.), a dodatkowo podkreślił, że rozróżnić trzeba pojęcie sprawy, jako pewnej całości, od kwestii poszczególnych roszczeń. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że ustawodawca wyraźnie unormował w art. 193 § 2 k.p.c. te przypadki, gdy sąd rozpoznaje nowe roszczenie jako sprawę oddzielną lub przekazuje sprawę do rozpoznania innemu sądowi. Dodatkowo SN w powołanej wyżej uchwale zwrócił uwagę, że nie ma wpływu na tok sprawy określenie skutków związanych z doręczeniem pisma zawierającego nowe roszczenie na dzień doręczenia jego odpisu, bo skuteczne pozostają wszystkie dokonane w sprawie czynności, właściwość sądu oraz umocowanie stron i pełnomocników.
Słuszna jest argumentacja odnośnie do zachowania ciągłości postępowania na skutek doręczenia pisma zawierającego rozszerzenie powództwa (wynika to bowiem z samej istoty zmiany powództwa) oraz stanowisko, że Kodeks postępowania cywilnego wyraźnie wskazuje, kiedy można rozszerzenie powództwa traktować jak oddzielną sprawę. Należałoby jednak negatywnie ocenić tezę SN, że określenie „w toku sprawy” – w rozumieniu art. 132 § 1 k.p.c. – oznacza ten fragment postępowania, który następuje z chwilą doręczenia pozwu pozwanemu. Jest to istotne dla weryfikacji, czy pismo zawierające rozszerzenie powództwa jest pismem wnoszonym „w toku sprawy”. Zgodnie z art. 193 § 3 k.p.c., jeżeli powód występuje z nowym roszczeniem zamiast lub obok roszczenia pierwotnego, skutki przewidziane w artykule poprzedzającym (192 k.p.c.) rozpoczynają się z chwilą, w której roszczenie to powód zgłosił na rozprawie w obecności pozwanego, w innych zaś wypadkach – z chwilą doręczenia pozwanemu pisma zawierającego zmianę i odpowiadającego wymaganiom pozwu. W zakresie skutków, o których mowa w art. 192 k.p.c., w szczególności należy zwrócić uwagę na pkt 1, zgodnie z którym z chwilą doręczenia pozwu nie można w toku sprawy pomiędzy tymi samymi stronami wszcząć nowego postępowania o to samo roszczenie. Zgodnie natomiast z art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. sąd odrzuci pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona.
Z zestawienia tych przepisów wynika, że sprawa w toku oznacza ten etap postępowania, w którym nastąpiło doręczenie odpisu pozwu pozwanemu, a którą to tezę podzielił Sąd Najwyższy. Pogląd ten jest również przyjmowany przez niektórych przedstawicieli doktryny, a moment powstania stanu sprawy w toku jest utożsamiany z momentem zawiśnięcia sporu (lis pendens) Tak m.in. A. Zieliński, Komentarz do art. 192 k.p.c. (w:) A. Zieliński, K. Flaga-Gieruszyńska, Kodeks postępowania cywilnego, Warszawa 2019, nb 10; B. Czech, Komentarz do art. 192 k.p.c. (w:) A. Marciniak, Kodeks postępowania cywilnego,t. 1, Komentarz. Artykuły 1–205, Warszawa 2019, nb 9. . Zwrócić jednak należy uwagę na fakt, że wykładnia literalna art. 192 pkt 1 k.p.c. (określającego skutek zawisłości sporu) nie prowadzi do wniosku, że z chwilą doręczenia pozwu pozwanemu powstaje stan sprawy w toku. Przepis ten określa jedynie, że z chwilą doręczenia pozwu powstaje zakaz wszczęcia pomiędzy tymi samymi stronami nowego postępowania o to samo roszczenie. Użyte w wymienionym przepisie sformułowanie „nie można w toku sprawy wszcząć” nie świadczy o tym, że z chwilą doręczenia pozwu pozwanemu powstaje stan sprawy w toku, ale że z tą chwilą następuje ten moment toku sprawy, w którym powstaje stan zawisłości sporu. Wprawdzie, jak zostało wskazane, zestawienie przepisów art. 192 pkt 1 k.p.c. oraz art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. (a także art. 379 pkt 3 k.p.c.) zdaje się prowadzić do wniosku, że „stan sprawy w toku” oznacza wyłącznie moment od doręczenia pozwu pozwanemu, jednak w doktrynie podkreśla się, że ze względu na fakt, iż w wielu przepisach Kodeksu postępowania cywilnego mowa jest o sprawie w toku w innym znaczeniu, terminem tym lepiej nie operować zwłaszcza na określenie zawisłości sporu Tak W. Broniewicz, A. Marciniak, I. Kunicki, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 2016, s. 238. Problematykę tę poruszana również J. Mucha, Zawisłość sprawy w procesie cywilnym, Warszawa 2014, s. 22, gdzie autorka, w celu określenia stanu, o którym mowa w art. 192 pkt 1 k.p.c., art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. oraz art. 379 pkt 3 k.p.c., odstępuje od sformułowania „stan sprawy w toku” na rzecz sformułowania „zawisłość sprawy”, postulując zgłoszone już w doktrynie wnioski de lege ferenda, by w ogóle odstąpić od sformułowania „sprawa w toku” czy „stan sprawy w toku”, a na oznaczenie stanu powstającego w procesie od chwili doręczenia odpisu pozwu pozwanemu używać zwrotu „zawisłość sprawy”. .
Co więcej, jak słusznie wskazywał W. Broniewicz W. Broniewicz, „Sprawa w toku” w przepisach kodeksu postępowania cywilnego, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego” 1970/69, s. 10. , pojęcie „sprawa w toku” używane jest w Kodeksie postępowania cywilnego w różnych znaczeniach i może odnosić się zarówno do toku postępowania, jak i przedmiotu tego postępowania, przy czym należy uznać, że w rozumieniu art. 132 § 1 k.p.c. oznacza tok postępowania od momentu wytoczenia powództwa.
Powyższe ma istotne znaczenie dla rozstrzyganego problemu, bowiem gdyby przyjąć, że w rozumieniu art. 132 § 1 k.p.c. tok sprawy powstaje dopiero z momentem doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (art. 193 § 3 k.p.c. w zw. z art. 192 k.p.c.), konsekwentnie należałoby uznać, że doręczenie pisma zawierającego rozszerzenie powództwa skutkowałoby za każdym razem wszczęciem de facto nowej sprawy (art. 193 § 3 k.p.c. w zw. z art. 192 k.p.c.). Tym samym duże wątpliwości interpretacyjne budziłoby stwierdzenie Sądu Najwyższego, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa jest doręczane „w toku sprawy”, bowiem doręczenie pisma zawierającego rozszerzenie powództwa każdorazowo skutkowałoby wszczęciem sprawy w ramach jej „nowego toku” Koncepcję taką przyjęła D. Markiewicz, Komentarz do art. 132 k.p.c. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Artykuły 1–505(39), t. 1, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, nb 5, wskazując, że w przypadku gdy rozszerzenie polega na zgłoszeniu nowego (dodatkowego) żądania, to w tym zakresie należy niewątpliwie traktować je jako pismo wszczynające postępowanie – dotychczasowy tok sprawy, a tym samym zakres obrony przeciwnika procesowego, nie obejmował kwestii związanych z nowym żądaniem. Uzasadnia to, zdaniem autorki, wnoszenie pisma zawierającego rozszerzenie powództwa (polegającego na zgłoszeniu nowego roszczenia obok lub zamiast dotychczasowego) z pominięciem trybu z art. 132 § 1 k.p.c., bowiem pismo takie stanowi funkcjonalnie pozew, a tym samym jest wnoszone w celu wszczęcia nowego toku sprawy – bez znaczenia jest więc brak wskazania takiego pisma w art. 132 § 1(1) k.p.c. Jednocześnie jednak autorka, dostrzegając złożoność problemu w praktyce, postuluje de lege ferenda zmianę art. 132 k.p.c. poprzez jednoznaczne określenie statusu pisma rozszerzającego powództwo. O tym, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa jest pismem wnoszonym w celu wywołania nowego toku sprawy (utożsamianego z zawiśnięciem sporu), również wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18.01.2013 r. (V ACa 673/12), Legalis nr 719136. . Termin „w toku sprawy” nie jest więc jednolity i nie należy go utożsamiać zawsze z momentem doręczenia pozwu pozwanemu. W rozumieniu art. 132 § 1 k.p.c. „tok sprawy” oznacza więc tok postępowania od chwili jego wszczęcia (wytoczenia powództwa).
4. Mając na uwadze powyższą argumentację należy stwierdzić, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa nie stanowi formalnie nowego pozwu i – zgodnie z dyspozycją art. 132 § 1 k.p.c. – powinno być doręczane pomiędzy profesjonalnymi pełnomocnikami bezpośrednio. Słusznie jednak Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na aspekty natury funkcjonalnej (praktycznej) i aksjologicznej, przemawiające za koniecznością doręczania takiego pisma za pośrednictwem sądu. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie, można zaobserwować postulat umożliwienia pozwanemu podjęcia obrony przed zmienionym powództwem, niezależnie od tego, czy zmiana nastąpiła na rozprawie (zarówno pod nieobecność, jak i podczas obecności pozwanego), czy w piśmie procesowym Tak przykładowo wyrok SN z 9.07.1971 r. (II CR 220/71), Legalis nr 15545; wyrok SN z 14.03.2017 r. (III PK 79/16), Legalis nr 1581142; postanowienie SN z 18.07.1974 r. (III CRN 343/73), OSP 1975/ 6, poz. 139; A. Zieliński, Komentarz do art. 193 k.p.c. (w:) A. Zieliński, K. Flaga-Gieruszyńska, Kodeks postępowania cywilnego, Warszawa 2019, nb 10; B. Czech, Komentarz do art. 193 k.p.c. (w:) A. Marciniak, Kodeks postępowania cywilnego, t. 1, Komentarz. Artykuły 1–205, Warszawa 2019, nb 19, gdzie autor stwierdził, że w przypadku, gdy powód rozszerza powództwo poza rozprawą (w piśmie procesowym), odpis pisma należy doręczyć pozwanemu jak przy pozwie. . Słusznie podkreśla Sąd Najwyższy w glosowanej uchwale, że pismo zawierające rozszerzenie powództwa powinno być poddane szczegółowej kontroli przez sąd pod kątem dopuszczalności rozszerzenia powództwa. Kontrola ta – biorąc pod uwagę treść art. 193 k.p.c., jak również istotę zmiany powództwa – dotyczy wielu aspektów. W pierwszej kolejności sąd powinien zbadać, czy pismo zawierające rozszerzenie powództwa spełnia wymogi przewidziane dla pozwu (art. 187 k.p.c.), bowiem skutki przewidziane w art. 192 k.p.c. wywołuje jedynie doręczenie pisma spełniającego te wymogi. Zwrócić należy uwagę na fakt, że w wyniku nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego Ustawa z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469). , która weszła w życie po podjęciu glosowanej uchwały, o wiele szerszy zakres ma również kontrola fiskalna Zgodnie z art. 3 ust. 2 pkt 1a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2020 r. poz. 755 ze zm.), dalej u.k.s.c., opłacie podlega pismo zawierające oświadczenie o rozszerzeniu powództwa lub jego zmianie w sposób powodujący wzrost wartości przedmiotu sporu. Zgodnie natomiast z art. 25a u.k.s.c. opłatę od pisma zawierającego oświadczenie o rozszerzeniu powództwa lub jego zmianie w sposób powodujący wzrost wartości przedmiotu sporu pobiera się w wysokości różnicy między opłatą należną od powództwa rozszerzonego lub zmienionego a opłatą należną sprzed rozszerzenia lub zmiany powództwa, nie niższej jednak niż 30 złotych. Istotnej zmianie uległ również art. 130(3 )§ 2 k.p.c., z którego usunięto część statuującą o skutkach braku uiszczenia opłaty od pisma rozszerzającego powództwo. Tym samym, na gruncie przepisów według ich brzmienia na dzień sporządzenia glosy, brak uiszczenia przez profesjonalnego pełnomocnika opłaty od pisma zawierającego rozszerzenie powództwa w momencie jego składania powinno skutkować jego zwrotem z możliwością uzupełnienia opłaty w terminie tygodniowym ze skutkiem na dzień pierwotnego wniesienia pisma (art. 130(2) k.p.c.). Wydaje się, że chociaż ustawodawca nie wprowadził żadnych zmian dotyczących pisma zawierającego rozszerzenia powództwa w treści art. 132 k.p.c., o tyle zmiana polegająca na poszerzeniu kontroli fiskalnej w przypadku wniesienia takiego pisma potwierdza tezę przyjętą przez Sąd Najwyższy w glosowanej uchwale. . W drugiej kolejności sąd powinien ocenić, czy rozszerzenie powództwa jest dopuszczalne w świetle brzmienia art. 193 k.p.c., a w przypadku odpowiedzi negatywnej – podjąć czynności wskazane w tym przepisie. W trzeciej kolejności sąd powinien ocenić, czy dane pismo stanowi w ogóle rozszerzenie powództwa, tj. czy zachowuje związek z pierwotnie wytoczonym powództwem, a także czy pismo nie stanowi wyłącznie sprecyzowania dotychczasowych żądań Przykładowo w orzecznictwie wskazano, że samo podanie alternatywnej podstawy materialnej dochodzonego roszczenia procesowego, bez zmiany żądania i okoliczności faktycznych je uzasadniających, nie stanowi przedmiotowej zmiany powództwa w rozumieniu art. 193 k.p.c. – wyrok SN z 21.05.2009 r. (V CSK 439/08), Legalis nr 265880. . Ostatnia forma kontroli jest istotna z tego względu, że w przypadku gdyby sąd rozpatrujący sprawę doszedł do przekonania, iż pismo nie stanowi postaci zmiany powództwa, powinien zwrócić je pełnomocnikowi jako pismo przygotowawcze, które może być złożone jedynie na zarządzenie przewodniczącego (art. 2053 § 5 k.p.c.), a także podlega obowiązkowi doręczeń bezpośrednich (art. 132 § 1 k.p.c.).
W przypadku, gdyby działający z ostrożności procesowej pełnomocnik złożył takie pismo do sądu zarówno z odpisem dla strony przeciwnej, jak i oświadczeniem, o którym mowa w art. 132 § 1 k.p.c. (spełniając warunek formalny uniemożliwiający zwrot pisma bez wezwania do usunięcia braku), sąd powinien podjąć inne czynności, mające na celu przygotowanie dalszej części procesu, np. zobowiązać pełnomocnika powoda do złożenia oświadczenia, czy cofa pierwotnie złożone powództwo pod rygorem rozpoznania pierwotnej sprawy (w przypadku, gdy pismo zawierające nowe roszczenia nie zachowuje żadnego związku z pierwotnie wytoczonym powództwem), bądź wyłączyć nowo zgłoszone roszczenia do odrębnego rozpoznania. Oświadczenie powoda o cofnięciu pierwotnie złożonego pozwu powinno skutkować umorzeniem pierwotnego postępowania (art. 355 k.p.c.) i rozpoznaniem odrębnej sprawy wszczętej na skutek złożenia tego typu pisma.
Zakres kontroli jest na tyle szeroki, że nawet w przypadku reprezentowania pozwanego przez profesjonalnego pełnomocnika (co ma miejsce przy omawianej problematyce) pozwany powinien być zabezpieczony przed koniecznością podjęcia obrony przed pismem, które nie stanowi skutecznej zmiany powództwa. Pozwany decydując się tym samym na podjęcie merytorycznej obrony przed rozszerzonym powództwem, powinien mieć pewność, że takie działanie (wymagające zarówno nakładu sił, jak i pewnych kosztów) następuje w odniesieniu do skutecznie rozszerzonego powództwa. Pewność taką da pozwanemu jedynie doręczenie odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa za pośrednictwem sądu – oznacza to bowiem, że pismo zostało poddane kontroli przez sąd i że sąd uznał rozszerzenie powództwa za skuteczne. Mając na uwadze powyższe, rację należy przyznać Sądowi Najwyższemu, że obowiązek dokonania przez sąd kontroli dopuszczalności rozszerzenia powództwa sprzeciwia się bezpośrednim doręczeniom takich pism procesowych.
Słusznie wskazuje również Sąd Najwyższy, że, biorąc pod uwagę, iż moment doręczenia takiego pisma wywołuje określone skutki materialnoprawne i procesowe, należy stwierdzić, że zastosowanie instytucji doręczenia bezpośredniego znacznie utrudniałoby określenie momentu powstania tych skutków (ze względu na fakt, że art. 132 § 1 k.p.c. nie wprowadza obowiązku dokonania doręczenia za pisemnym potwierdzeniem odbioru w przeciwieństwie do art. 142 § 1 k.p.c., który odnosi się do doręczania pism za pośrednictwem sądu). Postulat zapewnienia pozwanemu możliwości podjęcia obrony przed rozszerzonym powództwem w warunkach pewności co do tego, że rozszerzenie powództwa zostało dokonane skutecznie (i tym samym w warunkach pewności co do tego, że wdanie się w spór w zakresie rozszerzonego powództwa nie jest przedwczesne), jest aksjologicznie istotniejsze od postulatu przyspieszenia postępowania, który jest realizowany przez treść art. 132 § 1 k.p.c.
5. Istotnym zagadnieniem jest również określenie konsekwencji procesowych mogących wystąpić w przypadku doręczenia przez powoda pisma procesowego zawierającego rozszerzenie powództwa, zgodnie z art. 132 § 1 k.p.c. Zagadnienie to nie zostało poruszone w glosowanej uchwale.
Uznanie, że pismo procesowe zawierające rozszerzenie powództwa nie podlega doręczeniu w trybie art. 132 § 1 k.p.c., oznacza, że pismo takie należy doręczyć za pośrednictwem sądu (art. 131 k.p.c.). Przepisy o doręczeniach mają charakter obligatoryjny i wyłączają swobodę w tym zakresie. Nie można więc uznać doręczenia za skutecznie dokonane, jeżeli nie nastąpiło według reguł przewidzianych w art. 131 i n. k.p.c., przepisy te wiążą zarówno sąd, jak i strony Tak np. postanowienie SN z 14.04.2011 r. (II UZ 10/11), Legalis nr 432323; wyrok SN z 17.02.2011 r. (III CK 226/02), Legalis nr 67955; postanowienie SN z 17.11.2005 r. (IV CZ 128/05), Legalis nr 111246. . Doręczenie dokonane niezgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego nie będzie mieć więc skutku prawnego T. Demendecki, Doręczenia w procesie cywilnym, Lublin 2015, s. 653. .
W przypadku, gdy doręczenie następuje przez inny podmiot niż przez sąd (i nie zachodzą przesłanki do dokonania doręczenia bezpośredniego zgodnie z art. 132 § 1 k.p.c.), czynność doręczenia dotknięta jest sankcją bezskuteczności czynności procesowej. Nie zostają bowiem spełnione wymagania podmiotowe należące do konstytutywnych elementów tej czynności I. Wolwiak, Doręczenia w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2015, rozdział 5.2., pkt II.A. . Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, że w przypadku doręczenia pisma zawierającego rozszerzenie powództwa bezpośrednio przez pełnomocnika nie powstaną skutki procesowe przewidziane w art. 192 k.p.c. Wyrok SN z 15.02.2018 r. (IV CSK 713/16), Legalis nr 1837050. Ustawa wiąże bowiem chwilę wystąpienia tych skutków z chwilą doręczenia pozwanemu pisma zawierającego zmianę powództwa i odpowiadającego wymogom pozwu. Jak wskazano, doręczenie pisma przez profesjonalnego pełnomocnika, w sytuacji gdy powinno ono nastąpić za pośrednictwem sądu, jest natomiast bezskuteczną czynnością procesową. Tym samym nie można mówić o wypełnieniu dyspozycji z art. 193 § 3 k.p.c., nie doszło bowiem do doręczenia w rozumieniu przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.
Nie ulega jednak wątpliwości, że w wyniku czynności dokonanej przez profesjonalnego pełnomocnika złożone zostało do sądu pismo zawierające zmianę powództwa, a pozwany (poprzez bezpośrednie doręczenie jego pełnomocnikowi profesjonalnemu odpisu takiego pisma) mógł zapoznać się z jego treścią. Czynność doręczenia nie występuje w postępowaniu sądowym jako samodzielna czynność bez związku z dalszymi. Nieprawidłowa czynność doręczenia (i to nawet dotknięta sankcją bezskuteczności) nie oznacza, że doręczenie nie stanie się podstawą dalszych działań sądu czy uczestników postępowania I. Wolwiak, Doręczenia…, rozdział 5.2, pkt I. . Powstaje zatem pytanie, czy sąd może orzekać w przedmiocie zmienionego powództwa, a także w jaki sposób bezskuteczne doręczenie pisma zawierającego rozszerzenie powództwa, jako niewywołujące skutków przewidzianych w art. 192 k.p.c., wpływa na sytuację procesową pozwanego.
Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Stosowanie tego przepisu polega na ocenie, czy wydanie określonego orzeczenia będzie się mieścić w ramach przedmiotu procesu, który został określony przez powoda K. Weitz, Skutki naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. (w:) Proces cywilny. Nauka, kodyfikacja, praktyka. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Feliksowi Zedlerowi, red. P. Grzegorczyk, K. Knoppek, M. Walasik, Warszawa 2012, s. 350. . Przedmiot procesu będzie się natomiast ściśle wiązał, co do zasady, z przedmiotem wyroku. Wyrok zawiera bowiem rozstrzygnięcie o przedmiocie procesu. Granice przedmiotu sporu będą natomiast wyznaczane zarówno przez treść żądania powoda, jak również przez okoliczności faktyczne powoływane na uzasadnienie żądania wyroku określonej treści A. Laskowska-Hulisz, Zakres orzekania sądu pierwszej instancji w procesie cywilnym, Warszawa 2018, rozdział 2 § 3 pkt 3. . Tym samym, w razie skutecznego wytoczenia powództwa, żądanie w nim zawarte wyznacza granice kompetencji sądu do orzekania K. Weitz, Skutki…, s. 352. . Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. sąd jest związany, poza żądaniem powoda podanym w pozwie, również żądaniem zmienionym w toku postępowania A. Laskowska-Hulisz, Zakres..., rozdział V § 4 pkt IIA. . Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że sąd będzie zobowiązany orzekać w przedmiocie rozszerzonego powództwa w sytuacji, gdy powód skutecznie rozszerzy powództwo przed sądem. W konsekwencji, w sytuacji gdy powód w piśmie procesowym złożonym do sądu zgodnym z wymogami określonymi w art. 126 k.p.c., 187 § 1 k.p.c. i art. 193 § 1 k.p.c. przedstawi swe żądanie, to w relacji powód–sąd żądanie zostanie skutecznie przedstawione i sąd będzie tym żądaniem związany. Brak wystąpienia skutków z art. 192 k.p.c. nie będzie wpływał na skuteczność rozszerzenia powództwa i związania sądu nowym zakresem orzekania Tak wyrok SN z 15.02.2018 r. (IV CSK 713/16), Legalis nr 1837050; postanowienie SN z 27.02.2019 r. (I CSK 415/18), Legalis nr 1880005; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28.09.2018 r. (VI ACa 775/17), Legalis nr 1865638; odmiennie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 25.04.2018 r. (I AGa 66/18), Legalis nr 1809552. . Pismo takie będzie wprawdzie obarczone brakiem formalnym – bowiem zgodnie z art. 128 § 1 k.p.c. powód powinien je złożyć do sądu wraz z odpisem, celem doręczenia go pozwanemu – biorąc jednak pod uwagę ratio legis wymienionego przepisu, którym jest umożliwienie zapoznania się osobom biorącym udział w postępowaniu z materiałem procesowym Postanowienie SN z 19.12.2006 r. (V CZ 103/06), Legalis nr 161397. , w sytuacji gdy pozwany, na skutek doręczenia bezpośredniego (jakkolwiek stanowi ono bezskuteczną czynność procesową), uzyskał już możliwość zapoznania się z treścią pisma zawierającego rozszerzenie powództwa, należy stwierdzić, że naruszenie art. 128 § 1 k.p.c. pozostaje bez wpływu na skuteczność rozszerzenia powództwa.
Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że orzekając w przedmiocie rozszerzonego powództwa, nawet bez skutecznego doręczenia odpisu pisma zawierającego takie rozszerzenie pozwanemu, sąd nie narusza dyspozycji art. 321 § 1 k.p.c. Granice tego orzekania wyznacza mu bowiem pismo, które zostało skutecznie wniesione do sądu. Należy więc rozważyć, jak bezskuteczna czynność doręczenia odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa pozwanemu (i tym samym brak wywołania skutków przewidzianych w art. 192 k.p.c.) wpływa na sytuację procesową pozwanego. Czynność doręczenia, nawet wadliwa, może stać się podstawą dalszych działań sądu i uczestników postępowania. W sytuacji gdy powód doręcza, z pominięciem sądu, odpis pisma pełnomocnikowi pozwanego, pełnomocnik – mimo procesowej bezskuteczności takiego doręczenia – uzyskuje jednak faktyczną możliwość zapoznania się z pismem procesowym powoda. Jak zostało jednak zaznaczone, w wyniku takiego doręczenia pozwany nie ma pewności (co nie miałoby miejsca, gdyby doręczenie następowało za pośrednictwem sądu), czy powództwo zostało skutecznie rozszerzone, a tym samym czy podejmować jakąkolwiek obronę przed rozszerzonym powództwem. Jest to o tyle istotne, że pozwany powinien mieć w każdym postępowaniu zapewnione prawo do obrony, a pozbawienie go tego prawa skutkuje nieważnością postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.).
Prawo do obrony związane jest z zapewnieniem pozwanemu określonych gwarancji ochrony, które są równorzędne ze środkami prawnymi przyznanymi powodowi J. May, Obrona pozwanego w procesie cywilnym przed sądem I instancji, Warszawa 2013, rozdział 2.2. . Z pojęciem prawa do obrony ściśle związane jest pojęcie taktyki procesowej, której celem jest realizacja założeń obrony, a więc od strony merytorycznej zwalczanie dochodzonego przez powoda roszczenia. Taktyka obrony oznacza przemyślane działania pozwanego w procesie cywilnym, które polegają na wykorzystaniu przysługujących mu środków obrony, a więc takich, które są odpowiednie do okoliczności faktycznych sprawy i rodzaju postępowania. Dopiero przeprowadzenie rachunku zysków i strat pozwoli dobrać właściwe środki obrony. Obrana przez pozwanego taktyka ma zwiększyć efektywność obrony, a więc doprowadzić do możliwie najkorzystniejszego dla pozwanego rezultatu J. May, Obrona…, rozdział 14.2. .
Mówiąc natomiast o pozbawieniu prawa do obrony, należy najpierw rozważyć, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, a w drugiej kolejności sprawdzić, czy uchybienie to wpłynęło na możność strony do działania w postępowaniu. W końcu należy też zbadać, czy pomimo realizacji tych przesłanek strona mogła bronić swych praw, mimo uchybień procesowych. Tylko w razie kumulatywnego spełnienia wszystkich tych trzech przesłanek można odpowiedzieć twierdząco, że strona została pozbawiona możności działania Wyrok SN z 17.02.2011 r. (III CK 226/02), Legalis nr 67955. . Tym samym, oceniając wpływ bezpośredniego doręczenia pisma procesowego, zawierającego rozszerzenie powództwa (co jest uchybieniem procesowym), należy zanalizować dalszy przebieg konkretnego postępowania, w szczególności pod kątem umożliwienia pozwanemu uzyskania świadomości co do skuteczności rozszerzenia powództwa (z czym wiąże się świadomość co do konieczności podjęcia obrony i możliwość dobrania odpowiedniej taktyki procesowej celem jej realizacji), umożliwienia mu podjęcia obrony przed rozszerzonym powództwem, a także kwestii wdania się przez pozwanego w spór w zakresie rozszerzonego powództwa. Ocena, czy w danej sprawie, na skutek bezpośredniego doręczenia odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa, doszło do pozbawienia pozwanego prawa do obrony, powinna być dokonana każdorazowo przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności tej sprawy. Złożoność problemu uniemożliwia bowiem stworzenie uniwersalnych zasad postępowania. Dla celów niniejszej glosy można jednak poddać analizie określone przypadki, które mogą powstać w praktyce.
Najpierw należy zwrócić uwagę na kwestię umożliwienia pozwanemu złożenia odpowiedzi na rozszerzone powództwo. Przewodniczący obecnie ma obowiązek wezwać pozwanego do złożenia odpowiedzi na pozew (art. 2051 § 1 k.p.c.). Przepis art. 193 k.p.c. nie zawiera odesłania do tego przepisu, należy jednak rozważyć, czy przewodniczący w przypadku wniesienia pisma zawierającego rozszerzenie powództwa (w związku z funkcjonalnym traktowaniem takiego pisma jak pozwu) powinien każdorazowo, celem realizacji prawa do obrony, zobowiązać pozwanego do złożenia odpowiedzi na rozszerzone powództwo. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w sytuacji, gdy przewodniczący – pomimo dokonania przez powoda bezpośredniego doręczenia pisma zawierającego rozszerzenie powództwa – zobowiąże pozwanego do ustosunkowania się do tego pisma, nie sposób mówić, że pozwany został pozbawiony prawa do obrony. Pozwany uzyskuje bowiem możliwość przedstawienia swojej argumentacji w przedmiocie rozszerzenia powództwa oraz świadomość, że powództwo zostało skutecznie rozszerzone, ma zatem możliwość ułożenia odpowiedniej taktyki procesowej w celu swojej obrony.
Należy jednak wskazać, że rozszerzenie powództwa może mieć różny charakter i polegać również jedynie na zwiększeniu kwoty dochodzonego roszczenia. Sytuacja ta nastąpi w szczególności, gdy zostanie wydana korzystna dla powoda opinia biegłego (ustalająca np. wyższą wartość poniesionej przez niego szkody, niż określił ją on sam w pierwotnie wytoczonym powództwie). Jeżeli pozwany, jeszcze przed rozszerzeniem powództwa, ustosunkował się już w tym zakresie do opinii w innym piśmie procesowym, wówczas wzywanie go do złożenia kolejnego pisma już po rozszerzeniu powództwa, w którym miałby powtórzyć swoją argumentację, jest zbyteczne. W tej sytuacji pozwanemu zostało już zapewnione prawo do obrony przed zmienionym powództwem. Tym samym brak jest podstaw, by każdorazowo przy rozszerzaniu powództwa stosować art. 2051 § 1 k.p.c. i każdorazowo wzywać pozwanego do złożenia odpowiedzi na rozszerzone powództwo.
Przewodniczący, w celu zapewnienia pozwanemu prawa do obrony, powinien więc, biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy, ocenić, czy od pozwanego zażądać ponownej odpowiedzi na pozew, a w przypadku dojścia do takiego wniosku, zarządzić dalszą wymianę pism przygotowawczych W. J. Medyński, O odpowiedzi na pozew w k.p.c., „Głos Sądownictwa” 1933/12, r. 5, s. 742. . W przeciwnym razie może dojść do pozbawienia pozwanego prawa do obrony. Pozwany znalazłby się bowiem w sytuacji, w której z jednej strony nie ma świadomości, czy nastąpiło skuteczne rozszerzenie powództwa, a z drugiej nie wydano zarządzenia o zobowiązaniu go do złożenia pisma przygotowawczego (art. 2053 k.p.c.). Pozwany może wprawdzie złożyć pismo przygotowawcze w wypracowanym przez praktykę trybie poprzez jednoczesne złożenie wniosku o zezwolenie na złożenie tego pisma, jednak brak skorzystania przez niego z tego uprawnienia nie może wywoływać dla niego negatywnych skutków. Jak zostało bowiem wskazane, pozwany musi mieć zapewnioną możliwość podjęcia przemyślanych działań i zbudowania określonej taktyki procesowej.
Działanie to jest jednak utrudnione w sytuacji, gdy pozwany nie ma świadomości co do skuteczności rozszerzenia powództwa oraz pełnej klarowności co do tego, czy podejmować przed nim obronę w ogóle. Jeżeli więc, po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa w trybie doręczenia bezpośredniego, nie uzyskał on żadnej informacji od sądu, że powództwo zostało skutecznie rozszerzone, wówczas może dojść do pozbawienia pozwanego prawa do obrony. Pozwany nie ma bowiem interesu, by podejmować obronę merytoryczną niejako „na zapas” – jest to dla niego działanie nie tylko wymagające określonych nakładów, ale może skutkować jednocześnie ujawnieniem taktyki procesowej w sytuacji, gdy podjęcie obrony z perspektywy czasu, na skutek negatywnej oceny skuteczności rozszerzenia powództwa dokonanej przez sąd, okaże się całkowicie niepotrzebne K. Drozdowicz, Doręczenie odpisu pisma procesowego zawierającego rozszerzenie powództwa bezpośrednio pełnomocnikowi strony przeciwnej. Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 21.01.2016 r. (III CZP 95/15), „Polski Proces Cywilny” 2016/4, s. 727–728, gdzie autor słusznie wskazuje nawet możliwość wystąpienia negatywnych praktyk procesowych stosowanych przez nierzetelnych pełnomocników, co ma być skutkiem dużej konkurencji na rynku usług prawniczych. . Tym samym, aby mówić o zapewnieniu pozwanemu realnego prawa do obrony, musi on mieć świadomość, że powództwo zostało skutecznie rozszerzone Tak również wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21.03.2019 r. (III APa 10/18), Legalis nr 2283648, gdzie, czyniąc rozważania na temat prawa do obrony, sąd w uzasadnieniu posłużył się niefortunnym sformułowaniem „świadomość strony postępowania odnośnie przedmiotu toczącego się postępowania jest istotą skuteczności rozszerzonego powództwa” – jak wskazano w niniejszej glosie, świadomość ta nie wpływa na skuteczność rozszerzenia powództwa, jednakże należy uznać, że jest warunkiem zapewnienia pozwanemu realnego prawa do obrony. , którą to świadomość uzyska najczęściej przez zobowiązanie go przez sąd do złożenia odpowiedniego pisma przygotowawczego.
Natomiast w przypadku gdyby pozwany, bez zobowiązania sądu, wdał się w spór w zakresie rozszerzonego powództwa, powstałby stan zawisłości sprawy Wyrok SN z 14.05.1966 r. (III PRN 23/66), Legalis nr 12677. i – w przypadku dopuszczenia przez sąd takiego pisma – uznać należy, że pozwany, pomimo braku świadomości co do skuteczności rozszerzonego powództwa, uzyskał możliwość zajęcia określonego stanowiska, a tym samym zostało mu zapewnione prawo do obrony.
6. Podsumowując rozważania przedstawione w przedmiotowej glosie należy wskazać, że Sąd Najwyższy słusznie odszedł od wykładni literalnej art. 132 § 1 k.p.c. na rzecz argumentów natury funkcjonalnej i aksjologicznej poprzez orzeczenie, że odpis pisma procesowego zawierającego rozszerzenie powództwa nie podlega doręczeniu na podstawie art. 132 § 1 k.p.c., pomimo że jest to pismo doręczane w toku sprawy. Wadliwe doręczenie takiego pisma może natomiast skutkować pozbawieniem prawa pozwanego do obrony, w szczególności w sytuacji, gdy sąd nie umożliwi pozwanemu złożenia pisma przygotowawczego, w którym będzie on mógł ustosunkować się do rozszerzonego powództwa.