Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 6/2016

Na 60. rocznicę Poznańskiego Czerwca

Kategoria

Udostępnij

W tym roku mija 60. rocznica ważnych, dramatycznych wydarzeń, znanych powszechnie pod nazwą „Poznański Czerwiec 1956 r.”. W czwartek 28 czerwca 1956 r. na ulice Poznania wyszli przede wszystkim robotnicy oburzeni arogancją władzy i coraz gorszymi warunkami życia. W konsekwencji doszło do spontanicznego buntu społeczeństwa skierowanego przeciwko komunistycznemu reżimowi. Walki trwały dwie doby. W tłumieniu tego buntu brały udział oddziały wojska, milicji i UB. Przeszło 10 tysięcy osób, 400 czołgów, wozów pancernych i transporterów opancerzonych. Zginęło kilkadziesiąt osób. Setki aresztowano i pozbawiono wolności. Osoby te bito, nierzadko torturowano i poniżano.

Wszczęte już 29 czerwca śledztwo miało potwierdzić przyjętą przez PZPR tezę, że ten bunt był prowokacją wywiadów amerykańskiego i zachodnioniemieckiego oraz „reakcyjnego podziemia”. Wytoczono 41 aktów oskarżenia, którymi objęto 123 osoby. Pod koniec września (27) i na początku października (5) 1956 r. rozpoczęły się pokazowe procesy: tzw. „proces trzech”, „proces dziewięciu” oraz „proces dziesięciu” – nazwy miały związek z liczbą oskarżonych. Grupowe akty oskarżenia były tak konstruowane, aby na czele grupy stał „przestępca”, „chuligan” lub osoba karana. Starano się w ten sposób ukryć fakt, że zdecydowaną większość oskarżonych stanowili młodzi poznańscy robotnicy, którzy podjęli nierówną walkę o prawa i wolności obywatelskie, o godne ich traktowanie, o suwerenne i niepodległościowe prawa narodu.

W obronie oskarżonych i pozbawionych wolności wystąpili poznańscy adwokaci. Utworzyli wieloosobowy zespół (ok. 25 osób), który podjął się obrony nieodpłatnie lub za niską opłatą, umożliwiając tym samym uzyskanie obrońcy z wyboru każdemu z oskarżonych. W świetle dosyć zgodnej opinii liderami ławy obrończej byli adwokaci dr Stanisław Hejmowski, Gerard Kujanek, Michał Grzegorzewicz, Janusz Waliszewski. Podnoszone przez wszystkich obrońców zarzuty pod adresem aktów oskarżenia, zgłaszane wnioski dowodowe (np. o wezwanie w charakterze biegłych wybitnych socjologów w osobach Jana Szczepańskiego, Józefa Chałacińskiego i Tadeusza Szczurkiewicza, którzy uznali, że oskarżeni działali pod wpływem psychozy tłumu, a ich czyny były wynikiem nacisków, jakim podlega psychika jednostki w warunkach zbiorowego napięcia, co miało wpływ na ostateczny wynik rozpoznawanych spraw) oraz ich wywody merytoryczne – były powszechnie znane dzięki transmisjom radiowym i korespondentom zagranicznym, akceptowane, podziwiane przez znaczną część społeczeństwa.

Wystąpienia obrońców, a w szczególności adwokata Stanisława Hejmowskiego, komentowało całe miasto. W dowód wdzięczności przed jego mieszkaniem kładziono kwiaty, Filharmonia Poznańska i Opera przysłały mu bilety na cały rok, a taksówkarz na pytanie: „Ile płacę?” odpowiedział: „Nic. Pan mecenas już zapłacił”. Korespondent belgijskiej Ligi Obrony Praw Człowieka pisał zaś: „Niektórzy z adwokatów wygłosili mowy, których odwaga i elokwencja przynoszą zaszczyt ich zawodowi”.

Panowało powszechne przekonanie, że oskarżeni mieli szczęście, iż bronili ich adwokaci „z kręgosłupem”, ukształtowani w latach II RP.

We wspomnianych wyżej procesach w charakterze obrońców występowali adwokaci:

  • w procesie trzech: Gerard Kujanek, Władysław Rust, Tadeusz Luboński, Adam Barszczewski, Stefan Jauksz, dr Stanisław Hejmowski;
  • w procesie dziewięciu: Józef Umbreit, Mieczysław Klauziński, Tadeusz Napierała, Józef Sopa, Kazimierz Nowak, Juliusz Wójciak, Witold Trojanowski, Stanisław Konieczny, Michał Grzegorzewicz, Gerard Kujanek;
  • w procesie dziesięciu: dr Kazimierz Tasiemski, Władysław Banaczek, Piotr Moś, dr Stanisław Hejmowski, Adam Barczewski, Leon Kaczyński, Bronisław Rzemyk, Michał Grzegorzewicz, Janusz Waliszewski, Stanisław Szczęsny, Julian Sznapik, Ludwik Bleidom, Seweryn Szelejak.

Wszyscy adwokaci poznańscy, którzy wystąpili w charakterze obrońców uczestników „Czerwca 56”, który stał się istotnym krokiem w kierunku odzyskania wolności, podstawowych praw obywatelskich i niepodległości – zasługują na wieczną wdzięczność całego naszego społeczeństwa i Państwa. Przypominając słowa, postawę, odwagę, a nawet gesty naszych Kolegów, pamiętajmy o czasie, w którym były wypowiadane i czynione, o celu, któremu miały służyć, niezależnie od ewentualnych konsekwencji, które mieli ponosić i w rzeczywistości ponieśli. Postawa adwokatów wyrażająca się w bezkompromisowej krytyce ówczesnych władz spotkała się z dotkliwymi represjami. Dwaj spośród nich – adwokat Hejmowski i adwokat Grzegorzewicz – zostali zrujnowani wysokimi grzywnami i zawieszeni w czynnościach wykonywania zawodu. Mimo zapowiadanej odwilży władza ludowa nie tolerowała tego rodzaju formy sprzeciwu, polegającego na ochronie praw i wolności obywatelskich. Pamiętajmy więc: Wszyscy adwokaci poznańscy, którzy wystąpili w charakterze obrońców uczestników „Czerwca 56”, który stał się istotnym krokiem w kierunku odzyskania wolności, podstawowych praw obywatelskich i niepodległości – zasługują na wieczną wdzięczność całego naszego społeczeństwa i Państwa. Przypominając słowa, postawę, odwagę, a nawet gesty naszych Kolegów, pamiętajmy o czasie, w którym były wypowiadane i czynione, o celu, któremu miały służyć, niezależnie od ewentualnych konsekwencji, które mieli ponosić i w rzeczywistości ponieśli. Postawa adwokatów wyrażająca się w bezkompromisowej krytyce ówczesnych władz spotkała się z dotkliwymi represjami. Dwaj spośród nich – adwokat Hejmowski i adwokat Grzegorzewicz – zostali zrujnowani wysokimi grzywnami i zawieszeni w czynnościach wykonywania zawodu. Mimo zapowiadanej odwilży władza ludowa nie tolerowała tego rodzaju formy sprzeciwu, polegającego na ochronie praw i wolności obywatelskich.

Pamiętajmy więc:

  • o geście adwokata Michała Grzegorzewicza, gdy na sali sądowej uniósł w górę skrwawioną koszulkę Romka Strzałkowskiego, 13-letniej ofiary Czerwca,
  •  o apelu adwokata Gerarda Kujonka skierowanym do sędziów, aby wydali niezależny, sprawiedliwy wyrok, ponieważ „gdy do sali sądowej polityka wchodzi jednymi drzwiami, sprawiedliwość musi natychmiast wyjść drugimi drzwiami”; aby byli pobłażliwi dla oskarżonych, tak jak pobłażliwi są kierownicy ławy państwowej dla tych, „którzy odpowiedzialni za okres błędów i wypaczeń [który] (...) zrodził wypadki poznańskie”,
  • o słowach adwokata Stanisława Hejmowskiego: „Nie karmi się kulami ludzi, gdy wołają o chleb”, „Wierzę, że krew ofiar tych zajść nie została przelana na próżno. Ja wierzę, że na grobach tych, którzy polegli, spełni się zapowiedź, którą w Nocy listopadowej Stanisław Wyspiański włożył w usta Korze, bogini wiekuiście odradzającego się życia:

Krwi przelanej nie zmarnię

Krwią tą pola i rolę użyźnię,

I synów z krwi tej dam kiedyś Ojczyźnie.

Z perspektywy mijających 60 lat od buntu w Poznaniu można powiedzieć, że przelana wówczas (a także wcześniej i później) krew nie zmarniała, że dzięki niej i mądrym zachowaniom, w tym również polskich adwokatów, mamy szanse budować wolną, suwerenną Ojczyznę – Ojczyznę, która powinna stanowić wspólne dobro wszystkich obywateli.

Literatura

Edmund Makowski, Poznański Czerwiec 1956, pierwszy bunt społeczeństwa w PRL; Andrzej Marcinkowski, Obchody 47 Rocznicy poznańskiego Czerwca 1956 r., „Palestra” 2003, nr 7–8, s. 151–154; tamże: przemówienia obrończe adwokata dr. Stanisława Hejmowskiego z 16 i 18 października 1956 r., s. 155–156; Czesław Jaworski, 85 lat Odrodzonej Adwokatury Polskiej, Zamek Królewski w Warszawie, NRA, Warszawa 2004, s. 27–39; Piotr Bojarski, Mecenas Hejmowski – obrońca poznańskiego Czerwca 1956 r., Wyborcza.pl (artykuły) z 28 czerwca 2001 r.; Piotr Bojarski, Adwokaci Czerwca 56, Wyborcza.pl z 18 października 2006 r.; Poznan.pl, Poznański Czerwiec 56 – historia, obchody.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".