Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2013

Izba wrocławska

Udostępnij

ZADUSZKI 2012

Non omnis moriar – to przesłanie wrocławskich wieczorów zaduszkowych. We wtorek 6 listopada 2012 r., po raz szósty, spotkali się adwokaci i aplikanci adwokaccy, aby wspominać tych, co odeszli, ale przecież pozostawili tu swój ślad. Wieczory te zainicjował Dziekan OR A we Wrocławiu adw. Andrzej Malicki, a środowisko ufa, że tradycja ta kultywowana będzie przez jego następców.

W wieczorze uczestniczył Duszpasterz Prawników Wrocławskich, ks. Prałat Stanisław Pawlaczek, Prezes Sądu Apelacyjnego Sędzia Andrzej Niedużak, rodziny wspominanych adwokatów, adwokaci emeryci, a także czynni adwokaci i aplikanci adwokaccy. Przybyłych powitał Dziekan ORA, a ks. Prałat krótką modlitwą wprowadził zebranych w zadumę nad przemijaniem.

Dotychczasowa formuła wspominania Koleżanek i Kolegów Adwokatów została w tym roku rozszerzona. Wspomnieniami objęliśmy również Kolegów Sędziów, z którymi spotykamy się nie tylko zawodowo, ale często przyjaźnimy się, a niektórzy z nich byli dla nas wzorem i wpłynęli na ukształtowanie naszych postaw życiowych.

Takiego ważnego i niezapomnianego nauczyciela wspominał Prezes Wrocławskiego Sądu Apelacyjnego. Sprawił nam niekłamaną radość swoim przybyciem, a jego wspomnień o Adamie Szczerbie, patronie, mentorze i przyjacielu słuchało się z wielkim zainteresowaniem. Mówca był wyraźnie wzruszony, opowiadając o człowieku szlachetnym, życzliwym, mądrym, wielkim humaniście, który nie tylko uczył aplikantów prawa, ale wskazywał im także właściwą drogę zawodową i życiową.

Szczęście nam dopisało, bo objęci tegorocznymi wspomnieniami adwokaci też należeli do wybitnych, zwłaszcza dziadkowie wspominani przez wnuczki. I tak apl. adw. I roku Anna Banaszewska wspominała adw. dr. Zygmunta Banaszewskiego, a aplikantka III roku Jaśmina Kapko – adw. Zdzisława Kapko.

Na spotkanie przybyła rodzina adw. Zygmunta Banaszewskiego, w większości członkowie naszej Izby. Żona Janina, córka Jadwiga – dobrze znana w środowisku adwokat, wnuczka Maria – również adwokat oraz wnuczki Anna i Dorota – aplikantki adwokackie. Wszystkie zachowały nazwisko swego wielkiego dziadka. Anna opowiedziała pięknie jego drogę życiową, niezwykle bogatą zawodowo i pozazawodowo. Pracownik naukowy Uniwersytetu, dr nauk prawnych, adwokat, żołnierz AK, społecznik, człowiek o szerokich zainteresowaniach, pasjonujący się nie tylko literaturą i historią, ale też astronomią. Prezes Wrocławskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, rejestrowanego Stowarzyszenia Naukowego PAN. Nie sposób przytaczać tu całych wspomnień i wymieniać wszystkich zalet oraz zasług wspominanego adwokata, które przypomniała wnuczka Anna, a wnuczka Dorota zakończyła odczytaniem wiersza Adama Asnyka, ulubionego poety dziadka, pt. Na pamiątkę.

Równie interesujące były wspomnienia apl. adw. Jaśminy Kapko o jej dziadku adw. Zdzisławie Kapko, którego środowisko pamięta jako znakomitego obrońcę w sprawach przede wszystkim wypadków drogowych. Pamiętamy go też jako przystojnego mężczyznę, człowieka eleganckiego, elokwentnego, z poczuciem humoru, pasjonata motoryzacji i twórcę Automobilklubu Wrocławskiego. Jaśmina opowiedziała, że znany wrocławski satyryk Andrzej Waligórski, pisząc o tym Klubie, tak opisał adw. Kapko: Obok wzbudzając podziw i szokując babki,/Tkwi historyczna postać Mec. Kapki,/Obrońcy uciśnionych. Ten krzepki adwokat/Strojny w togę z kutasem, obszytą we brokat,/Z wymową godną Gucwy i urodą Loski,/ Wprowadził w naszych sądach akcent łyczakowski,/Który przyjęli potem liczni poligloci/Mówiąc: „znów klient Kapki dostał «dożywoci»”.

Dalej równie ciekawie i barwnie adw. Jana Golczewskiego wspominał apl. adw. Michał Ilnicki, adw. Ewę Sommer – apl. adw. Seweryn Pawlikowski, adw. Małgorzatę Czarnecką – apl. adw. Małgorzata Wilczyńska. Na zakończenie apl. adw. Mateusz Jabłoński wspominał o Władysławie Kupcu, który jako sędzia Sądu Wojewódzkiego był patronem wielu przyszłych adwokatów. Postać wybitna, sędzia, poseł, ale przede wszystkim szlachetny człowiek.

Następnie miały miejsce długie rozmowy o wspominanych tego wieczoru i nie tylko. Żona adw. Golczewskiego – adw. Teresa Golczewska – mówiła o jego zaangażowaniu w pracę, o tym, że bez pracy nie umiałby żyć; o jego oddaniu dla rodziny, ale i dla klientów, których sprawy przeżywał równie mocno jak oni sami. Adwokat Jadwiga Banaszewska przyniosła oryginał dyplomu z obrony pracy doktorskiej. Przyniosła też zdjęcia ojca i – jako ciekawostkę – wzory pism, jakie ojciec przygotowywał sobie na maszynie do pisania, aby usprawnić pracę. Adw. Barbara Józefowicz-Olczyk opowiedziała o swojej aplikacji, najpierw w sądzie u wspominanego tego wieczoru sędziego Władysława Kupca, a potem w Zespole Adwokackim u adw. Zdzisława Kapki.

Wieczór, jak co roku, zorganizował adw. Edward Gorzelańczyk. Aplikanci bardzo starannie przygotowali się do wystąpień. Przyznać trzeba, że idea Zaduszek adwokackich rozwija się z roku na rok. Cieszy fakt autentycznego zaangażowania młodzieży w tę akcję.

 

Z ŻYCIA IZBY: LISTOPAD I GRUDZIEŃ 2012

Listopad dla wrocławskiej izby był czasem szczególnym, 17 listopada odbywało się u nas bowiem posiedzenie plenarne NRA. Obrady miały miejsce w Domu Pielgrzyma im. Jana Pawła II , gdzie zakwaterowani byli członkowie NRA i zaproszeni goście.

Wieczór 16 listopada uczestnicy posiedzenia plenarnego spędzili w Operze Wrocławskiej. Budynek zbudowany w latach 1837–1841, według projektu K. G. Langhausa, był wielokrotnie odbudowywany z powodu pożarów i zniszczeń wojennych. Ostatni, gruntowny i wieloletni remont przywrócił pomieszczeniom opery dawny blask. Obejrzeliśmy i wysłuchaliśmy Czarodziejskiego fletu Mozarta z niekonwencjonalną scenografią i kostiumami. Goście otrzymali prezent w postaci płyty z nagraniem opery z repertuaru i w wykonaniu zespołu opery wrocławskiej.

Obrady otworzył i powitał gości dziekan ORA adw. Andrzej Malicki. Na obrady zaproszeni byli m.in.: Prezydent Wrocławia dr Rafał Dudkiewicz i Metropolita Wrocławski.

Po obradach, wieczorem, wrocławianki poprowadziły chętnych spośród gości na wrocławski rynek, który właśnie strojony był w świąteczne szaty. Na koniec spaceru w restauracji „PRL” chętni wypili „setę pod galaretę” i tak zakończyli wrocławską przygodę.

Dziękujemy naszym Gościom za wizytę, pozostając z nadzieją, że nie zawiedliśmy ich oczekiwań i udało nam się przekonać wszystkich, że Wrocław zasługuje na miano miasta spotkań.

Dodać należy, że posiedzenie NRA poprzedziła konferencja naukowa na temat. „Adwokat w demokratycznym państwie prawa”, zorganizowana przez Komisję Doskonalenia Zawodowego przy NRA.

Mamy jedną w roku taką noc magiczną,/rozświetloną betlejemską gwiazdą śliczną,/kiedy wszyscy są dla siebie grzeczni,/mili, wyrozumiali, serdeczni,/wtedy myślę sobie, czy to byłby wielki szok,/gdyby taka noc trwała u nas przez cały rok?

Nadzieja, że mogłoby tak być, budzi się we mnie zawsze przy okazji naszych izbowych spotkań wigilijnych. 20 grudnia 2012 r. uczestniczyłam w kolejnym takim spotkaniu zorganizowanym przez dziekana ORA we Wrocławiu adw. Andrzeja Malickiego.

W czasie tych spotkań siadają przy wspólnym stole członkowie organów samorządowych naszej izby, pracownicy ORA, adwokaci emeryci, wykładowcy szkolący aplikantów, przedstawiciele samorządu aplikanckiego. Kiedy składamy sobie szczere życzenia, łamiąc się opłatkiem, częstujemy się wigilijnymi potrawami, opowiadamy, jak bywało w naszych domach i co z tej tradycji zachowało się do dziś, wtedy wierzę, że tę życzliwość da się rozciągnąć poza wigilijny czas. Atmosfera jest serdeczna, wszyscy ciepło odnoszą się do siebie, rozumieją wtedy, że tak właśnie trzeba. To cenne chwile w naszym zawodowym życiu, na pewno potrzebne dla zadumy, dla refleksji, że przecież tak można, że szczerość i serdeczność, jaką dajemy innym, wraca do nas.

Otwierając to spotkanie, Dziekan powitał nas, życzył udanych Świąt Bożego Narodzenia i całego 2013 roku. Przewodnicząca Koła Seniorów adw. Barbara Lesisz-Kogut podziękowała Dziekanowi i ORA za opiekę nad adwokatami emerytami, pamięć o nich i okazywane im zainteresowanie. Z kolei Dziekan podziękował członkom ORA za wsparcie, jakiego doznaje od nich przy realizacji wielu trudnych zadań, pracownikom za ich sumienną pracę, aplikantom za zaangażowanie w prace samorządu.

Anna Ślęzak

Na podstawie obszerniejszych relacji adw. Anny Ślęzak skrótu dokonała redakcja.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".