Poprzedni artykuł w numerze
7 maja 2016 r. w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa poświęcona tematyce osób chorych psychicznie, ich praw i wolności, a także statusu w polskim prawie. Patronat nad konferencją objęli m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Pacjenta, Naczelna Rada Adwokacka, Naczelna Izba Lekarska, Wojewoda Małopolski, Marszałek Województwa Małopolskiego i Prezydent Miasta Krakowa.
Na korytarzu przed Salą Wystawową A, w której odbywały się obrady, podziwiać można było prace rękodzielnicze podopiecznych Oddziału Psychiatrycznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Krakowie. Przedstawicielka placówki, terapeutka, we wstępie do konferencji opowiedziała o specyfice pracy z osobami chorymi psychicznie. Wskazała także niezwykle pozytywne oddziaływanie, wprowadzanej dopiero w Polsce, hortiterapii, a więc leczenia za pomocą ogrodów.
Wykład inauguracyjny poprowadził prof. UJ dr hab. Włodzimierz Wróbel, kierownik Zakładu Bioetyki i Prawa Medycznego UJ, p.o. kierownika Katedry Prawa Karnego UJ, sędzia w Izbie Karnej Sądu Najwyższego. W swoim wystąpieniu zwrócił on uwagę na problemy kulturowe związane z osobami chorymi psychicznie, stosowanie pejoratywnych określeń w życiu codziennym, które jednocześnie stanowią język specjalistyczny w dziedzinach psychologii i psychiatrii, powodujący szufladkowanie zarówno samych chorych, jak i ich rodzin w społeczeństwie. Sugerował zmianę mentalności, uznanie istnienia osób chorych psychicznie i ich rodzin, ich godności, a w konsekwencji ich praw i wolności.
Konferencja podzielona została na trzy panele. W pierwszym skupiono się na osobie chorego, jego statusie, prawach i wolnościach, możliwości pomocy i wsparcia ze strony Rzecznika Praw Pacjenta, przymusowej hospitalizacji i jej przesłankach. W drugim panelu scharakteryzowano prawo do obrony osoby zaburzonej psychicznie i jego wymiar we współczesnym systemie prawnym, jak również wpływ niepoczytalności na orzeczenia sądów, w tym na zastosowanie środków zabezpieczających. Ostatni panel odnosił się do kwestii odpowiedzialności odszkodowawczej w przypadku sprawców chorych psychicznie, a także ich przyczynienia się do powstania szkody.
Jako pierwszy swój referat zaprezentował prof. dr hab. n. med. Jacek Wciórka, psychiatra, wiceprzewodniczący Rady Naukowej IPiN w Warszawie, przewodniczący Komisji ds. Reformy Opieki Psychiatrycznej i NPOZP Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Zwrócił on uwagę na historyczne przekształcenia, którym ulegała klasyfikacja chorób psychicznych, podejście do nich, a nawet samo nazewnictwo. Nawiązał do powszechnie uznawanych i stosowanych w Polsce i na świecie klasyfikacji ICD-10 i DSM-V oraz tego, jak nawet między nimi zauważalne są różnice w definicji zaburzenia psychicznego i systematyzacji poszczególnych schorzeń. Kilkakrotnie też podkreślał, że już od połowy XX wieku nie funkcjonuje oficjalnie pojęcie choroby psychicznej, zastąpione przez zaburzenie psychiczne.
Kolejni referenci – Małgorzata Kozieł i Grzegorz Saj – rzecznicy praw pacjenta Szpitala Psychiatrycznego w województwie małopolskim (dalej RPP), prezentowali znaczenie instytucji RPP dla obrony praw osób chorych psychicznie, kto może skorzystać z ich pomocy, a także jakie zadania przyświecają RPP.
Głębokie poruszenie wywołało studium przypadku sprawy Feliksa Meszki przedstawione przez Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, sprawującą funkcję Głównego Koordynatora ds. Strategicznych Postępowań Sądowych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Szczególną uwagę zwróciła ona na treść uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z 10 listopada 2015 r. (sygn. akt IV KK 254/15),W sentencji postanowienia Sąd Najwyższy w pkt 1 uchylił zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach oraz utrzymane nim w mocy postanowienie Sądu Rejonowego z 23 czerwca 2004 r. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. postępowanie przeciwko Feliksowi Meszce umorzył. które wskazywało na ułomność działań sądów pierwszej i drugiej instancji w owej sprawie, a w tym na iluzoryczność kontroli instancyjnej, brak przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego, pominięcie zasady domniemania niewinności, niezanalizowanie stopnia społecznej szkodliwości czynu, nieodebranie wyjaśnień od oskarżonego oraz oparcie się praktycznie tylko na opinii psychiatrycznej.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz na koniec swojej wypowiedzi stwierdziła, że w samym 2015 r. do Rzecznika Spraw Obywatelskich wpłynęło 35 spraw podobnych do tych, które dotknęły Feliksa Meszkę.
Zarówno w trakcie dyskusji podsumowującej ten panel konferencji, jak i we foyer żywo rozprawiano o sposobie traktowania Feliksa Meszki, jego wieloletnim zamknięciu na oddziale psychiatrycznym, bojach staczanych w jego obronie przez Rzecznika Praw Obywatelskich, orzecznictwie sądów kolejnych instancji, a także o dalszych losach pana Feliksa. Uczestnicy w swoich wypowiedziach podkreślali zbytnią swobodę działania lekarzy oddziału psychiatrycznego, luki prawne w ustawach, na których się opierają,W szczególności ustawa z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. z 1994 r. nr 111, poz. 535). jak również liczne braki postępowania dowodowego, bezkrytyczne podejście sądów do opinii sądowo-psychiatrycznych oraz płytkość, pobieżność postępowań sądowych w tego typu sprawach.
Spore zainteresowanie wzbudził także referat Emilii Latały i Roberta Szymańskiego pod tytułem Czy diagnoza psychopatii może być uznana za przyczynę wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo? Studium problemu. W swoim wystąpieniu prelegenci przedstawili m.in. aspekty psychologiczne pojęcia psychopatii, jej charakterystykę, wyniki współczesnych badań neurologicznych wykazujących istotne zależności między zmniejszoną aktywnością fal mózgowych, obniżonym metabolizmem i aktywnością ciała migdałowatego oraz znacznym zmniejszeniem istoty szarej a wystąpieniem osobowości psychopatycznej. Dokonany został również przegląd orzecznictwa na przestrzeni lat ze wskazaniem na jego niejednorodność. Wśród aktualnych wyroków, które jasno obrazują niejednokrotnie całkowicie przeciwne podejście sądów do psychopatii, wyeksponowano dwa, z których w pierwszymWyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 9 października 2013 r., II Aka 295/13. sąd nie uznał zaburzenia osobowości za mogące stanowić o niepoczytalności i mogące mieć wpływ na złagodzenie wymiaru kary, a z kolei w drugimWyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 14 stycznia 2016 r., II Aka 280/15. sąd, odwołując się do zdiagnozowanej u oskarżonego osobowości psychopatycznej, stwierdził, że miała ona wpływ na upośledzenie jego procesów decyzyjnych, świadomość swoich czynów. W podsumowaniu prelegenci podkreślili konieczność współpracy interdyscyplinarnej przy tego typu sprawach, konieczność zwiększenia staranności sądów przy wydawaniu orzeczeń i specjalistów przy sporządzaniu opinii sądowych oraz to, że psychopatia jest zjawiskiem wieloaspektowym, złożonym, do którego nie da się przyłożyć jednego szablonu za każdym razem.
Interesujące wyniki badań przedstawiła w swoim wystąpieniu dr Małgorzata Pyrcak-Górowska, pracownik Katedry Prawa Karnego UJ, asystent w Sekcji Prawa Karnego Studenckiej Poradni Prawnej UJ, aplikant adwokacki. Zwróciła ona uwagę na prawo do obrony i postępowanie dowodowe w zakresie postępowania zmierzającego do zastosowania środka zabezpieczającego wobec osób chorych psychicznie. Wyniki są druzgocące. Jak wskazała, zasadą w tego typu postępowaniach powinno być rozpoznanie spraw na rozprawie, a okazuje się, że tylko 1/5 przebiega w ten sposób. Poza tym tylko w połowie posiedzeń, na których był obecny podejrzany, odebrano od niego wyjaśnienia. Zbadano także przyczyny braku udziału podejrzanego w posiedzeniach i okazuje się, że w 11% przypadków sąd nie wskazuje w ogóle uzasadnienia w tym zakresie, a tylko w 1,4% spraw powodem jest zagrożenie dla zdrowia podejrzanego. Jednocześnie w 59% spraw biegli orzekli brak przeciwwskazań do udziału podejrzanego w postępowaniu, a w aż 9,2% spraw nie sięgnięto w ogóle po ich opinie. W referacie podkreślono także, że postępowanie dowodowe jest prowadzone tylko w 1/4 tego typu spraw i głównie opiera się na dowodach zgromadzonych w postępowaniu przygotowawczym. Tylko w 5% spraw dokonywane są uzupełnienia materiału dowodowego. Jak stwierdziła dr Pyrcak-Górowska, prawo do obrony jest zagwarantowane, ale niestety tylko w przepisach, w praktyce często staje się fikcją.
Uczestnicy konferencji uznali ją za bardzo udaną, a poruszone w jej trakcie zagadnienia i problemy za niezwykle pouczające i przydatne z praktycznego punktu widzenia.